Jelenia Góra wciąż nie może otrząsnąć się po tragedii, która rozegrała się w poniedziałek w pobliżu jednej ze szkół podstawowych. Zginęła 11-letnia Danusia. O jej śmierć podejrzewana jest rówieśniczka z tej samej placówki. W sieci pojawiają się właśnie nowe, wstrząsające ustalenia dotyczące przebiegu zdarzeń, a zwłaszcza narzędzia zbrodni.
„Finka” na lekcjach: Nóż myśliwski w tornistrze
Z nieoficjalnych ustaleń, które obiegły media, wynika, że domniemana sprawczyni miała przy sobie nóż już w trakcie szkolnych zajęć. Narzędziem zbrodni okazała się tzw. finka, czyli nóż typu myśliwskiego.
Tragedia rozegrała się po lekcjach. Dziewczynka miała najpierw grozić Danusi na szkolnym boisku. Następnie obie 11-latki opuściły teren szkoły, udając się w kierunku kładki przerzuconej nad rzeką. To właśnie tam doszło do śmiertelnego ataku.
Dramat na kładce widziany oczami 10-latka
Moment napaści miał widzieć 10-letni uczeń tej samej szkoły. Chłopiec natychmiast pobiegł po swojego tatę, alarmując go, że między koleżankami doszło do gwałtownej kłótni. Część źródeł medialnych wskazuje, że 10-latek widział całe zdarzenie, łącznie z umierającą koleżanką, choć inne doniesienia temu zaprzeczają. Jedno jest pewne – jego szybka reakcja była kluczowa.
Mężczyzna, powiadomiony przez syna, natychmiast wrócił na miejsce tragedii. Wezwał służby ratunkowe, a następnie podjął dramatyczną próbę ratowania życia 11-latki, rozpoczynając reanimację. Niestety, mimo błyskawicznej reakcji świadka i jego ojca, Danusia zmarła jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia.
ZHP, sąsiedztwo i niewiarygodny motyw
Jak ustalono, dziewczynki znały się od dawna. Były sąsiadkami, codziennie wracały tą samą drogą ze szkoły, a ponadto obie należały do Związku Harcerstwa Polskiego, choć służyły w różnych zastępach. Ich rodziny mogły również znać się z lokalnego środowiska sportowego, co podkreśla, jak blisko siebie funkcjonowały w lokalnej społeczności.
Wśród mieszkańców Jeleniej Góry natychmiast po zdarzeniu zaczęły krążyć plotki na temat motywu kłótni. Nieoficjalnie miała to być sprzeczka o chłopaka. Tej wersji zdarzeń stanowczo zaprzeczają jednak uczniowie, którzy twierdzą, że Danusia nie była w żaden sposób zainteresowana miłostkami.
Tym samym, popularna hipoteza dotycząca romantycznego tła zbrodni zdaje się coraz mniej prawdopodobna. Prokuratura, prowadząca śledztwo w tej wstrząsającej sprawie, do tej pory nie potwierdziła żadnej z nieoficjalnych informacji dotyczących motywu, który doprowadził do śmierci 11-latki.
