Close Menu
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
Facebook X (Twitter)
Facebook X (Twitter)
News na dziś.plNews na dziś.pl
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
News na dziś.plNews na dziś.pl
Home - Aktualności z kraju

Matka syna Tomasza Komendy w dramatycznej sytuacji: „Nie mam na życie”

Damian Pośpiech2025-06-14
Facebook Twitter Email Telegram Copy Link WhatsApp
TomaszKomenda

Po śmierci Tomasza Komendy w lutym 2024 roku, jego była partnerka i matka jego syna Filipa znalazła się w dramatycznej sytuacji życiowej i finansowej. W rozmowie z mediami mówi wprost: „Nie mam na życie”, apelując o wsparcie i zrozumienie. Sprawa ta pokazuje, jak krucha może być rzeczywistość rodzin, które zostają same po medialnej tragedii.

Komenda – historia, która poruszyła Polskę

Tomasz Komenda, mężczyzna niesłusznie skazany za gwałt i zabójstwo 15-letniej dziewczyny, spędził 18 lat w więzieniu. Wyszedł na wolność w marcu 2018 roku, a miesiąc później Sąd Najwyższy uniewinnił go ostatecznie. W 2021 roku otrzymał niemal 13 milionów złotych odszkodowania za bezprawne pozbawienie wolności. Po wyjściu na wolność związał się z Anną Walter, z którą ma syna Filipa.

Jednak w lutym 2024 roku cała Polska po raz kolejny została poruszona informacją o śmierci Komendy. Zmarł 21 lutego 2024 roku, w wieku 46 lat, po ciężkiej walce z chorobą nowotworową.

Po śmierci Komendy – bez pieniędzy i bez wsparcia

Śmierć Tomasza Komendy nie tylko była ciosem emocjonalnym dla jego rodziny, ale też wywołała poważne problemy finansowe. Jego była partnerka ujawnia, że znalazła się na granicy przetrwania. W rozmowie z „Faktem” mówi jasno: „Sytuacja jest tragiczna”.

– Można powiedzieć, że jestem uwięziona w domu, bo Filip dosyć dużo choruje. Od stycznia był może tylko miesiąc w przedszkolu – relacjonuje. Obecnie głównymi źródłami dochodu są dla niej wyłącznie świadczenie 800+ na dwóch synów oraz po 500 zł z funduszu alimentacyjnego. To łącznie 1800 zł miesięcznie, przy rosnących kosztach życia i opiece nad dwójką dzieci, z których jedno ma problemy zdrowotne i emocjonalne.

Problemy zdrowotne i psychiczne dzieci

Jak relacjonuje kobieta, szczególnie trudna jest sytuacja średniego syna, Janka, który nie jest biologicznym dzieckiem Tomasza Komendy, ale był z nim mocno związany emocjonalnie.

– Bardzo się do niego przywiązał. Nie rozumiał, dlaczego się rozstaliśmy, a śmierć Tomka to wszystko pogorszyła – mówi matka chłopca. Janek cierpi na ADHD i częściowe niedostosowanie społeczne, co wymaga stałej opieki, konsultacji psychiatrycznych i psychologicznych. Kobieta podkreśla, że często musi przerywać codzienne obowiązki, bo dzwonią ze szkoły, informując o napadach złości u dziecka. Zdarza się to nawet trzy razy w tygodniu.

– Cały czas muszę być pod telefonem. Chciałabym iść do pracy, wyjść do ludzi, ale po prostu nie mam jak – wyznaje.

Zbiórka i apel o wsparcie

W rozmowie z mediami była partnerka Komendy przyznaje, że leczy się na depresję i chciałaby wrócić na terapię, jednak nie ma na to środków. Sytuacja stała się na tyle trudna, że zdecydowała się założyć internetową zbiórkę na pomoc rodzinie.

– Długo się wahałam. Wiem, że pojawią się komentarze, hejt… ale ja naprawdę nie mam na życie. Nie mam siły. Tak po prostu, po ludzku, jestem w tej sytuacji uwięziona – mówi.

To poruszające wyznanie osoby, która znalazła się w skrajnej sytuacji, mimo że jeszcze kilka lat temu była częścią życia człowieka, który otrzymał wielomilionowe odszkodowanie od państwa. Nie wiadomo jednak, jak rozdzielone zostaną te środki po jego śmierci – sprawa spadkowa wciąż jest w toku przed Sądem we Wrocławiu.

Co z odszkodowaniem i spadkiem?

Z formalnego punktu widzenia, majątek Tomasza Komendy może odziedziczyć jego syn Filip – jednak decyzja ostateczna należy do sądu, który musi ustalić, kto jest prawnym spadkobiercą. Proces ten może potrwać miesiące, jeśli nie lata, co dodatkowo pogłębia niepewność matki dziecka. W czasie, gdy los kilkunastu milionów złotych pozostaje niepewny, matka dziecka Komendy pozostaje bez jakiegokolwiek wsparcia finansowego z tej puli.

Społeczna odpowiedzialność i pytania bez odpowiedzi

Historia rodziny Tomasza Komendy po jego śmierci stawia pytania o odpowiedzialność społeczną i państwową. Czy osoby, które stały się bezpośrednimi ofiarami dramatów prawnych i systemowych, nie powinny mieć zapewnionego lepszego zabezpieczenia? Czy system powinien przewidywać sytuacje, w których środki odszkodowawcze mogłyby być choćby tymczasowo zabezpieczone na rzecz dzieci ofiary?

Z jednej strony mówimy o państwie, które wypłaciło niemal 13 mln zł, by zadośćuczynić niesprawiedliwości. Z drugiej – matka dziecka tej samej osoby publicznie mówi: „Nie mam na życie”.

Perspektywa na przyszłość

Dla matki i dzieci Tomasza Komendy przyszłość pozostaje niepewna. Jej apel o pomoc pokazuje, jak cienka granica oddziela nagłośnioną medialnie sprawiedliwość od cichego, codziennego dramatu osób pozostawionych samym sobie. Sytuacja ta może skłonić opinię publiczną, a być może i instytucje, do refleksji nad tym, jak realnie wspierać tych, którzy znaleźli się w dramatycznych sytuacjach niezależnie od własnej winy.

Na razie jednak – to czas próby, samotności i publicznego wołania o pomoc.

śmierć Komendy Tomasz Komenda
Share. Facebook Twitter Email WhatsApp Copy Link
Napisz komentarz Anuluj odpowiedź

OSTATNIE WPISY

Dlaczego kasy samoobsługowe się blokują? Oto, czego nie robić podczas zakupów

Doszło do skażenia w Natanz po ataku. MAEA bije na alarm

Weekendowa przerwa techniczna w mBanku. Klienci bez dostępu do bankowości online

Facebook X (Twitter) RSS
  • Aktualności 
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Sport
  • O nas
  • Kontakt
  • Polityka Prywatności
  • Mapa strony
  • Regulamin

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2021 - 2025 Newsnadzis.pl
Wydawca i redakcja portalu: POL-MEDIA - Adres: ul. Grzybowska 9, 00-132 Warszawa

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.