Close Menu
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
Facebook X (Twitter)
Facebook X (Twitter)
News na dziśNews na dziś
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
News na dziśNews na dziś
Home - Aktualności z kraju

PILNA blokada Modlina. Pasażerowie Wizzair lądują 300 km od Warszawy!

Damian Pośpiech2025-12-31
Facebook Twitter Email Telegram Copy Link WhatsApp
odwołany lot
odwołany lot

Wieczór 30 grudnia 2025 roku miał być dla tysięcy Polaków czasem spokojnych powrotów i radosnego oczekiwania na Sylwestra. Zamiast tego, dla pasażerów Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin (WMI), zamienił się w logistyczny koszmar. Intensywne opady śniegu, połączone z porywistym wiatrem bocznym, sparaliżowały operacje na lotnisku. Służby lotniskowe, mimo pracy w trybie ciągłym, nie były w stanie utrzymać pasa startowego w bezpiecznym stanie.

Kluczowym problemem okazał się współczynnik hamowania. Gdy spadł on poniżej krytycznego poziomu, piloci podjęli jedyną słuszną decyzję – dywersję. Efekt? Masowe przekierowania rejsów, głównie tanich linii lotniczych. Samoloty, które miały wylądować pod Warszawą, kierowane są setki kilometrów dalej – do Łodzi, Krakowa, a nawet Katowic. Dla podróżnych oznacza to godziny spędzone w środku nocy w autokarach zastępczych, a dla wielu – utratę szansy na spędzenie Nowego Roku z bliskimi.

To nie jest zwykłe opóźnienie. To kompletny paraliż, który dotknął kilkanaście rejsów i setki osób. Kryzys trwa i wymaga od pasażerów oraz ich rodzin natychmiastowego działania i gotowości na zmiany planów.

300 kilometrów od celu. Konkretne przypadki dramatu pasażerów Wizzair

Najbardziej poszkodowani są klienci tanich przewoźników, stanowiących trzon ruchu w Modlinie. Wieczorne raporty z FlightRadar24 pokazują maszyny krążące nad Mazowszem, które po kilkudziesięciu minutach oczekiwania w tzw. holdingu, musiały podjąć decyzję o lądowaniu awaryjnym na lotnisku zapasowym. Rozrzut geograficzny tych przekierowań jest ogromny i szokujący.

  • Lot W6 1402 z Bergamo: Maszyna miała wylądować o 18:50. Zamiast tego, została skierowana do Łodzi. Choć to „tylko” 130 km, pasażerowie musieli oczekiwać na organizację transportu naziemnego, co w przeddzień Sylwestra jest zadaniem karkołomnym.
  • Lot W6 1406 z Palermo: To najbardziej drastyczny przypadek. Samolot z Sycylii został przekierowany aż do Katowic-Pyrzowic. To niemal 300 kilometrów od Warszawy! Pasażerowie, zamiast szykować się do snu, lądują na Śląsku w środku nocy, a podróż autokarem do stolicy może zająć nawet 8 godzin w trudnych warunkach drogowych.

Dramat dotyczy również wylotów. Z powodu braku możliwości przyjęcia samolotów, odwołany został rejs Wizzair 1421 do Kiszyniowa. Setki osób koczują w terminalu, a ich szanse na Sylwestra w Mołdawii stopniały do zera. Cały system lotniczy Modlina jest w tej chwili zamrożony, a szacunkowe straty linii idą w miliony złotych z powodu kosztów dywersji i obsługi pasażerów.

Dlaczego Chopina działa, a Modlin jest sparaliżowany?

Pasażerowie często pytają, dlaczego maszyny nie lądują na głównym lotnisku w Warszawie, czyli na Okęciu. Odpowiedź leży w logistyce i kosztach. Po pierwsze, Lotnisko Chopina (WAW), choć lepiej wyposażone i mniej narażone na wiatr boczny, również zmaga się z zimą i ma ograniczone „sloty” (możliwości przyjęcia dodatkowych maszyn).

Po drugie, dla tanich linii lotniczych, takich jak Wizzair czy Ryanair, lądowanie na „drogim” Okęciu to ostateczność i ogromne koszty. Przewoźnicy mają podpisane umowy z konkretnymi agentami obsługi naziemnej w swoich bazach (np. Katowice, Kraków). Często łatwiej i taniej jest im skierować maszynę do bazy oddalonej o 300 km, gdzie mają zaplecze techniczne, niż ponosić koszt lądowania i obsługi na Okęciu, który może być kilkukrotnie wyższy niż w Modlinie.

