Podczas piątkowego programu Prime MMA, który obejmował ważenie i media trening przed sobotnią galą Prime MMA 14, doszło do nieoczekiwanego i budzącego kontrowersje incydentu. W trakcie transmisji na żywo widzowie byli świadkami scen, które wielu zinterpretowało jako zatrzymanie Jacka Murańskiego przez zamaskowane osoby.
Zaskakujący moment w trakcie transmisji
Wszystko rozegrało się na oczach publiczności oraz tysięcy internautów śledzących transmisję online. W pewnym momencie na obiekcie pojawiły się zamaskowane osoby, które – według relacji świadków – podjęły interwencję wobec Jacka Murańskiego, znanego zawodnika freak fightów i ojca tragicznie zmarłego Mateusza Murańskiego.
Na nagraniach z wydarzenia widać, jak Murański zostaje odprowadzony przez grupę ubranych na czarno mężczyzn. Całość wyglądała niezwykle realistycznie – na tyle, że część widzów była przekonana, iż chodzi o prawdziwą interwencję służb.
Transmisja przerwana. Prime MMA milczy
Po całym zajściu transmisja z ważenia została niespodziewanie zresetowana, co tylko spotęgowało spekulacje. Widzowie, którzy oglądali wydarzenie na żywo, zauważyli, że realizatorzy natychmiast przerwali przekaz, a nagranie zostało tymczasowo niedostępne w sieci.
Do momentu publikacji artykułu organizatorzy Prime MMA nie wydali żadnego oficjalnego oświadczenia w tej sprawie. Osoby z otoczenia federacji w rozmowach z mediami przekazują jedynie, że „nic nie jest jeszcze pewne” i że „sytuacja jest analizowana”.
Prawdziwe zatrzymanie czy zaplanowany element promocji?
Spekulacje pojawiły się natychmiast. Część komentujących w mediach społecznościowych uznała, że może chodzić o policyjne zatrzymanie, być może związane z wcześniejszymi kontrowersjami wokół Murańskiego. Jednak inni sugerują, że scena mogła zostać zaaranżowana jako element promocji gali Prime MMA 14, której Murański jest jednym z głównych uczestników.
Środowisko freak fightów nie stroni od kontrowersyjnych działań marketingowych, mających przyciągnąć uwagę widzów. Już wcześniej federacje w Polsce i za granicą stosowały podobne zabiegi, wykorzystując inscenizowane konflikty, prowokacje i sytuacje „na granicy” rzeczywistości.
Jednak nawet osoby zaznajomione z branżą przyznają, że tym razem poziom realizmu był wyjątkowo wysoki, a brak natychmiastowych komentarzy ze strony organizatorów dodatkowo podsycił emocje.
Co wiadomo o Jacku Murańskim?
Jacek Murański, znany również jako „Ojciec Mateusza Murańskiego”, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i zarazem kontrowersyjnych postaci polskiej sceny freak fight. Aktor, przedsiębiorca i zawodnik sportów walki zasłynął z licznych medialnych konfliktów, ostrych wypowiedzi i publicznych sporów z innymi zawodnikami.
Od momentu śmierci swojego syna w 2023 roku, Murański pozostaje w centrum zainteresowania mediów. Jego występy na konferencjach i galach Prime MMA przyciągają ogromną widownię, ale też wywołują mieszane reakcje opinii publicznej.
Planowany występ Murańskiego na Prime MMA 14 miał być jego symbolicznym powrotem do oktagonu po dłuższej przerwie. Teraz jednak jego udział w gali stanął pod znakiem zapytania.
Brak potwierdzenia ze strony służb
Na ten moment żadne oficjalne źródła nie potwierdziły, by wobec Jacka Murańskiego prowadzone były czynności procesowe lub policyjne. Nie ma informacji o zatrzymaniu, wniosku do prokuratury czy zarzutach.
To z kolei sugeruje, że jeśli interwencja rzeczywiście miała miejsce, mogła mieć charakter pozorny – czyli być częścią zaplanowanego działania medialnego. Niektórzy komentujący zwracają też uwagę, że zbyt duża obecność kamer i fakt, iż całe zdarzenie odbyło się w momencie transmisji, wskazuje raczej na działanie promocyjne niż realną interwencję.
Reakcje internautów i mediów
Internet natychmiast zalała fala komentarzy i teorii. Na platformach takich jak X (dawniej Twitter), TikTok i YouTube pojawiły się liczne nagrania z momentu wyprowadzenia Murańskiego, a tag #Murański błyskawicznie trafił na listę trendów.
Komentarze są podzielone:
- Jedni są przekonani, że to akcja marketingowa przed galą, mająca zwiększyć zainteresowanie wydarzeniem.
- Inni twierdzą, że zbyt wiele elementów wskazuje na realne zatrzymanie – w tym zachowanie ochrony i natychmiastowe przerwanie transmisji.
Nie brak też opinii, że niezależnie od prawdziwego charakteru incydentu, Prime MMA skutecznie osiągnęło efekt viralowy. W ciągu kilkudziesięciu minut od zajścia nagrania obejrzały setki tysięcy osób.
Co dalej z Jackiem Murańskim?
Na ten moment nie wiadomo, czy Jacek Murański pojawi się na sobotniej gali Prime MMA 14. Organizatorzy nie odnieśli się publicznie ani do incydentu, ani do statusu jego występu. Jeśli jednak cała sytuacja okaże się częścią zaplanowanej akcji promocyjnej, można spodziewać się, że temat zostanie szerzej wyjaśniony w dniu gali.
W przeciwnym razie – jeśli doszło do faktycznego zatrzymania – będzie to jeden z najbardziej zaskakujących momentów w historii polskich freak fightów.
Na ten moment pozostaje czekać na oficjalne stanowisko federacji Prime MMA lub samego zawodnika.