Jeśli Twój bank wypowiedział umowę kredytu — masz zwykle 30 dni na uregulowanie długu lub zgłoszenie wniosku o restrukturyzację zobowiązania. W przeciwnym razie możesz stanąć wobec natychmiastowej spłaty całości zadłużenia, a w efekcie – zajęcia majątku lub mieszkania. W kontekście rosnących trudności wielu gospodarstw domowych coraz więcej osób musi liczyć się z tą koniecznością.
Poniżej wyjaśniamy, kiedy bank może wypowiedzieć kredyt, co obowiązkowo musi zrobić, jakie masz prawa i co zrobić, by uniknąć licytacji.
Kiedy bank może wypowiedzieć umowę kredytu — prawo i praktyka
Podstawą prawną wypowiedzenia umowy kredytu przez bank jest art. 75 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe. Zgodnie z tym przepisem bank może wypowiedzieć umowę, jeśli kredytobiorca niedotrzymał warunków umowy, np. zalega ze spłatą rat, albo utracił zdolność kredytową.
Przed samym wypowiedzeniem bank jest zobowiązany przez przepis art. 75c Prawa bankowego do wysłania wezwania do zapłaty. W wezwaniu tym musi wskazać co najmniej 14-dniowy termin na spłatę zaległości oraz poinformować kredytobiorcę o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia.
Jeśli po tym wezwaniu klient nie reaguje, bank może złożyć oświadczenie o wypowiedzeniu umowy kredytu. W typowej sytuacji termin wypowiedzenia wynosi 30 dni od doręczenia oświadczenia (chyba że umowa przewiduje inny termin). wyjątkowych przypadkach — np. jeśli kredytobiorca jest w sytuacji upadłości — termin ten może być skrócony do 7 dni.
W praktyce banki sięgają po to rozwiązanie zwykle, gdy klient zalega z co najmniej kilkoma ratami — często po 2–4 ratach — i nie podejmuje kontaktu w sprawie spłaty długu.
Wypowiedzenie umowy kredytu to dla kredytobiorcy bardzo poważny moment: po upływie okresu wypowiedzenia całość zadłużenia staje się natychmiast wymagalna – w praktyce oznacza to konieczność jego spłaty lub ryzyko egzekucji.
Co możesz zrobić po wypowiedzeniu kredytu — restrukturyzacja, negocjacje, konsekwencje
Zanim bank zdecyduje się na ostateczne rozwiązanie umowy, musi dać ci szansę na porozumienie. Procedura przewidziana w art. 75c Prawa bankowego daje ci prawo do zgłoszenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. To znaczy, że możesz zaproponować bankowi zmianę warunków kredytu — np. wydłużenie okresu spłaty, konsolidację rat, zawieszenie spłaty albo inne zmiany warunków finansowych, które pozwolą ci spłacić dług.
Złożenie wniosku restrukturyzacyjnego nie gwarantuje automatycznie pozytywnej decyzji banku — instytucja ma prawo ocenić twoją sytuację i odrzucić wniosek. Jeśli to zrobi, powinna przekazać ci pisemne uzasadnienie odrzucenia.
Ważne jest, by nie ignorować pisma z wypowiedzeniem. Schowanie go do szuflady to prosta droga do utraty mieszkania lub do egzekucji komorniczej. W praktyce po wypowiedzeniu, jeśli nie spłacisz zadłużenia ani nie podejmiesz restrukturyzacji, najczęściej uruchamiana jest windykacja, a następnie procedura egzekucyjna — co dla osoby zadłużonej oznacza poważne ryzyko utraty majątku.
Nie zawsze jednak bankowi opłaca się od razu iść do egzekucji — wielu klientów decyduje się na negocjacje, np. rozłożenie długu na raty. W takich przypadkach możliwy jest polubowny układ, choć nie każdy bank musi się na to zgodzić.
Niektórzy eksperci i prawnicy wskazują też, że na drodze sądowej można kwestionować bezskuteczność wypowiedzenia — np. jeśli bank nie dopełnił procedury z art. 75c (nie wysłał wezwania, nie poinformował o restrukturyzacji). W praktyce takie wyroki są możliwe, choć wymagają indywidualnej analizy stanu faktycznego.
Perspektywa kredytobiorcy: dlaczego wypowiedzenie bywa groźne — i jak się przygotować
Wypowiedzenie umowy kredytu to często skutek kilkumiesięcznych opóźnień w spłacie rat. W okresie rosnących kosztów życia, wzrostu oprocentowania kredytów czy spadku dochodów gospodarstw domowych — problem ten dotyczy coraz większej liczby Polaków. Dla wielu gospodarstw domowych skutkiem może być szybka utrata zabezpieczenia kredytu — mieszkania lub domu.
Dla banku wypowiedzenie kredytu jest narzędziem ostatecznym. Z punktu widzenia instytucji to także sygnał, że dalsza współpraca z kredytobiorcą może być ryzykowna. Jednak prawo wymaga, by bank dał klientowi szansę na restrukturyzację — co oznacza, że kluczowe znaczenie ma reakcja kredytobiorcy.
Dlatego — jeśli dostałeś pismo z wypowiedzeniem — nie ignoruj go. Najlepiej jak najszybciej skontaktować się z doradcą bankowym lub prawnikiem, aby ocenić, czy restrukturyzacja ma sens i jakie masz realne szanse na uniknięcie egzekucji.
W praktyce często to ostatni moment, by uratować mieszkanie czy dom przed licytacją — pod warunkiem, że kredytobiorca podejmie działania.
Dla osób planujących wzięcie kredytu w przyszłości ważne jest, by zdawały sobie sprawę z konsekwencji — opóźnienie kilku rat może prowadzić do wypowiedzenia umowy, a to z kolei do natychmiastowej spłaty całego zobowiązania.

