Close Menu
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
Facebook X (Twitter)
Facebook X (Twitter)
News na dziśNews na dziś
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
News na dziśNews na dziś
Home - Aktualności z kraju

Ostatnie godziny taniego prądu. Od 1 stycznia rachunki wzrosną o 4000 zł rocznie

Damian Pośpiech2025-12-30
Facebook Twitter Email Telegram Copy Link WhatsApp
PradEnergia
Prąd

Ostatnie dni grudnia 2025 roku to czas, w którym miliony Polaków powinny poczuć niepokój, zamiast świątecznej beztroski. Dokładnie o północy 31 grudnia 2025 roku wygasają ostatnie mechanizmy osłonowe, które przez lata chroniły nasze portfele przed rynkowym szaleństwem cen energii. Tarcza solidarnościowa, limity zużycia i sztucznie zamrożone stawki przechodzą do historii. Od 1 stycznia 2026 roku budzimy się w nowej, brutalnej rzeczywistości energetycznej, gdzie cena prądu jest w pełni uwolniona. Rachunki grozy przestają być medialnym straszakiem, a stają się faktem.

Eksperci ostrzegają: nadchodzą podwyżki rzędu 30, 40, a w niektórych przypadkach nawet 60 procent. W skali roku, dla przeciętnej rodziny, może to oznaczać ubytek z budżetu sięgający nawet 4000 złotych. Ze względu na procedurę nadmiernego deficytu i wymogi Unii Europejskiej, Polska nie może już dłużej dotować prądu dla wszystkich. Od nowego roku zasada jest prosta: płacisz tyle, ile prąd kosztuje na giełdzie, plus gigantyczne koszty jego dostarczenia. Czy jesteś gotowy na to finansowe uderzenie?

Koniec taryfy ulgowej: Ile realnie zapłacimy za 1 kWh?

Przez ostatnie lata żyliśmy w „bańce” sztucznie utrzymywanych cen. W 2025 roku, dzięki zamrożeniu cen, średnia stawka za energię czynną (sam prąd, bez dystrybucji) oscylowała w granicach 0,50 – 0,60 zł netto za kilowatogodzinę (kWh). Większość z nas mieściła się w tym „tanim” przedziale, co dawało złudzenie stabilności.

Od 1 stycznia 2026 roku Urząd Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził nowe taryfy, które odzwierciedlają realia rynkowe. Zgodnie z prognozami, cena energii czynnej skoczy do poziomu około 0,85 – 1,10 zł za kWh. To wzrost samej „czystej” energii o blisko 70-80%! Choć finalny rachunek jest sumą wielu składników, matematyka jest nieubłagana. Średni rachunek dla rodziny 2+2, która nie ogrzewa domu prądem, wzrośnie z około 250 zł do blisko 350-400 zł miesięcznie. W skali roku oznacza to, że z domowego budżetu zniknie 1500-2000 zł tylko na podstawowe zużycie.

Ukryty zabójca portfela: Podwyżka opłat dystrybucyjnych

Wszyscy koncentrują się na cenie samego prądu, a tymczasem to druga część rachunku – opłaty dystrybucyjne – rośnie najszybciej. Dlaczego? Polska sieć energetyczna wymaga gigantycznych nakładów na modernizację, szacowanych na miliardy złotych, aby przyjąć rosnącą ilość energii z odnawialnych źródeł (OZE). Te koszty zostaną przerzucone bezpośrednio na konsumentów.

Od stycznia 2026 roku drastycznie wzrasta tzw. opłata mocowa. Jest to stały abonament za „gotowość elektrowni do pracy”. Dla gospodarstw domowych zużywających powyżej 2800 kWh rocznie (czyli np. domy z indukcją, kilkoma komputerami i dużą rodziną), miesięczna opłata mocowa może wynieść ponad 20 złotych brutto, płatne niezależnie od zużycia. Dodatkowo, operatorzy systemów dystrybucyjnych (OSD) podnieśli stawki sieciowe zmienne. Oznacza to, że nawet jeśli będziesz oszczędzać prąd, stałe opłaty na rachunku sprawią, że finalna kwota i tak będzie znacznie wyższa niż rok temu.

Pompy ciepła w strefie zgniotu. Kto straci najwięcej?

Najtrudniejsza sytuacja czeka właścicieli domów ogrzewanych prądem, czyli użytkowników pomp ciepła i pieców elektrycznych. Jeszcze kilka lat temu inwestycje te były mocno promowane. W 2026 roku, bez tarcz osłonowych, ten model ogrzewania staje się pułapką finansową, zwłaszcza dla osób, które nie zdążyły zainwestować w fotowoltaikę lub magazyny energii.

