Do drugiej tury wyborów prezydenckich, która odbędzie się 1 czerwca, pozostało zaledwie kilka dni. Jednak zamiast koncentrować się na programie wyborczym czy mobilizacji elektoratu, Karol Nawrocki – kandydat obywatelski popierany przez Prawo i Sprawiedliwość – musi mierzyć się z kolejną falą kontrowersji. Tym razem sprawa dotyczy jego osobistego ochroniarza, który usłyszał poważne zarzuty prokuratorskie.
Śledztwo przeciw ochroniarzowi Nawrockiego i Kaczyńskiego
Według informacji opublikowanych przez Onet, Prokuratura Rejonowa w Grójcu prowadzi śledztwo przeciwko Dariuszowi K., który pełni funkcję ochroniarza nie tylko Karola Nawrockiego, ale również Jarosława Kaczyńskiego. Zarzuty wobec Dariusza K. są poważne i dotyczą m.in. fałszowania dokumentacji w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, przyjmowania łapówek oraz działań korupcyjnych. W przypadku uznania winy, mężczyźnie może grozić nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Dariusz K. prowadzi wraz z żoną firmę szkoleniową zajmującą się taktyką, strzelectwem i samoobroną. Mimo ciążących na nim zarzutów, w dalszym ciągu uczestniczy w kampanii Nawrockiego, pełniąc funkcję jego ochroniarza podczas publicznych wystąpień i wieców.
Nierozliczona przeszłość. Kim jest Karol Nawrocki?
Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej i były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, od dawna budzi kontrowersje, szczególnie w kontekście swojej przeszłości. Kandydat PiS na prezydenta był w przeszłości aktywnym kibicem, a jak sam przyznał – uczestniczył w tzw. ustawkach pseudokibiców. Media niejednokrotnie łączyły go z środowiskami przestępczymi i kibolskimi.
Kolejną falę krytyki wywołały doniesienia o mieszkaniu nabytym w 2017 roku od starszego mężczyzny. Podczas jednej z debat Karol Nawrocki oświadczył, że posiada tylko jedno mieszkanie, jednak informacje te szybko zostały podważone, co wzbudziło wątpliwości co do jego wiarygodności.
Onet: Kandydat PiS zamieszany w proceder z udziałem prostytutek?
Najbardziej szokujące są jednak informacje opublikowane przez Onet w ostatnich dniach. Redakcja, powołując się na zeznania dwóch osób, przedstawiła zarzuty, według których Nawrocki w 2007 roku, pracując jako ochroniarz w Grand Hotelu w Sopocie, miał być zamieszany w organizowanie usług seksualnych dla hotelowych gości.
Według publikacji, Nawrocki miał wprowadzać prostytutki do hotelu i czerpać z tego procederu korzyści finansowe. Sam kandydat zdecydowanie zaprzeczył tym oskarżeniom, uznając je za kłamliwe i zapowiadając pozew sądowy przeciwko Onetowi.
Skutki polityczne i potencjalny wpływ na wynik wyborów
Zarzuty wobec ochroniarza oraz medialne doniesienia o przeszłości Nawrockiego z pewnością nie sprzyjają jego kampanii. Wybory prezydenckie są dla PiS kluczowym testem politycznym, a wszelkie oskarżenia o nieprawidłowości w otoczeniu kandydata mogą zniechęcać niezdecydowany elektorat. W sytuacji, gdy o wyniku II tury mogą decydować setki lub tysiące głosów, każda kontrowersja może mieć znaczenie strategiczne.
Dodatkowym problemem jest to, że Nawrocki – mimo intensywnego wsparcia ze strony struktur PiS – nie potrafi skutecznie odciąć się od wątpliwych postaci w swoim otoczeniu. Brak decyzji o zawieszeniu współpracy z Dariuszem K. do czasu zakończenia śledztwa również wystawia go na krytykę opinii publicznej.
Kontekst instytucjonalny i reakcje opinii publicznej
Sprawa ma również wymiar instytucjonalny. Instytut Pamięci Narodowej, którego prezesem jest Karol Nawrocki, to instytucja publiczna, której autorytet opiera się na zaufaniu społecznym. Zarzuty wobec jego szefa, choć dotyczą okresu sprzed objęcia tej funkcji, mogą wpływać na wizerunek IPN-u i jego bezstronność.
Reakcje społeczne są podzielone. Zwolennicy Nawrockiego uznają działania mediów za atak polityczny mający na celu zdyskredytowanie kandydata tuż przed drugą turą wyborów. Z kolei przeciwnicy wskazują, że sprawy te wymagają pełnego wyjaśnienia, a kandydat ubiegający się o najwyższy urząd w państwie musi być osobą o nieskazitelnej reputacji.
Co dalej?
Na kilka dni przed głosowaniem sztab Karola Nawrockiego znajduje się w sytuacji kryzysowej. Pytania o jego przeszłość, towarzystwo i podejmowane decyzje personalne zaczynają dominować w przestrzeni medialnej, spychając na dalszy plan kwestie programowe. Wiele wskazuje na to, że kluczowe dla jego kampanii będą nie tylko debaty i spotkania z wyborcami, ale również zdolność do zarządzania kryzysem wizerunkowym.
Jeśli Nawrocki przegra wybory, a zarzuty wobec ochroniarza znajdą potwierdzenie w sądzie, może to oznaczać trwałe osłabienie jego pozycji politycznej oraz poważne konsekwencje dla instytucji, którymi kierował.