Wojciech Olszański i Marcin Osadowski, czołowe postaci ruchu Rodacy Kamraci, zostali zatrzymani przez policję w miejscowości Dziekanów Leśny. Według nieoficjalnych informacji, obaj mogą usłyszeć zarzuty jeszcze dziś, a śledztwo ma dotyczyć publicznego nawoływania do przemocy i szerzenia mowy nienawiści.
Działania służb i milczenie prokuratury
Zatrzymanie nastąpiło 4 czerwca. Jak przekazała Karolina Staros, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, na tym etapie postępowania nie są udzielane żadne informacje publiczne. Mimo to, źródła „Rzeczpospolitej” potwierdzają, że materiał dowodowy obejmuje m.in. nagrania publikowane przez Olszańskiego, a kluczowy dla sprawy może być film opublikowany podczas trwającej kampanii wyborczej.
Wideo, które wzbudziło szczególne kontrowersje, pokazuje Olszańskiego grożącego bagnetem i krzyczącego: „Za Karolaaaa!”, co powszechnie odczytano jako odniesienie do Karola Nawrockiego, obecnego prezesa IPN, z którym Olszański sympatyzuje. Patostreamer groził w nagraniu „wyciąganiem długich noży” wobec zwolenników prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, mówiąc o wojnie domowej i rozliczeniach.
Zawiadomienie do prokuratury złożone przez OMZRiK
Na reakcję społeczną nie trzeba było długo czekać. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) poinformował, że złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie nawoływania do nienawiści i przemocy. W zawiadomieniu ujęto zarówno Wojciecha Olszańskiego, jak i Marcina Osadowskiego, wieloletniego współpracownika i współtwórcę wielu materiałów publikowanych w internecie.
OMZRiK wskazuje, że działalność grupy Kamratów od lat zawiera elementy radykalizujące i ekstremistyczne, a brak reakcji państwa może prowadzić do eskalacji politycznej przemocy. Organizacja przypomniała również, że to nie pierwszy przypadek, gdy Olszański wzywał do przemocy – m.in. w 2022 roku nawoływał do „zabijania posłów” podczas marszu antyszczepionkowego w Bydgoszczy. Wówczas również był zatrzymany.
Działalność „Kamractwa” pod lupą służb i sądów
Kamratów od dłuższego czasu śledzą zarówno służby państwowe, jak i organizacje pozarządowe. Według OMZRiK, tzw. Kamractwo to zradykalizowana grupa prorosyjskich faszystów, powiązana z osobą Olszańskiego, znanego w internecie jako „Jaszczur”. Organizacja informuje, że od co najmniej 5 lat dokumentuje działalność tej grupy, w tym jej jawne wystąpienia publiczne, transmisje online i działalność agitacyjną.
W listopadzie 2024 roku Sąd Okręgowy w Warszawie zdelegalizował partię Rodacy Kamraci, formalnie z powodu braku złożenia sprawozdania finansowego za rok 2023. Był to jednak – jak wskazywano wówczas nieoficjalnie – pretekst do likwidacji ugrupowania, które regularnie naruszało przepisy dotyczące mowy nienawiści oraz przepisów o partiach politycznych.
Polityczne konteksty i kontrowersje
Olszański i Osadowski od lat funkcjonują na marginesie życia publicznego jako postacie skrajnie kontrowersyjne. Znani są z organizowania transmisji o charakterze patostreamowym, w których mieszają wątki nacjonalistyczne, antysemickie, antysystemowe i prorosyjskie.
W przeszłości Olszański otwarcie popierał Grzegorza Brauna, a jego obecne sympatie kierują się w stronę wspomnianego wcześniej Karola Nawrockiego. To powoduje napięcia polityczne, szczególnie w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych, w których tematyka bezpieczeństwa, ekstremizmu i radykalizacji nabiera znaczenia.
Potencjalne konsekwencje prawne
Jeśli zarzuty wobec Olszańskiego i Osadowskiego potwierdzą się, mogą oni zostać oskarżeni m.in. o:
- nawoływanie do popełnienia przestępstwa (§ 255 k.k.)
- publiczne pochwalanie przestępstw (§ 255a k.k.)
- szerzenie mowy nienawiści z art. 256 lub 257 k.k.
Za tego typu przestępstwa polskie prawo przewiduje kary do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku nawoływania do przemocy wobec konkretnych grup społecznych lub politycznych – nawet do 5 lat.
Czy to początek większego śledztwa?
Choć prokuratura na razie nie informuje o szczegółach sprawy, możliwe jest, że zatrzymanie liderów Kamratów jest początkiem szerszych działań organów ścigania wobec grup ekstremistycznych. W ostatnich miesiącach MSWiA wielokrotnie zapowiadało intensyfikację działań wobec środowisk radykalnych i prorosyjskich, zwłaszcza tych, które korzystają z internetu jako głównego kanału komunikacji i radykalizacji odbiorców.
Warto podkreślić, że przypadek Olszańskiego i Osadowskiego jest jednym z najbardziej jaskrawych przykładów wykorzystania mediów cyfrowych do nawoływania do przemocy i budowania kulturowego zaplecza nienawiści politycznej.