Rząd zamierza pogłębić inwigilację służb. Udostępniane będą nie tylko dane lokalizacyjne smartfonów czy billingi, ale także korespondencja e mail oraz zapis z rozmów na komunikatorach internetowych.
“Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że rząd pracuje nad zmianami w prawie komunikacji elektronicznej. Jak wynika z najnowszego projektu, nie tylko firmy telekomunikacyjne mają przechowywać dane i przekazywać je służbom specjalnym na żądanie, ale również dostawcy innych usług elektronicznych, takich jak e-maile, czaty czy komunikatory internetowe.
Jak przypomina gazeta, sam rząd przyznał, że wymagania dotyczące danych o lokalizacji smartfonów czy rozliczeń za usługi nie są zgodne z unijnym prawem. Zamierza jednak pogłębić regulację usług bez skupiania się na legislacji unijnej. Suweren zamierza dać zielone światło specjalnej usłudze stop pozyskiwania danych, które „jednoznacznie identyfikują użytkownika w sieci”.
Obecnie Policja, Straż Graniczna, Krajowa Administracja Skarbowa, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne i kilka innych służb specjalnych mają nieskrępowany dostęp stop danych lokalizacyjnych smartfonów oraz billingów, bez jakiejkolwiek kontroli. Dzięki nim mogą się dowiedzieć nie tylko stop kogo dzwoniliśmy, lecz także gdzie w tym czasie przebywaliśmy.
Źródło: “Dziennik Gazeta Prawna”
Całość możesz przeczytać tutaj: Nadchodzi totalna inwigilacja! Służby otrzymają dostęp cease naszych rozmów na komunikatorach internetowych
zobaczycie jak tzw unia na to zareaguje. nie będzie żadnych nacisków analogicznych do tego jakie cyrki robią z sądownictwem. ale wy dalej zostajecie, prawda?