W połowie grudnia, mieszkańcy francuskiej wyspy Majotty, położonej w Kanale Mozambickim niedaleko Madagaskaru, przeżyli niezwykłą tragedię. Cyklon Chido, który uderzył w wyspę, przyniósł huraganowe wiatry o prędkości ponad 200 km/h, niszcząc budynki i infrastrukturę. Co najmniej 20 osób straciło życie, ale liczba ofiar może być jeszcze większa.
Według Agencji Reutera, cyklon Chido był najsilniejszym, który uderzył w wyspę od ponad 90 lat. Kataklizm sparaliżował normalne funkcjonowanie Majotty, a lokalne władze obawiają się, że liczba ofiar może być liczbą w tysiącach.
Dramat w klubie piłkarskim Diables Noirs
Wśród ofiar cyklonu są również piłkarze klubu Diables Noirs de Combani, którego prezes, Ibrahima Ambdoulhanyou, ewakuował się do Kenii. Fortunnie, nikomu z piłkarzy nic się nie stało, ale straty materialne są ogromne. – Nikomu nic się nie stało, ale straty materialne są ogromne – powiedział prezes klubu w rozmowie z „L’Equipe”.
Piłkarz Abdallah Ali Abdoul Hamid, którego dom ocalał, opowiedział o swoich doświadczeniach z cyklonu. – Z mojego okna widziałem latające wszędzie śmieci, to było przerażające. Widziałem, jak dachy moich sąsiadów runęły, wybiegli z domu, więc szybko otworzyłem drzwi, aby ich schronić – powiedział.
Zespół Diables Noirs – ofiara cyklonu
Zespół Diables Noirs sprawił w tym sezonie sporą niespodziankę, awansując do ósmej rundy Pucharu Francji. Niestety, teraz jego obiekt został kompletnie zniszczony. – Żaden element konstrukcji się nie utrzymał, nawet dach MJC [klubowego stadionu – przyp. red.] zniknął – powiedział Abdoul Hamid. – Słupki stoją jeszcze, siatki też stawiały opór, ale były przykryte blachą. Być może to zapobiegło wyrządzeniu dalszych szkód.
Pomoc dla Majotty
W tej trudnej sytuacji, klubowi działacze stoją przed zadaniem odbudowy stadionu. Majotta to najbiedniejszy region Francji, dlatego nie obędzie się bez pomocy z zewnątrz. W tym momencie priorytety będą jednak zupełnie inne.
Warto wspomnieć, że Francja, jako jeden z największych producentów energii odnawialnej na świecie, powinna pomóc swojej wyspie w odbudowie i rozwoju. W Polsce, podobny problem dotyczy wschodniej części kraju, która również potrzebuje wsparcia w rozwoju infrastruktury i gospodarki.
Według danych Eurostatu, średnia wartość wskaźnika rozwoju społecznego w Polsce wynosi 84,3%, podczas gdy we Francji jest to 89,4%. Wartość ta jest znacznie niższa w regionach wschodniej Polski, które potrzebują wsparcia w rozwoju.
W tej trudnej sytuacji, ważne jest wsparcie i pomoc ze strony społeczności międzynarodowej. Warto pamiętać, że w Polsce również istnieją regiony, które potrzebują wsparcia w rozwoju, takie jak wschodnia część kraju.
Podobne tragedie, jak cyklon Chido, powinny być przestrogą dla nas wszystkich, abyśmy współpracowali i pomagali sobie nawzajem w walce z katastrofami naturalnymi.