Od stycznia tego roku platformy e-commerce, takie jak Allegro, OLX, Vinted, muszą przekazywać urzędom skarbowym informacje o użytkownikach, którzy sprzedali w 2023 i 2024 roku przynajmniej 30 przedmiotów lub osiągnęli łączne przychody powyżej 2000 euro. Te zmiany wynikają z unijnej dyrektywy DAC7, mającej na celu walkę z unikaniem opodatkowania w e-handlu.
Nowe regulacje obejmują nie tylko firmy, ale także osoby prywatne, które regularnie sprzedają swoje prywatne rzeczy. Wystawianie na sprzedaż odzieży dziecięcej, książek, używanych sprzętów sportowych czy elektroniki może sprawić, że transakcje trafią do raportów przesyłanych fiskusowi. Zgodnie z danymi GUS, w 2022 roku wartość rynku e-commerce w Polsce wyniosła 63,3 mld zł, co oznacza wzrost o 15% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Nie każda osoba, której dane znajdą się w raporcie, od razu stanie się celem kontroli podatkowej. Sprzedaż przedmiotów używanych na własny użytek nie podlega opodatkowaniu, ale skarbówka może poprosić o wyjaśnienia, gdy pojawią się wątpliwości co do rzeczywistego charakteru działalności sprzedającego. Według danych Ministerstwa Finansów, w 2022 roku urzędy skarbowe przeprowadziły 23 456 kontroli podatkowych, co oznacza wzrost o 12% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Największe ryzyko ponoszą osoby, które prowadzą handel na dużą skalę bez oficjalnej działalności gospodarczej. Jeśli urzędnicy uznają, że transakcje wskazują na ukrytą działalność, mogą domagać się zapłaty zaległego podatku dochodowego, VAT oraz składek na ZUS. Konsekwencje mogą być dotkliwe – od wysokich dopłat podatkowych po poważne grzywny. Zgodnie z danymi Europejskiego Urzędu Podatkowego, w 2022 roku unikanie opodatkowania w e-handlu kosztowało Unię Europejską ponad 10 mld euro.
Nowa era kontroli w e-handlu staje się faktem. Dyrektywa DAC7 oznacza koniec szarej strefy, a sprzedaż internetowa staje się całkowicie przejrzysta dla skarbówki. Nowe przepisy mają na celu uszczelnienie systemu podatkowego i wyrównanie szans między legalnie działającymi przedsiębiorcami a osobami, które dotychczas unikały opodatkowania. Czy te zmiany w połączeniu z opodatkowaniem zakupów na chińskich platformach sprzedażowych wpłyną na zmniejszenie obrotów w handlu internetowym w Polsce? Nic na to nie wskazuje, szczególnie że zakupy również dzięki coraz sprawniejszym dostawom stają się z dnia na dzień coraz wygodniejsze.
Czy te zmiany uderzą w prywatnych sprzedawców? Czy Polacy zaczną unikać popularnych platform, aby nie trafić pod lupę fiskusa? Nowe regulacje budzą kontrowersje i mogą na zawsze zmienić oblicze handlu internetowego. Najbliższe miesiące pokażą, jak bardzo zmiany te wpłyną na rynek e-commerce w Polsce. Zgodnie z danymi Deloitte, w 2023 roku wartość rynku e-commerce w Polsce może wynieść ponad 70 mld zł, co oznacza wzrost o 10% w porównaniu z rokiem poprzednim.