Wobec zbliżającej się drugiej tury wyborów prezydenckich 2025 Polacy nie tylko wyrażają swoje preferencje polityczne, ale także coraz częściej rozważają kwestie społeczne i interpersonalne. W niecodziennym badaniu przeprowadzonym przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych dla dziennika „Fakt” zapytano obywateli o to, kogo woleliby mieć za sąsiada – Rafała Trzaskowskiego czy Karola Nawrockiego. Wyniki wskazują na znaczącą część społeczeństwa, która nie chce wskazywać żadnego z kandydatów, co skłania do refleksji nad kondycją relacji międzyludzkich w Polsce.
Wyniki nietypowego badania o „sąsiadach”
W badaniu aż 38,6% respondentów nie wskazało żadnego z kandydatów jako preferowanego sąsiada. To wyraźny sygnał, że dla dużej części Polaków zarówno Trzaskowski, jak i Nawrocki nie są postaciami, które chcieliby mieć blisko siebie w życiu codziennym.
Spośród tych, którzy dokonali wyboru, 29,4% wybrało Rafała Trzaskowskiego, a bardzo blisko, bo zaledwie o 0,8 punktu procentowego mniej, za „sąsiada” preferowany był Karol Nawrocki (28,6%). Wynik ten świadczy o bardzo zbliżonych ocenach kandydatów pod względem tego aspektu życia społecznego.
Analiza demograficzna wskazuje, że kobiety częściej wybierały Trzaskowskiego, podczas gdy mężczyźni z większym prawdopodobieństwem wskazywali Nawrockiego. Ten podział może odzwierciedlać różnice postrzegania osobowości i wartości reprezentowanych przez kandydatów.
Kontekst polityczny: wybory prezydenckie i frekwencja
Druga tura wyborów prezydenckich zaplanowana jest na 1 czerwca 2025 roku, a do niej przeszli kandydaci Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Pierwsza tura wyborów przyciągnęła rekordową frekwencję sięgającą ponad 67% uprawnionych do głosowania – najwyższą w historii III Rzeczpospolitej.
Wybór między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim budzi wiele emocji, jednak badanie preferencji sąsiedzkich pokazuje, że polityczne sympatie niekoniecznie przekładają się na chęć bliskiego kontaktu z politykami.
Niezależność kandydatów od partii – kolejny wymiar oceny
W osobnym badaniu Instytut Pollster zapytał respondentów o ocenę niezależności kandydatów wobec ich partii i liderów politycznych. Według tego sondażu, przedstawionego przez „Super Express”, większość Polaków uważa, że bardziej niezależny od swojej partii i jej lidera jest Karol Nawrocki.
Konkretnie, 51% badanych wskazało Nawrockiego jako bardziej niezależnego, podczas gdy 49% – Trzaskowskiego. Różnica jest więc niewielka, jednak może mieć znaczenie w kontekście postrzegania kandydatów jako osób kierujących się własnymi przekonaniami, a nie wyłącznie politycznymi interesami.
Znaczenie wyników dla analizy społecznej i politycznej
Rezultaty obu sondaży dostarczają cennych informacji o nastrojach społecznych w Polsce. Po pierwsze, wysoki odsetek osób nie wskazujących preferowanego sąsiada z grona kandydatów może świadczyć o pewnym dystansie społecznym i braku pełnego zaufania do elit politycznych, nawet tych o ugruntowanej pozycji.
Po drugie, bardzo zbliżone wyniki dla Trzaskowskiego i Nawrockiego pod względem sąsiedzkich preferencji oraz ocen niezależności pokazują, że elektorat jest w dużej mierze podzielony, a różnice są subtelne.
Eksperci zajmujący się badaniami społecznymi wskazują, że takie dane mogą odzwierciedlać szersze tendencje, jak rosnący indywidualizm, zmęczenie polityką czy złożoność identyfikacji partyjnej w polskim społeczeństwie.
Perspektywy na nadchodzące wybory i relacje społeczne
Zbliżająca się druga tura wyborów będzie nie tylko testem politycznym, ale także barometrem społecznych nastrojów. Wyniki sondaży pokazują, że polityka coraz częściej oceniana jest także przez pryzmat codziennych relacji, co może wpływać na postawy wyborcze.
Pytania o to, kto może być „bliżej” obywatela w sensie osobistym i społecznym, zyskują na znaczeniu, szczególnie w czasach, gdy relacje międzyludzkie bywają wystawione na próbę przez polaryzację i konflikty.
Warto obserwować, czy w kolejnych badaniach wzrośnie gotowość do wskazywania konkretnych kandydatów jako „sąsiadów”, co mogłoby świadczyć o rosnącym zaufaniu społecznym i stabilizacji.