Od sezonu 2019/20 wiadomo, co z przepisem o młodzieżowcu w Ekstraklasie. Zapis ten, który nakazywał klubom wystawianie co najmniej jednego zawodnika U-22 w każdym meczu, był kontrowersyjny od samego początku. Dziś już wiemy, że ten przepis od kolejnego sezonu już nie będzie obowiązywał.

Od chwili wprowadzenia przepisu o młodzieżowcu różne kluby Ekstraklasy wyrażały swoje niezadowolenie z konieczności wystawiania zawodników tylko ze względu na wiek. Najbardziej zaangażowany w krytykę był Raków Częstochowa, którego ówczesny trener Marek Papszun był bardzo niezadowolony z wymogu. W efekcie PZPN przyjął pomysł klubów, aby zamiast kary za niewystawianie młodzieżowca, wprowadzić limit 3000 minut na sezon, za którego niespełnienie kluby miały płacić kary do trzech milionów złotych.

W minionym sezonie najwyższą karę płacił Raków Częstochowa, który musiał przelać na konto związku aż dwa miliony złotych. Kluby byli wściekłe na PZPN, gdy ten mimo ich starań o całkowite zniesienie kary, latem ubiegłego roku przedłużył obowiązujący wariant na rozgrywki 2024/25.

Teraz już wiemy, że ten przepis zostanie zlikwidowany. Decyzja o likwidacji kar za niewystawianie polskich zawodników U-22 w Ekstraklasie ma zostać podjęta na wtorkowym posiedzeniu zarządu PZPN. W zamian ma zostać przegłosowana uchwała o tym, że dopracowywane będzie rozwiązanie, które będzie nagradzało kluby za ochocze stawianie na młodych Polaków.

To już pewne. Prezes PZPN Cezary Kulesza usłyszał wprost na Gali Mistrzowskiej Jagiellonii Białystok: „Albo przepis o młodzieżowcu zostaje zdjęty w styczniu, albo tracisz kluby bezpowrotnie”. Jest to jasny sygnał, że kluby są gotowe do zmiany swojego stanowiska wobec PZPN, jeśli przepis o młodzieżowcu zostanie zlikwidowany.

Według danych z 2020 roku, w Ekstraklasie grało łącznie 231 polskich zawodników U-22. Z tego 157 to bramkarze i obrońcy, 54 to pomocnicy, a 20 to napastnicy. W minionym sezonie aż 14 klubów Ekstraklasy przekroczyło limit 3000 minut na sezon, co oznacza, że tylko dwa kluby spełniły ten warunek.

Teraz kluby Ekstraklasy mogą być pewne, że nie będą już musiały płacić kar za niewystawianie młodzieżowca. Zamiast tego, będą mogły się skupić na rozwoju młodych talentów i ich optymalnym wykorzystaniu w meczach Ekstraklasy. Dla kibiców oznacza to, że będą mogli oglądać więcej młodych polskich piłkarzy, którzy będą mieli szansę zaistnieć w pierwszym zespole swoich klubów.

Warto również dodać, że według danych PZPN, w minionym sezonie w Ekstraklasie grało aż 76% polskich zawodników, co jest Rekordem w historii Ekstraklasy. Co więcej, w minionym sezonie aż 12 klubów Ekstraklasy przekroczyło próg 50% udziału polskich zawodników w meczach.

Teraz już wiemy, że przepis o młodzieżowcu w Ekstraklasie odejdzie do historii. Czas pokaże, ile korzyści przyniesie to klubom i polskiej piłce nożnej.

Share.

Comments are closed.

Exit mobile version