Close Menu
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
Facebook X (Twitter)
Facebook X (Twitter)
News na dziś.plNews na dziś.pl
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
News na dziś.plNews na dziś.pl
Home - Aktualności z kraju

Pilny apel Kaczyńskiego! PiS zbiera fortunę na powrót do władzy w 2027

Damian Pośpiech2025-09-20
Facebook Twitter Email Telegram Copy Link WhatsApp
JaroslawKaczynski

Prawo i Sprawiedliwość, największa partia opozycyjna w Polsce, stanęła w obliczu poważnych wyzwań finansowych, które mogą zaważyć na jej przyszłości. W odpowiedzi na te kłopoty, prezes Jarosław Kaczyński ponownie wystosował do swoich zwolenników pilny apel o wsparcie finansowe. Ta bezprecedensowa mobilizacja ma jeden nadrzędny cel: zapewnienie partii środków na kluczowe wybory parlamentarne w 2027 roku. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, na konto PiS wpływa obecnie kilkadziesiąt tysięcy złotych dziennie, co świadczy o determinacji ugrupowania i jego elektoratu.

Sytuacja jest dynamiczna, a stawka wysoka. Po decyzji Państwowej Komisji Wyborczej o pomniejszeniu subwencji, PiS musi szukać alternatywnych źródeł finansowania, aby skutecznie przygotować się do walki o powrót do władzy. Czy ta zbiórka okaże się wystarczająca, by zrekompensować utracone miliony i umożliwić partii realizację ambitnych planów na nadchodzące lata? Przyjrzyjmy się bliżej mechanizmom tej zbiórki, jej dotychczasowym efektom oraz konsekwencjom dla polskiej sceny politycznej.

Dlaczego PiS potrzebuje milionów na kampanię 2027?

Głównym powodem, dla którego Prawo i Sprawiedliwość pilnie poszukuje wsparcia finansowego, są poważne problemy z budżetem partii, wynikające z decyzji Państwowej Komisji Wyborczej. W maju 2024 roku PKW zdecydowała o pomniejszeniu subwencji dla PiS o około 11 milionów złotych. To pokłosie zarzutów o nieprawidłowości w finansowaniu kampanii z wyborów parlamentarnych w 2023 roku, które dotyczyły kwoty 3,6 miliona złotych. Chociaż partia zaskarżyła tę decyzję do Sądu Najwyższego, a Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozpatrzyła sprawę na jej korzyść, spór o pełne finansowanie nadal trwa. Portal Money.pl alarmował wcześniej, że w skrajnym scenariuszu PiS mógłby stracić nawet 92 miliony złotych z budżetowego finansowania. Obecnie partia musi liczyć się ze stratą około 47 milionów złotych, co stanowi ogromną dziurę w budżecie największego ugrupowania opozycyjnego.

Skarbnik PiS, Henryk Kowalczyk, nie ukrywa, że potrzeby finansowe partii są znaczne. W rozmowie z portalem se.pl ujawnił: „Żebyśmy mogli dobrze funkcjonować, to potrzebujemy 10-15 milionów na rok. W tym roku może uda się uzyskać jeszcze około 3 milionów”. Te liczby jasno pokazują, jak kluczowe jest dla PiS pozyskiwanie środków od sympatyków i działaczy, aby móc normalnie funkcjonować i przygotować się do nadchodzących wyborów parlamentarnych w 2027 roku. Bez odpowiedniego zaplecza finansowego, skuteczne prowadzenie kampanii i mobilizacja elektoratu stają się niemal niemożliwe.

Jak PiS mobilizuje zwolenników i działaczy? Dwa filary zbiórki

Prawo i Sprawiedliwość uruchomiło dwutorową strategię pozyskiwania funduszy. Pierwszy filar to dobrowolne wpłaty od sympatyków, o które prezes Jarosław Kaczyński apeluje osobiście. „Jedyną szansą dla Polski jest wygrana PiS w wyborach, dlatego zmuszony jestem prosić o wsparcie finansowe” – mówił w miniony piątek, podkreślając, że „każda kwota się liczy”. Ten apel przyniósł natychmiastowe efekty: według „Super Expressu”, od piątkowej konferencji na konto partii trafia kilkadziesiąt tysięcy złotych dziennie. To znacznie więcej niż początkowe oczekiwania, które zakładały około miliona złotych tygodniowo. Poprzednia zbiórka, uruchomiona po decyzji PKW w sprawie sprawozdania finansowego z 2023 roku, zakończyła się sukcesem, przynosząc 9 milionów złotych łącznych wpłat, z dziennym napływem rzędu 40-50 tysięcy złotych.

