W Warszawie doszło do dramatycznego wypadku, który wywołał szok i oburzenie wśród mieszkańców. 14-letni chłopiec, obywatel Ukrainy, został potrącony przez pijanego kierowcę firmy kurierskiej, którego kariera kryminalna była już dobrze znana wymiarowi sprawiedliwości. To tragedia, która wznawia pytania o skuteczność systemu kontroli kierowców zawodowych i bezpieczeństwa na polskich drogach.
Według danych Komendy Głównej Policji, w 2020 roku na polskich drogach doszło do 34 473 wypadków drogowych, w wyniku których zginęło 3 247 osób, a 40 618 osób zostało rannych. 73% tych wypadków było spowodowanych przez błąd ludzki, a 15% wynikło z niedostosowania prędkości do warunków jazdy. Te dane pokazują, że problem bezpieczeństwa na drogach w Polsce jest poważny i wymaga natychmiastowej interwencji.
W sprawie tragedii na ulicy Ordona, prokuratura podejrzewa, że kierowca 43-letni Andrzej K. był pijany i próbował uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny. Jego kartoteka kryminalna była już dobrze znana wymiarowi sprawiedliwości, a wcześniej był już karany za posiadanie środków odurzających i pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy przez cudzoziemców.
Ta tragedia stawia pytania o skuteczność systemu kontroli kierowców zawodowych. Jak to możliwe, że osoba z zakazem prowadzenia pojazdów mogła świadczyć usługi kurierskie? Jakie mechanizmy kontrolne stosują firmy transportowe przy weryfikacji swoich pracowników? Czy obecne przepisy wystarczająco chronią uczestników ruchu drogowego?
Według danych Ministerstwa Infrastruktury, w Polsce jest ok. 150 tys. kierowców zawodowych, z czego 5% ma na swoim koncie wyroki sądowe za różne przestępstwa drogowe. To oznacza, że 7,5 tys. kierowców zawodowych powinno być objętych szczegółową kontrolą i monitoringiem.
Ta tragedia pokazuje, że konsekwentne egzekwowanie przepisów drogowych i stała praca nad poprawą bezpieczeństwa na naszych ulicach jest absolutnie niezbędna. Stała kontrola i monitoring kierowców zawodowych powinien być priorytetem dla firm transportowych i władz.
W obliczu tej tragedii, mamy nadzieję, że będą wprowadzone skuteczniejsze mechanizmy kontroli i ochrony wszystkich uczestników ruchu drogowego. Jesteśmy przekonani, że tylko dzięki wspólnej pracy i determinacji, możemy stworzyć bezpieczniejsze drogi dla wszystkich.