Departament Stanu USA wydał poniedziałkowe oświadczenie potwierdzające, że w końcu chce przeprowadzić „bezpośrednie rozmowy” z Iranem, ponieważ negocjacje nuklearne ze światowymi mocarstwami przebiegają w Wiedniu pozytywnie. Podczas gdy przez kilka miesięcy w zeszłym roku rozmowy utknęły w martwym punkcie po dojściu do władzy w Teheranie bardziej twardogłowego rządu Ebrahima Raisi’ego, wydaje się, że w ostatnich tygodniach sprawy potoczyły się szybko, prowadząc teraz do potencjalnego przełomu.
„Jesteśmy przygotowani na bezpośrednie spotkanie” – powiedział w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu . W trakcie rozmów wiedeńskich urzędnicy amerykańscy kontaktowali się z Iranem jedynie pośrednio za pośrednictwem europejskich pośredników. „Od dawna stoimy na stanowisku, że bardziej produktywne byłoby bezpośrednie zaangażowanie się z Iranem , zarówno w negocjacjach JCPOA, jak iw innych kwestiach” – powiedział rzecznik.
Urzędnik Departamentu Stanu powiedział dalej, że bezpośrednie zaangażowanie pozwoliłoby na „bardziej efektywną komunikację”, umożliwiając obu stronom osiągnięcie przywróconego porozumienia nuklearnego JCPOA, z którego administracja Trumpa jednostronnie wycofała Stany Zjednoczone w 2018 r. Republika Islamska konsekwentnie domagała się że Waszyngton zrezygnował ze wszystkich sankcji, co zdziesiątkowało jego gospodarkę i pozostawiło ją poważnie odizolowaną na arenie globalnej.
Stany Zjednoczone nadal wyrażają niechęć do pozostania przy stole przez długi czas: „Biorąc pod uwagę tempo postępów nuklearnych Iranu, prawie nie mamy czasu na osiągnięcie porozumienia w sprawie wzajemnego powrotu do pełnej realizacji JCPOA” – cytowany dalej urzędnik. jak mówi.
Przyznając, że jeszcze nie osiągnięto punktu bezpośrednich rozmów z USA, minister spraw zagranicznych Hossein Amirabdollahian odpowiedział, że Irańczycy są rzeczywiście otwarci na takie zaangażowanie :
„Raporty mówiące, że Iran i USA bezpośrednio negocjują ze sobą, są nieprawdziwe” – powiedział Amirabdollahian podczas konferencji prasowej w stolicy Iranu, Teheranie.
„Jednak jeśli dojdziemy do etapu, w którym osiągnięcie dobrego porozumienia z silnymi gwarancjami wymaga bezpośrednich rozmów z USA, rozważymy to”.
Począwszy od zeszłego miesiąca, specjalny wysłannik administratora Bidena do Iranu, Robert Malley, po raz pierwszy powiedział, że amerykańscy dyplomaci są gotowi spotkać się ze swoimi irańskimi odpowiednikami „w dowolnym czasie i miejscu” – co wydaje się, że toczy się ku końcowi.
Do tego momentu Iran odrzucał możliwość bezpośredniego kontaktu ze stroną amerykańską, twierdząc, że sam Waszyngton zerwał umowę nuklearną JCPOA. Jak dotąd zajęto się tym tylko z pozostałymi sygnatariuszami w Wiedniu. Teheran zażądał również, jako warunku wstępnego, powrotu Stanów Zjednoczonych do przestrzegania przepisów poprzez usunięcie wszystkich sankcji z czasów Trumpa i dodatkowych sankcji. Wygląda na to, że strona amerykańska dała do zrozumienia, że jest gotowa poważnie zająć się tą kwestią, ale nadal istnieją obawy, że Iran dawno temu przekroczył limity wzbogacania uranu określone w pierwotnej umowie, ponieważ rozmowy utknęły w martwym punkcie.
Jednak nadal istnieją powody do poważnej ostrożności , a wyboista droga negocjacyjna jest wciąż przed nami, jak sugeruje najnowsze doniesienie Wall Street Journal , w zespole negocjacyjnym USA nadal istnieją poważne różnice zdań…
Komentarze