W minioną niedzielę polski Kościół katolicki pogrążył się w głębokiej żałobie. W wieku 87 lat zmarł biskup senior diecezji drohiczyńskiej, bp Antoni Pacyfik Dydycz – postać, która przez dziesięciolecia kształtowała oblicze duchowe regionu i wykraczała daleko poza jego granice. Informację o odejściu tego wybitnego hierarchy przekazała oficjalnie Konferencja Episkopatu Polski, co podkreśla rangę straty dla całego kraju. Jego śmierć to nie tylko koniec długiego i owocnego życia, ale także przypomnienie o niezwykłym dziedzictwie, które pozostawił po sobie, wpływając na miliony wiernych. Kim był człowiek, którego działalność uhonorował sam prezydent Rzeczypospolitej, i co jego odejście oznacza dla przyszłości Kościoła w Polsce?
Życie poświęcone wierze i ojczyźnie: Kapucyński rodowód
Urodzony 24 sierpnia 1938 roku w Serpelicach, w rodzinie głęboko zakorzenionej w tradycji katolickiej, Antoni Pacyfik Dydycz od najmłodszych lat wybrał drogę zakonną, wstępując do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. W kapucyńskim habicie formował się jako duchowny, który w przyszłości miał odegrać kluczową rolę w Kościele. W latach 1976–1982, w niezwykle burzliwym okresie dla Polski, pełnił funkcję prowincjała Warszawskiej Prowincji swojego zgromadzenia. Był to czas, gdy budował swoją pozycję jako sprawny administrator i duchowny otwarty na dialog. Jego zdolności przywódcze zostały szybko dostrzeżone, czego dowodem jest objęcie przewodnictwa Konferencji Wyższych Przełożonych Męskich i Żeńskich Zakonów Franciszkańskich. To doświadczenie ukształtowało go jako lidera zdolnego do jednoczenia różnych środowisk i efektywnego działania na rzecz Kościoła w trudnych realiach.
Biskup Drohiczyński: „Lud Twój – dziedzictwem Twoim”
Przełomowy moment w życiu bp. Dydycza nastąpił 20 czerwca 1994 roku, kiedy to został mianowany biskupem drohiczyńskim. Święcenia biskupie przyjął z rąk arcybiskupa Józefa Kowalczyka 10 lipca tego samego roku. Jego dewiza biskupia – „Populus Tuus – hereditas Tua” (Lud Twój – dziedzictwem Twoim) – stała się drogowskazem dla całej jego posługi. To motto doskonale oddawało charakter jego pracy duszpasterskiej, zawsze ukierunkowanej na wiernych. Biskup Dydycz nie ograniczał się jednak tylko do swojej diecezji. Odegrał istotną rolę jako przewodniczący Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie, aktywnie zabiegając o wsparcie dla wspólnot katolickich działających poza granicami Polski, często w niezwykle trudnych warunkach. Jego zaangażowanie w tę misję było świadectwem głębokiej troski o jedność Kościoła i pomoc potrzebującym braciom w wierze.
Odznaczenia i uznanie: Dziedzictwo bp. Dydycza
Działalność bp. Dydycza spotkała się z szerokim uznaniem, wykraczającym poza kręgi kościelne. Jego zasługi doceniali nie tylko wierni, ale także władze państwowe i świat nauki. W 2008 roku, za wybitne zasługi dla Polski, prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Cztery lata później, w 2012 roku, bp Dydycz otrzymał prestiżową Nagrodę Społeczną im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Kilka lat później został uhonorowany medalem „Zasłużony dla Nauki Polskiej Sapientia et Veritas”. Vatican News przypomniało, że jednym z jego najważniejszych dzieł było przygotowanie historycznej wizyty Jana Pawła II w Drohiczynie w 1999 roku. Nawet Papież Franciszek w 2013 roku skierował do niego list gratulacyjny z okazji 50-lecia kapłaństwa, odnosząc się m.in. do jego publikacji „Trzy miłości. Kościół – Ojczyzna – Rodzina”. To wszystko świadczy o uniwersalnym wymiarze jego posługi.
Ostatnie lata i apel o modlitwę: Pamięć o wielkim pasterzu
Nawet po przejściu na emeryturę, jako biskup senior, bp Antoni Dydycz pozostawał aktywnym i szanowanym członkiem diecezji drohiczyńskiej. Jego obecność, mądrość i doświadczenie były nieocenionym wsparciem dla młodszych duchownych i wiernych. W komunikacie Kurii diecezjalnej w Drohiczynie, wydanym tuż po jego śmierci, znalazł się wzruszający apel do wszystkich wiernych: „Powierzajmy Miłosierdziu Bożemu duszę śp. bp. Antoniego Dydycza, wypraszając Mu łaskę życia wiecznego”. Biskup Dydycz zmarł w wieku 87 lat, pozostawiając po sobie nie tylko liczne publikacje i odznaczenia, ale przede wszystkim niezatarty ślad w sercach tysięcy ludzi. Jego dorobek mocno zapisał się w historii Kościoła w Polsce, stanowiąc wzór kapłańskiej wierności i zaangażowania. Jego pamięć będzie nadal inspirować, a jego dziedzictwo pozostanie żywe w polskim Kościele na długie lata.
Odejście bp. Antoniego Dydycza to bez wątpienia wielka strata dla polskiego Kościoła katolickiego. Był on postacią o niezwykłym autorytecie, której życie i posługa były przykładem bezgranicznego oddania Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Od skromnych początków w zakonie kapucynów, przez lata przewodnictwa, aż po blisko dwie dekady jako ordynariusz diecezji drohiczyńskiej i aktywny biskup senior – bp Dydycz zawsze kierował się zasadą służby i dialogu. Jego zasługi, docenione przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i papieża Franciszka, świadczą o ponadczasowym wymiarze jego pracy. Dziś, gdy Kościół w Polsce mierzy się z nowymi wyzwaniami, pamięć o takich pasterzach jak bp Antoni Dydycz jest szczególnie ważna. Jego dziedzictwo, oparte na głębokiej wierze i trosce o Kościół na Wschodzie, pozostaje cennym drogowskazem dla przyszłych pokoleń duchownych i wiernych.