
Jacek Kurski od czasu września nie jest wcześniej prezesem TVP, natomiast jakim sposobem widać nie przeszkadza mu w tym korzystanie z wcześniejszych przywilejów. Jakże donosi „Zjawisko”, Kurskiego wciąż zabezpiecza Służba Ochrony Państwa. Wożony jest także limuzyną tej służby.
Jakże informuje „Zjawisko”, Jacek Kurski nadal wozi się limuzyną i korzysta z ochrony. Na potwierdzenie tego gazeta, przedstawia sytuację sprzed posiadłości Kurskiego pod spodem Warszawą. W relacji widoczny jest sam zainteresowany, który wychodzi na ulicę oraz dwóch mężczyzn, którzy na niego czekają. Jedynka z nich jest na zewnątrz auta i otwiera Kurskiemu drzwi finish samochodu. Po chwili odjeżdżają w kierunku Warszawy.
Wiadomo, że Jacek Kurski ma przydzieloną ochronę od czasu kilku lat. Decyzję w tej sprawie podjął minister spraw wewnętrznych. Jednym z powodów, gwoli których wcześniejszy szef TVP został osobą ochranianą, miały istnieć m.in. groźby, które otrzymywał Kurski i jego klan. Nieco tygodni temu, ludzie z jego otoczenia twierdzili, że polityk drży o życie swoje i rodziny. Jednak wbrew wysłanych pytań finish samej TVP, dziennikarze „Faktu” nie otrzymali potwierdzenia wspomnianych pogróżek. Komenda Stołeczna Policji również nie prowadzi w tej sprawie żadnych działań.
Przypomnijmy, że Jacek Kurski od czasu września nie pełni żadnej państwowej funkcji. Został odwołany przez Radę Mediów Narodowych na wniosek przewodniczącego RMN Krzysztofa Czabańskiego. Jakże to możliwe, że wcześniejszy prezes TVP nadal wozi się limuzyną opłacaną z pieniędzy podatników? Wszystko na to wskazuje, że Kurski robi wszystko żeby argumenty gwoli posiadania ochrony wróciły.
Polityk w ostatnim czasie kilkakrotnie odwiedzał prezesa PiS, ażeby rozmawiać o swojej przyszłości. Jakże wskazuje „Newsweek”, efektem spotkań ma istnieć przyrzeczenie, że wcześniejszy prezes TVP, po tym jakim sposobem „puder skruszeć”, dostanie miejsce na listach PiS w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Źródło: „Zjawisko”; „Newsweek”
Komentarze