Viki Gabor, jedna z najpopularniejszych wokalistek młodego pokolenia, postanowiła rozliczyć się z falą hejtu, jaka od lat spływa na nią w mediach społecznościowych. W najnowszym wywiadzie dla 4fun.tv piosenkarka nie owijała w bawełnę i wypowiedziała słowa, które natychmiast obiegły Internet.

– Myślę, że każdy powinien po prostu pilnować swojej d**y, no i to powinno być normalne, bo każdy z nas jest inny, każdy z nas ma swoje marzenia do spełnienia – powiedziała Gabor.

To jedno zdanie wystarczyło, by ponownie rozgrzać dyskusję w sieci o granicach krytyki wobec młodych artystów.

Viki Gabor – od „The Voice Kids” do Eurowizji Junior

Viki Gabor zaczynała jako finalistka drugiej edycji „The Voice Kids”, gdzie dała się poznać jako niezwykle utalentowana, pewna siebie i charyzmatyczna nastolatka. Wkrótce po programie zdobyła Eurowizję Junior, co uczyniło ją jedną z najmłodszych wokalistek w Europie z takim osiągnięciem.

Choć kariera Gabor rozwija się błyskawicznie, artystka od początku musiała mierzyć się z ogromną falą hejtu – zarówno ze strony internautów, jak i części opinii publicznej. W komentarzach nie brakowało uwag dotyczących jej wyglądu, makijażu, a nawet życia prywatnego.

– Ludzie pisali mi, że powiększyłam usta, kiedy miałam 15-16 lat. Dla mnie to jest chore – przyznała wokalistka.

„Pilnujmy siebie”. Gabor odpowiada hejterom bez cenzury

W rozmowie z 4fun.tv Viki Gabor wprost powiedziała to, co myśli o osobach, które od lat komentują jej wygląd:

– No co ja mam sobie zmienić w tych ustach? Nie rozumiem. Każdy z nas jest inny, ma prawo wyglądać tak, jak chce. Nie oceniajmy się nawzajem.

Słowa te spotkały się z szerokim poparciem fanów, którzy w komentarzach chwalili młodą gwiazdę za autentyczność i odwagę. Pod wpisami o wywiadzie można znaleźć setki reakcji z hasłami „brawo”, „w końcu ktoś powiedział to głośno”, czy „Viki, jesteś wzorem dla młodych dziewczyn!”.

Wielu zwróciło też uwagę, że Gabor dorosła i coraz częściej zabiera głos w ważnych społecznie tematach – od samoakceptacji po kulturę hejtu w Internecie.

Hejt na młodych artystów – problem, który nie znika

Słowa Gabor wpisują się w szerszą dyskusję o tym, jak media społecznościowe stały się miejscem bezkarnego oceniania innych. Według raportu NASK z 2024 roku, aż 68% młodych osób w Polsce przyznało, że doświadczyło hejtu w sieci, a co trzecia z nich była jego stałą ofiarą.

Psychologowie zwracają uwagę, że osoby publiczne – szczególnie młodzi artyści – są na to wyjątkowo narażeni. W ich przypadku hejt może prowadzić do wypalenia, depresji, a nawet decyzji o wycofaniu się z życia publicznego.

Viki Gabor, choć ma dopiero 18 lat, nie raz mówiła o presji, jaką odczuwa, odkąd stała się rozpoznawalna.

– Czasem to przykre, bo wiesz, robisz coś z pasją, a ktoś zamiast to docenić, skupia się na twoim wyglądzie albo na tym, jak się ubrałaś. Ale ja już się nauczyłam, że to nie ma sensu brać do siebie – powiedziała w jednym z wcześniejszych wywiadów dla Plotka.

„Wysyłam im szczęście”. Gabor o hejterach z dystansem

W sierpniu 2025 roku w rozmowie z redakcją Plotka, piosenkarka w nieco spokojniejszym tonie odniosła się do fali krytyki. Choć nie kryła zmęczenia, postanowiła podejść do tematu z dystansem.

– Można tyle fajnych rzeczy robić, a jednak te osoby wolą siedzieć i pisać takie komentarze. Ja im wszystkim wysyłam bardzo dużo szczęścia i radości, bo mam wrażenie, że te osoby są po prostu zagubione – wyznała.

Jej słowa stały się wtedy viralem w sieci, a nagranie z cytatem „Wysyłam im szczęście” obejrzano ponad 1,5 miliona razy na TikToku.

Kayah o Viki Gabor: „Ma ogromny talent, którego nie da się zatrzymać”

Swoją opinię na temat młodej wokalistki wyraziła także Kayah, która obserwuje karierę Viki od jej występu w „The Voice Kids”. W jednym z wywiadów podkreśliła, że Gabor jest jedną z najbardziej utalentowanych artystek młodego pokolenia w Polsce.

– Ona ma to coś. Talent, charyzmę i świadomość artystyczną. W dodatku nie boi się być sobą, a to w tym wieku niezwykle rzadkie – powiedziała Kayah w rozmowie z Polsat Music.

Te słowa były dla wielu dowodem, że mimo hejtu, Gabor zyskała szacunek środowiska muzycznego i autorytetów branży.

Dojrzałość w młodym wieku

Choć Viki Gabor dorastała na oczach widzów, dziś pokazuje, że potrafi mówić o trudnych tematach z dojrzałością i spokojem. Jej najnowszy wywiad pokazuje, że nie zamierza milczeć, gdy ktoś przekracza granice.

Słowa „pilnujmy swojej d**y” mogą brzmieć ostro, ale dla wielu to manifest młodego pokolenia, które nie chce dłużej znosić bezkarnego hejtu i presji idealnego wizerunku.

Viki Gabor jasno pokazuje: ma odwagę być sobą, bronić swojego stylu i nie zamierza przepraszać za to, jak wygląda czy jak żyje.

Share.
Napisz komentarz

Exit mobile version