Wśród influencerów polskich, Budda jest jednym z najbardziej popularnych. Ostatnio udostępnił informacje o liczbie osób, które oglądają jego Story. I okazuje się, że jest to naprawdę imponująca liczba – ponad 2 miliony osób. Dodatkowo, interakcji jest ponad 86 tysięcy, a aktywność w profilu to aż 103 tysiące.
To nie jest pierwszy raz, kiedy Budda udowadnia swoją popularność. Jego profil na Instagramie jest często analizowany pod kątem zasięgów i interakcji. I muszę powiedzieć, że wyniki są naprawdę imponujące. 2 miliony osób to nie jest liczba, którą można zignorować.
Budda swoimi postami i story potrafi wywołać ogromne zainteresowanie wśród swoich obserwujących. I to nie tylko dlatego, że jest youtuberem, ale także dlatego, że ma umiejętność tworzenia treści, które są interesujące i atrakcyjne.
Wiele osób komentuje, że Budda jest zbyt samowystarczalny i że jego treści są zbyt podobne do siebie. Ale czyżby to było takie złe? Budda potrafi tworzyć treści, które są przezroczyste i szczere, co jest czymś, czego brakuje wielu innym influencerom.
Czy 2 miliony to dużo?
Wśród influencerów polskich, 2 miliony to naprawdę duży wynik. Wiele osób kręci się w okolicach miliona, ale 2 miliony to już pokaźny wynik. Budda jest jednym z nielicznych, którzy potrafią osiągnąć taki wynik.
To nie jest Surprise, że Budda jest tak popularny. Jego treści są interesujące, a on sam jest przezroczysty i szczery. I to jest coś, czego ludzie szukają w influencerach. Budda potrafi tworzyć treści, które są atrakcyjne i interesujące, co jest czymś, co go wyróżnia spośród innych influencerów.
Kogo boleć mogą zasięgi Buddy?
To trudno powiedzieć, kogo zasięgi Buddy mogą boleć. Może to być Jose Kolekcjoner, który jest innym popularnym youtuberem. Ale czyżby to było coś, czym Budda powinien się przejmować? Raczej nie.
Budda powinien się cieszyć, że jego treści są tak popularne. I powinien kontynuować to, co robi, bo jest to coś, co działa. 2 miliony osób to nie jest liczba, którą można zignorować, a Budda powinien być dumni z tego, co osiągnął.