W efekcie, pasażerowie, choć są blisko stolicy, muszą odbyć wielogodzinną podróż naziemną, ponieważ przewoźnik minimalizuje swoje straty operacyjne. To niestety standardowa praktyka w lotnictwie w obliczu kryzysu pogodowego.

Masz opóźnienie? Prawa pasażerów: Żadnego odszkodowania, ale pełna opieka

W obliczu tak masowych opóźnień i odwołań, pasażerowie masowo dzwonią na infolinie, żądając rekompensat finansowych. Niestety, prawo lotnicze jest w tej kwestii bezlitosne. Złe warunki atmosferyczne, takie jak intensywna śnieżyca i silny wiatr, są klasyfikowane jako „siła wyższa” (nadzwyczajne okoliczności).

Oznacza to, że pasażerom nie przysługuje ryczałtowe odszkodowanie w wysokości 250-400 euro za opóźnienie powyżej 3 godzin, które normalnie należy się z winy przewoźnika. Jednak linia lotnicza nie jest zwolniona ze wszystkich obowiązków. Ma tzw. obowiązek opieki. Co to oznacza w praktyce?

  • Jeśli czekasz na transport dłużej niż 2 godziny: Linia musi zapewnić posiłki i napoje.
  • Jeśli konieczny jest nocleg: Przewoźnik musi zapewnić hotel i transport do niego.
  • Obowiązek dowiezienia do celu: Linia musi przetransportować Cię do pierwotnego miejsca docelowego (Warszawy), nawet jeśli wymaga to 8 godzin jazdy autokarem.

Jeśli linia lotnicza nie wywiązuje się z obowiązku opieki, kup jedzenie i napoje sam, ale zachowaj paragony. Możesz ubiegać się o zwrot tych kosztów w ramach reklamacji. W obecnej sytuacji liczy się jednak przede wszystkim bezpieczeństwo i jak najszybsze dotarcie do celu, a nie walka o rekompensatę, której i tak prawo nie przewiduje.

Co powinieneś zrobić teraz? PILNE wskazówki dla czekających

Jeśli czekasz na kogoś, kto miał lądować w Modlinie, lub sam wybierasz się w podróż z WMI w najbliższych godzinach, nie jedź na lotnisko w ciemno. Sytuacja jest dynamiczna, a priorytetem jest natychmiastowe sprawdzenie statusu lotu.

Monitoruj status online: Używaj aplikacji do śledzenia lotów (np. FlightRadar24) lub oficjalnej strony Modlina. Jeśli widzisz, że samolot z Londynu czy Bari krąży w kółko, przygotuj się na lądowanie w innym mieście. Nie czekaj na SMS-a, który może przyjść z opóźnieniem.

Bądź gotów na odbiór z innego miasta: Transport zastępczy organizowany przez linie lotnicze w kryzysie pogodowym może formować się godzinami. Jeśli czeka Cię 130 km do Łodzi, rozważ wyjazd po bliskich samochodem, o ile warunki drogowe na S7 i A2 pozwalają na bezpieczną jazdę. Pamiętaj, że armagedon na drogach również trwa.

Wieczór 30 grudnia 2025 roku jest bolesną lekcją pokory dla polskiego lotnictwa. Natura pokonała infrastrukturę i logistykę, a setki pasażerów spędzą noc w Katowicach zamiast w domu.

Obserwuj nas w Google News

Google Discover lotnictwo lotnisko Modlin pogoda transport Wizzair
Share. Facebook Twitter Email WhatsApp Copy Link
Dodaj komentarz
Napisz komentarz Anuluj odpowiedź

OSTATNIE WPISY

Fizyka jest bezlitosna. 40-tonowe Tiry nie ruszą z miejsca. S7 całkowicie zablokowana

Koszmar na S7 trwa 6 godzin. Eksperci ostrzegają: to pułapka tlenku węgla

Algorytm banku uzna Cię za złodzieja. 4 błędy, które odcinają od gotówki!

Facebook X (Twitter) RSS
  • Aktualności 
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Sport
  • O nas
  • Kontakt
  • Polityka Prywatności
  • Polityka redakcyjna
  • Mapa strony
  • Regulamin

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2021 - 2025 Newsnadzis.pl
Wydawca i redakcja portalu: POL-MEDIA - Adres: ul. Grzybowska 9, 00-132 Warszawa

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.