Przy rocznym zużyciu rzędu 8 000 – 10 000 kWh (standard dla starszego lub średnio ocieplonego domu z pompą ciepła), wzrost ceny o 30-40 groszy na każdej kilowatogodzinie oznacza roczny rachunek wyższy o 3000 – 4000 złotych. Jest to kosmiczna kwota dla wielu emerytów, którzy zainwestowali oszczędności w „czyste powietrze”. Rząd zapowiada wprawdzie wprowadzenie „bonu energetycznego”, ale będzie on skierowany tylko do najuboższych gospodarstw domowych, z bardzo niskim kryterium dochodowym. Klasa średnia i emeryci z „niezłą” emeryturą, czyli ci, którzy ledwo przekraczają próg, zostaną z problemem sami.

Pułapka taryf dynamicznych i koniec eldorado prosumentów

Rok 2026 to moment masowego wejścia w życie taryf dynamicznych. Jeśli posiadasz Licznik Zdalnego Odczytu (LZO), a posiada go już większość odbiorców w Polsce, Twój sprzedawca energii ma obowiązek zaoferować Ci taką taryfę. Cena prądu zmienia się co 15 minut lub co godzinę, w zależności od sytuacji na giełdzie.

Dla nieświadomego konsumenta to śmiertelna pułapka. W godzinach szczytu wieczornego (17:00-21:00), gdy wszyscy wracają z pracy, cena szybuje w kosmos. Jeśli podpiszesz umowę na taryfę dynamiczną i nie zmienisz nawyków (np. będziesz nastawiać pranie o 19:00), Twój rachunek może być dwukrotnie wyższy niż w taryfie stałej. Ponadto, zmiany dotykają posiadaczy fotowoltaiki. W systemie net-billingu rozliczenie godzinowe oznacza, że prąd oddawany do sieci w słoneczne południe (gdy jest tani) będzie warty grosze, a pobierany wieczorem – bardzo drogi. Opłacalność fotowoltaiki bez magazynu energii spada drastycznie.

Instrukcja przetrwania: Co musisz zrobić do północy 31 grudnia?

Zostały niecałe dwa dni, by mentalnie i technicznie przygotować się na uderzenie w portfel. Nie zatrzymasz podwyżek, ale możesz zminimalizować ich skutki. To są pilne działania, które musisz podjąć:

  • Spisz licznik 31 grudnia: To absolutna podstawa. Ostatniego dnia roku, zrób zdjęcie swojego licznika prądu. Natychmiast wyślij ten stan do operatora. Unikniesz w ten sposób sytuacji, w której dostawca „szacunkowo” przypisze Ci większe zużycie do nowego, droższego roku 2026.
  • Przeanalizuj ofertę taryfową: Sprawdź, w jakiej taryfie jesteś (G11 stała, czy G12 nocna/weekendowa). Przy nowych cenach, przesunięcie prania i zmywania na godziny 13:00-15:00 lub na noc może dać realną oszczędność rzędu 30%.
  • Uważaj na „gwarancję stałej ceny”: Sprzedawcy prądu będą dzwonić z ofertami „gwarancji ceny na 2 lata”. Zawsze policz dokładnie, czy niska cena energii nie jest rekompensowana gigantyczną „opłatą handlową” (np. 40 zł miesięcznie). Dla małych mieszkań zazwyczaj to się nie opłaca.
  • Wyłączaj „wampiry energetyczne”: Tryb czuwania (standby) w starym telewizorze, dekoder, konsola, router działający non-stop – w 2026 roku te urządzenia kosztują Cię realne pieniądze. Listwa z wyłącznikiem to inwestycja, która zwraca się w miesiąc.

Rok 2026 będzie rokiem drogiej energii. „Tanie już było” – to hasło, które, niestety, musi stać się mottem każdego gospodarstwa domowego, jeśli nie chcemy, aby rachunki za prąd pochłonęły lwią część naszych oszczędności.

ceny energii energia elektryczna finanse domowe Google Discover inflacja rachunki za prąd taryfy prądu
Share. Facebook Twitter Email WhatsApp Copy Link
Dodaj komentarz
Napisz komentarz Anuluj odpowiedź

OSTATNIE WPISY

ZUS podnosi zasiłek do 7000 zł. To koniec z długim czekaniem na pieniądze!

Czy w Sylwestra 2025 sklepy są otwarte? Godziny Biedronki, Lidla, Żabki i galerii

Bankomat natychmiast połknie Twoją kartę. Wystarczy, że popełnisz ten błąd

Facebook X (Twitter) RSS
  • Aktualności 
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Sport
  • O nas
  • Kontakt
  • Polityka Prywatności
  • Polityka redakcyjna
  • Mapa strony
  • Regulamin

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2021 - 2025 Newsnadzis.pl
Wydawca i redakcja portalu: POL-MEDIA - Adres: ul. Grzybowska 9, 00-132 Warszawa

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.