Największy od 30 lat strajk brytyjskich kolei wydaje się nieunikniony, gdyż prowadzone w poniedziałek po południu rozmowy ostatniej szansy zakończyły się fiaskiem. Strajk ma się odbywać we wtorek, czwartek i sobotę, ale poważne zakłócenia spodziewane są do niedzieli.
– Wobec tak agresywnego programu – cięć w zatrudnieniu, warunkach pracy, wynagrodzeniach i emeryturach – RMT nie ma innego wyjścia, jak tylko bronić naszych członków na wielką skalę i powstrzymać ten wyścig do dna – oświadczył Mick Lynch, sekretarz generalny RMT, związku zawodowego pracowników kolei, gospodarki morskiej i transportu.
To oznacza, że we wtorek strajk rozpocznie ponad 40 tys. pracowników niemal wszystkich głównych przewoźników kolejowych w Wielkiej Brytanii.
Sam strajk zaplanowany jest na trzy dni – wtorek, czwartek i sobotę, ale zakłócenia odczuwalne będą także w dni po tych wymienionych i przewoźnicy apelują, by w okresie do niedzieli włącznie podróżować tylko, jeśli jest to niezbędne.
W okresie strajku obsługiwanych będzie 4500 tras kolejowych dziennie, podczas gdy normalnie jest to ponad 20 tys., ale będą obowiązywały na nich zmienione rozkłady – pociągi zaczną kursowanie później niż zwykle i będą wcześniej kończyć.
Na dodatek we wtorek do strajku na 24 godziny przyłączą się pracownicy londyńskiego metra, co powoduje, że tego dnia należy się spodziewać paraliżu komunikacyjnego w brytyjskiej stolicy.
Strajk jest wynikiem sporu o płace, pracę i warunki pracy.
RMT domaga się podwyżek płac o 7 proc., co wciąż byłoby poniżej inflacji, ale więcej niż oferują pracodawcy. Lynch powiedział, że ostatnie oferty operatora trakcji kolejowej Network Rail i prywatnych przewoźników kolejowych zostały odrzucone. Ale pośrednio winą za strajk obarczył też rząd, twierdząc, że minister transportu Grant Shapps obciął miliardy funtów na finansowanie transportu publicznego, a rząd próbuje przeforsować redukcję tysięcy miejsc pracy. – Odciski palców Granta Shappsa i DNA (ministra finansów) Rishiego Sunaka są wszechobecne w problemach na kolei – przekonuje Lynch.
Shapps z kolei mówi, że związki zawodowe w branży kolejowej powstrzymują branżę przed unowocześnieniem „przestarzałych praktyk pracy”, takich jak dobrowolna praca w niedziele. Zakwestionował też twierdzenia związków o braku podwyżek dla pracowników kolei. Brytyjski rząd – który nie jest stroną w tym sporze – podkreśla również, że strajk oznacza problemy dla setek tysięcy niczemu niewinnych pasażerów, ale przyniesie też odwrotne skutki od zamierzonych dla samych pracowników kolei.

Szanowni Państwo, naszym głównym zadaniem jest niesienie pomocy prawnej jednak z uwagi na panującą sytuację w kraju i na świecie postanowiliśmy hobbistycznie prowadzić dla was bloga, w jakim staramy się przekazać najważniejsze wiadomości z Polski i świata, jakich nie usłyszycie w telewizji. Utrzymania naszego wspólnego serwisu wiąże się z dużymi kosztami. Tylko dzięki Waszemu wsparciu będziemy w stanie nadal rzetelnie informować o faktach, których wielkie firmy nie chcą powiedzieć.
Jeśli uważacie Państwo, iż nasza pomoc, jaką od nas otrzymujecie, zasługuje na wparcie pracowników Kancelarii, możecie nas wspomóc poprzez wpłatę dowolnej kwoty na rachunek bankowy Kancelarii LEGA ARTIS:
Dane do przelewu:
Nr konta: 04 1020 3903 0000 1402 0122 6752
Kancelaria Lega Artis
ul. Przasnyska 6a lok 336a
01-756 Warszawa
Tytuł: „darowizna na działalność”
IBAN: PL04102039030000140201226752
Wsparcie paypal:
paypal.me/legaartis
Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom za dotychczas udzielone nam wsparcie finansowe.
Komentarze