W nocy z 20 na 21 listopada 2025 roku wiele regionów Polski obudziło się pod grubą warstwą śniegu. W części miejscowości, zwłaszcza górskich, spadło ponad 25 cm białego puchu, co spowodowało trudne warunki na drogach i liczne interwencje służb. Mieszkańcy masowo publikują nagrania w mediach społecznościowych, pokazując skalę nagłego ataku zimy. Synoptycy z IMGW potwierdzają, że to dopiero początek intensywnych opadów.
Intensywne opady śniegu w Polsce. Najtrudniejsza sytuacja w górach
Pierwsze informacje o intensywnych opadach zaczęły pojawiać się około 3:00 nad ranem, kiedy mieszkańcy południowych województw zauważyli gwałtowne pogorszenie pogody. Według relacji kierowców i lokalnych władz, w wielu miejscach śnieg zaczął się szybko kumulować, tworząc warstwę od 20 do 25 centymetrów, a miejscami nawet więcej na nieodśnieżonych fragmentach dróg i chodników.
Najtrudniejsza sytuacja jest obecnie w pasie południowym i południowo-wschodnim, gdzie opady są najintensywniejsze. W górskich miejscowościach — m.in. w rejonie Podhala, Beskidów i Bieszczadów — mieszkańcy już o świcie musieli sięgnąć po odśnieżarki i łopaty. Wielu z nich nie było w stanie wyjechać samochodem z garażu czy podjazdu bez wcześniejszego usunięcia śniegu.
W mediach społecznościowych, w tym na platformie X, pojawiły się setki nagrań. Na jednym z najczęściej udostępnianych filmów widać zasypane drogi i samochody pokryte grubą warstwą śniegu. Użytkownicy komentują, że tak intensywnych opadów o tej porze nie widziano od kilku lat.
@nikola._.q #śnieg #małopolska #dc ♬ Its timeeeeeeee – Fundos Flop
W miastach położonych na niższych terenach sytuacja jest zróżnicowana. Lublin od rana zmaga się z intensywnymi opadami, które pojawiły się około godziny 6:00 i z każdą godziną narastają. W innych dużych miastach — m.in. w Rzeszowie, Krakowie czy Kielcach — warunki pogarszają się stopniowo, a śnieg pojawia się falami.
Według służb drogowych w kilku powiatach dróg wojewódzkich i powiatowych nie udało się od razu przejechać ze względu na grubą warstwę mokrego śniegu, który utrudnia pracę pługom. Problemy pojawiają się także na drogach lokalnych, gdzie odśnieżarki docierają z opóźnieniem lub w ograniczonym zakresie.
Eksperci podkreślają, że główną trudnością jest wysoka wilgotność powietrza, która sprawia, że śnieg jest ciężki i szybko oblepia nawierzchnie, zwiększając ryzyko poślizgów. Wzmożone interwencje dotyczą również powalonych gałęzi, które nie wytrzymują obciążenia mokrego śniegu.
IMGW potwierdza, że wcześniejsze prognozy zapowiadały nawet 15 cm śniegu w niektórych regionach, jednak opady okazały się silniejsze i bardziej dynamiczne niż początkowo zakładano. Synoptycy podkreślają, że taka sytuacja jest typowa dla przejścia pierwszych frontów zimowych, które często wchodzą do kraju gwałtownie, powodując krótkotrwałe, lecz intensywne śnieżyce.
Według meteorologów opady mogą się utrzymać przez kilka kolejnych godzin, a lokalnie do godzin popołudniowych. Choć temperatury w ciągu dnia mają oscylować w okolicy 0°C, śnieg na wielu terenach zacznie się topić, co z kolei doprowadzi do tworzenia się gołoledzi.
Prognozy IMGW, reakcje kierowców i możliwe konsekwencje dla mieszkańców
Obecne dane przekazywane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazują, że najbliższe godziny mogą przynieść kolejne ulewy śniegu, głównie na południowym wschodzie kraju. Prognozy przewidują 5–15 cm dodatkowej warstwy śniegu, szczególnie na terenach wyżej położonych i w regionach górskich.
W komunikacie IMGW zaznaczono, że miejscami mogą występować także opady deszczu ze śniegiem, co jeszcze bardziej zwiększa ryzyko utrudnień drogowych. Dodatkowo synoptycy wskazują na możliwość występowania krótkotrwałych, lecz intensywnych stref śnieżyc o charakterze konwekcyjnym.
Eksperci apelują do kierowców o ostrożność. Na wielu drogach krajowych i autostradach kierowcy zgłaszają utrudnienia związane z szybko tworzącą się śliską nawierzchnią. W rejonie Małopolski i Podkarpacia odnotowano nawet kilka drobnych kolizji spowodowanych niedostosowaniem prędkości do warunków.
@agnieszka.lassak No i jest pięknie! ❄️😍🥶 #śnieg #podhale #zakopane #listopad2025 #alertrcb ♬ Let It Snow! Let It Snow! Let It Snow! – Dean Martin
W rozmowie z mediami przedstawiciel służb drogowych podkreślił, że „to pierwszy poważny test dla kierowców w tym sezonie”. Wskazał także, że wielu użytkowników dróg nadal korzysta z opon letnich, co znacząco zwiększa ryzyko utraty kontroli nad pojazdem.
Meteorolodzy zwracają uwagę, że zima najprawdopodobniej pozostanie z nami na dłużej, choć temperatury w ciągu dnia mogą prowadzić do szybkiego topnienia śniegu na nizinach. Oznacza to, że gołoledź stanie się jednym z największych zagrożeń w najbliższych godzinach i dniach.
Dla mieszkańców górskich regionów intensywne opady mogą mieć jednak także pozytywne skutki. Wiele ośrodków narciarskich już zapowiedziało, że jeśli obecny trend się utrzyma, pierwsze wyciągi mogą ruszyć szybciej, niż przewidywano. Część stoków rozważa otwarcie sezonu jeszcze przed końcem listopada, o ile temperatury nocą pozwolą na dośnieżanie.
Opinia publiczna reaguje w sposób przewidywalnie podzielony. Jedni cieszą się z pierwszych oznak zimy, inni wskazują na problemy związane z utrudnieniami drogowymi oraz koniecznością nagłego przygotowania się na sezon zimowy. Wśród kierowców dominuje przekonanie, że to dobry moment, by natychmiast wymienić opony na zimowe, jeśli ktoś jeszcze tego nie zrobił.
Eksperci przypominają również, że nieprzewidywalność pogody w Polsce w ostatnich latach staje się coraz bardziej widoczna. Coraz częściej mamy do czynienia z gwałtownymi przejściami pomiędzy dodatnimi i ujemnymi temperaturami, co sprzyja ekstremalnym zjawiskom, takim jak krótkotrwałe, lecz intensywne śnieżyce.
Na koniec synoptycy dodają, że wieczorem sytuacja w wielu regionach może się uspokoić, ale ślisko będzie praktycznie w całym kraju. Służby apelują o ograniczenie prędkości i zachowanie szczególnej ostrożności zarówno na drogach lokalnych, jak i szybkiego ruchu.

