Według Nikoli, która wypowiedziała się w tej sprawie, cała sytuacja została rozdmuchana do nieproporcjonalnych rozmiarów. Influencerka tłumaczy się, że podczas jednego ze streamów, ich kot wkładał łapę do miski z jedzeniem, co zirytowało ją i Cameraboy’a. W efekcie, para zdecydowała się zabrać kota do innego pokoju, aby uniknąć dalszych nieporozumień.
Co się wydarzyło? Proszę, nie spodziewajcie się niczego sensacyjnego. Cała sytuacja sprowadza się do faktu, że kot chciał jeść, a influencerzy nie chcieli, aby zabawiał się jedzeniem. I tyle. Nie ma tu mowy o złym traktowaniu zwierząt, braku uczucia czy nieszczęśliwym kocie, jak sugerują niektórzy użytkownicy.
Jednak ludzie z jakiegoś powodu zaczęli pisać, że Nikita i Cameraboy nie lubią zwierząt, że wzięli sobie zabawkę i nie traktują kota jak zwierzę. Masa osób komentuje filmy, twierdząc, że para na pewno nie lubią tego kota.Ale na jakiej podstawie? Nie wiadomo. Wydaje się, że niektórzy ludzie mają bzika na punkcie kocich zachowań i traktowania.
Warto przypomnieć, że małe koty potrzebują właściwego wychowania, aby nie tworzyły problemów. Zabieranie kota do innego pokoju w momencie, gdy wkłada łapę do jedzenia, może nie być najlepszym pomysłem, ale nie jest to też dowód na to, że kot jest nieszczęśliwy.
Według danych z Polskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, około 70% Polaków ma zwierzęta domowe, a 60% z nich to koty. To oznacza, że koty są Bardzo popularne w Polsce, a ich opiekunowie powinni właściwie je traktować.
Polskie prawo także chroni zwierzęta przed okrucieństwem i zaniedbaniem. Kodeks karny przewiduje kara do 2 lat pozbawienia wolności dla osób, które znęcają się nad zwierzętami. To oznacza, że opiekunowie kotów i innych zwierząt muszą właściwie ich traktować, aby uniknąć problemów z prawem.
W skrócie, kocia dram wokół Nikity i Cameraboy’a jest przereklamowana. Para nie znęca się nad swoim kotem, a zwierzę jest zdrowe i szczęśliwe. Ludzie powinni przestać sensacyjne artykuły i filmy, bo nie ma tu niczego godnego uwagi.