Netflix, jeden z największych graczy na rynku streamingu, zapowiada istotne zmiany w modelu wyświetlania reklam. Firma testuje nowe formaty reklamowe, w tym interaktywne spoty emitowane podczas filmów oraz reklamy wspierane sztuczną inteligencją, które mają być bardziej angażujące i dostosowane do widza. Te nowości są elementem szerszej strategii, która ma pozwolić platformie na zwiększenie przychodów reklamowych oraz wprowadzenie bardziej elastycznych cen abonamentów.
Netflix dołącza do wyścigu reklamowego
Podczas corocznego spotkania z reklamodawcami Netflix oficjalnie poinformował o planach dalszego rozwoju działalności reklamowej. Firma, która do tej pory znana była przede wszystkim z modelu subskrypcyjnego bez reklam, od kilku lat testuje i wdraża opcję niższej ceny za abonament z reklamami.
Netflix nie jest pionierem w tej dziedzinie – wzoruje się m.in. na YouTube, który już od dawna wprowadza przerwy reklamowe podczas filmów i ostatnio zwiększa ich intensywność, co wywołuje mieszane reakcje użytkowników. Netflix chce jednak podejść do tematu bardziej subtelnie, testując reakcje swoich subskrybentów na różne ilości i formy reklam.
Interaktywne reklamy i sztuczna inteligencja
Wśród nowości, które Netflix planuje wdrożyć, znajdują się reklamy interaktywne – czyli takie, które umożliwiają użytkownikowi aktywny udział, na przykład poprzez wybór opcji lub produktów w trakcie emisji. Dodatkowo, Netflix testuje reklamy z użyciem sztucznej inteligencji, które mogą być dynamicznie dopasowywane do widza, zarówno pod kątem treści, jak i momentu emisji.
Ta technologia pozwoli na bardziej personalizowane doświadczenie reklamowe, które jednocześnie ma ograniczyć irytację użytkowników i zwiększyć skuteczność kampanii reklamowych.
Co czeka subskrybentów Netflixa?
Zmiany w wyświetlaniu reklam planowane są na 2026 rok. Obecnie Netflix ma w swojej ofercie tzw. „poziom subskrypcji reklamowych”, który uruchomiono w listopadzie 2022 roku. Z danych wynika, że ponad 94 miliony użytkowników korzysta z tej tańszej opcji, która kosztuje około 8 dolarów miesięcznie, w porównaniu do wyższej ceny abonamentu bez reklam – zaczynającej się od 18 dolarów.
Co istotne, subskrybenci korzystający z wersji z reklamami spędzają na platformie średnio 41 godzin miesięcznie, co świadczy o dużym zaangażowaniu mimo obecności reklam.
Amy Reinhard, prezeska ds. reklamy w Netflixie, podkreśla, że ich obecny model reklamowy jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie rozwoju, a firma planuje znacznie przyspieszyć tempo zmian. Celem Netflixa jest podwojenie przychodów z reklam już do końca 2025 roku.
Znaczenie zmian dla rynku streamingowego
Wprowadzenie intensywniejszych reklam przez Netflix to sygnał, że rynek streamingowy coraz silniej łączy tradycyjne modele telewizyjne z nowoczesną cyfrową dystrybucją treści. Reklamodawcy zyskują dostęp do ogromnej, zróżnicowanej widowni, a platformy takie jak Netflix zyskują nowy kanał przychodów, który może zrekompensować rosnące koszty produkcji własnych treści.
Dla użytkowników oznacza to jednak konieczność wyboru między wyższą ceną za brak reklam, a niższym kosztem subskrypcji, ale z przerwami reklamowymi nawet podczas filmów i seriali. Testowanie interaktywnych i AI-sterowanych reklam może wpłynąć na sposób odbioru tych treści, zarówno pozytywnie – poprzez lepsze dopasowanie – jak i negatywnie – przez większą ingerencję w komfort oglądania.
Perspektywy i dalsze kroki
Biorąc pod uwagę obserwacje Netflixa oraz doświadczenia konkurencji, można przewidywać, że model reklamowy w streamingu będzie się dalej ewoluował w stronę bardziej złożonych i dopasowanych do użytkownika rozwiązań. Kluczowe dla Netflixa będzie znalezienie równowagi między rentownością reklam a zachowaniem lojalności abonentów.
Na najbliższe lata przewiduje się, że platforma będzie testować kolejne formaty i intensywność reklam, dostosowując ofertę na podstawie zachowań i feedbacku widzów.