Unia Europejska wprowadza elektroniczny system Entry/Exit (EES), który całkowicie zmieni sposób rejestrowania wjazdów i wyjazdów obywateli państw trzecich do strefy Schengen. Nowe narzędzie ma poprawić bezpieczeństwo, wyeliminować oszustwa i przyspieszyć kontrole graniczne. Wdrożenie systemu ruszy w ciągu najbliższych miesięcy.
Entry/Exit System – co to jest i jak działa?
Nowy Entry/Exit System (EES) to elektroniczny rejestr wjazdów i wyjazdów obywateli państw spoza UE wjeżdżających na teren strefy Schengen. Według doniesień niemieckiego tygodnika Spiegel, system zastąpi dotychczasowe metody – w tym tradycyjne stemplowanie paszportów – i opierać się będzie na biometrii, w tym:
- skanach odcisków palców,
- zdjęciach twarzy,
- danych o czasie i miejscu przekroczenia granicy.
System będzie działał w czasie rzeczywistym, a dostęp do informacji uzyskają wszystkie państwa członkowskie. Dzięki temu możliwe będzie szybkie i dokładne ustalenie, kto wjechał, kiedy opuścił strefę oraz czy nie przekroczył dozwolonego okresu pobytu.
Cel: bezpieczeństwo i walka z nadużyciami
Według Magnusa Brunnera, unijnego komisarza ds. finansów, po raz pierwszy UE uzyska pełny i wiarygodny obraz przepływu podróżnych. EES ma wspomagać:
- walkę z nielegalną migracją,
- identyfikację osób przebywających nielegalnie na terenie UE,
- eliminację oszustw tożsamościowych.
Nowy system ma również usprawnić kontrole pobytowe, umożliwiając organom krajowym szybsze weryfikowanie legalności pobytu obcokrajowców.
Harmonogram wdrożenia EES
Zgodnie z informacjami Spiegla, pełne wdrożenie systemu zajmie około sześciu miesięcy. Proces będzie przebiegał etapami:
- Faza przejściowa (2 miesiące) – państwa członkowskie mogą nadal stosować dotychczasowe metody bez obowiązkowej rejestracji biometrycznej.
- Od 3. miesiąca – co najmniej 35% przekroczeń granic musi odbywać się z użyciem EES.
- Po 6 miesiącach – system staje się obowiązkowy dla wszystkich przekroczeń granic przez obywateli państw trzecich.
Techniczne wdrożenie koordynuje unijna agencja eu-LISA, odpowiedzialna za największe systemy IT w obszarze bezpieczeństwa i sprawiedliwości, w tym VIS, SIS i Eurodac.
Co to oznacza dla podróżnych?
Choć Entry/Exit System nie dotyczy obywateli UE, jego wdrożenie będzie miało bezpośredni wpływ na podróżnych spoza Unii – m.in. z Ukrainy, USA, Wielkiej Brytanii czy Turcji. Dla nich przekroczenie granicy oznaczać będzie:
- rejestrację danych biometrycznych już przy pierwszym wjeździe,
- brak fizycznych pieczątek w paszportach,
- elektroniczne monitorowanie czasu pobytu.
Brak konkretnej daty uruchomienia nie oznacza, że system nie wejdzie w życie. Komisja Europejska oraz Rada i Parlament Europejski muszą jeszcze wydać formalne zgody. Jednak porozumienie polityczne w tej sprawie zostało już osiągnięte.
System z potencjałem, ale i wyzwaniami
Zdaniem ekspertów ds. migracji i bezpieczeństwa, EES to krok w stronę nowoczesnej, cyfrowej ochrony granic, który może znacząco poprawić zarządzanie ruchem podróżnych w strefie Schengen. Jednocześnie pojawiają się głosy ostrzegające przed:
- ryzykiem opóźnień na przejściach granicznych w początkowej fazie,
- potencjalnymi problemami technicznymi i opóźnieniami we wdrażaniu,
- koniecznością szkoleń dla funkcjonariuszy i dostosowania infrastruktury granicznej.
Według specjalistów z zakresu prawa migracyjnego, EES może również wpłynąć na skuteczniejsze egzekwowanie przepisów wizowych oraz przyspieszyć procedury deportacyjne wobec osób przebywających nielegalnie na terenie UE.
Wdrożenie systemu Entry/Exit to przełom w zarządzaniu granicami Unii Europejskiej, który ma na celu zapewnienie większego bezpieczeństwa i efektywności. Choć jego pełne uruchomienie jeszcze nie nastąpiło, decyzje polityczne już zapadły. W nadchodzących miesiącach podróżni spoza UE muszą przygotować się na nowe zasady przekraczania granic – z cyfrowym, biometrycznym systemem na czele.
Jeden komentarz
Zdecydowanie nie!!!Chcą nas pozamykać w Europie jak w więzieniu.