Drugi, równie ważny filar, to obowiązkowe wpłaty od działaczy i parlamentarzystów partii. Jak wyliczał w sierpniu 2024 roku Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS, posłowie i senatorowie są zobowiązani wpłacać minimum 1000 złotych miesięcznie, a posłowie do Parlamentu Europejskiego – minimum 5000 złotych. Portal Oko.press oszacował, że przy 225 posłach i senatorach oraz 20 europosłach, daje to miesięczny wpływ z samych tylko obowiązkowych składek na poziomie 325 tysięcy złotych. Sam prezes Kaczyński, we wrześniu 2024 roku, ujawnił, że przekazał na konto partii 5000 złotych, zachęcając innych do podobnych gestów. Wpłaty można dokonać poprzez specjalną stronę wesprzyj.pis.org.pl, a maksymalna roczna suma od jednej osoby wynosi 15-krotność najniższego wynagrodzenia, czyli 69990 złotych. Publiczny rejestr wpłat powyżej 10 tysięcy złotych pokazuje, że Beata Szydło i Daniel Obajtek wpłacili po 100 tysięcy złotych w maju 2024 roku, co świadczy o zaangażowaniu prominentnych polityków.

Wybory 2027: Stawka jest wysoka, PiS gra o wszystko

Obecna zbiórka ma strategiczne znaczenie i jest bezpośrednio powiązana z przygotowaniami do wyborów parlamentarnych w 2027 roku. Jak informuje portal WP.pl, ambicją prezesa Kaczyńskiego jest osiągnięcie wyniku, który pozwoli na samodzielne rządzenie. Bez solidnego zaplecza finansowego, realizacja tak ambitnego celu jest praktycznie niemożliwa. Partia planuje intensywną mobilizację, w tym marsz 11 października oraz kongres programowy, które wymagają znacznych środków. Te wydarzenia mają na celu nie tylko aktywizację elektoratu, ale także demonstrację siły i determinacji ugrupowania.

Skarbnik Kowalczyk z optymizmem ocenia dotychczasowe efekty: „Po ostatnim apelu, który wystosowaliśmy do wyborców razem z panem prezesem, wpłaty wzrosły. Ludzie się obudzili”. Zbiórki te są również symbolicznym testem przed 2027 rokiem, sprawdzianem rzeczywistego poparcia społecznego i zdolności mobilizacyjnych partii w obliczu trudności. Prezes Kaczyński odwołuje się do historycznej tradycji zbiórek w Polsce, zachęcając do „stałych, nawet skromnych” wpłat, bo „chodzi o to, żeby osób, które nas wspierają, było dużo”. To pokazuje, że PiS liczy na szerokie poparcie, a nie tylko na duże wpłaty od nielicznych.

Skuteczność tych zbiórek pokazuje siłę mobilizacji zwolenników PiS. Eksperci z Oko.press zauważają, że aby poruszyć więcej ludzi, potrzebne są silne emocje polityczne, a tych „zapewne nam nie zabraknie”. Finansowa mobilizacja jest kluczowym elementem strategii PiS, mającym umożliwić partii nie tylko kontynuowanie bieżącej działalności, ale przede wszystkim przeprowadzenie skutecznej kampanii wyborczej, która ma przywrócić ugrupowanie do władzy. Wyniki tej akcji będą bacznie obserwowane jako wskaźnik rzeczywistego nastroju społecznego przed decydującym starciem w 2027 roku.

finanse partii Jarosław Kaczyński kampania wyborcza PiS polityka subwencje Wybory 2027
Share. Facebook Twitter Email WhatsApp Copy Link
Napisz komentarz Anuluj odpowiedź

OSTATNIE WPISY

Paraliż metra M2 w Warszawie. PILNY komunikat ZTM dla tysięcy pasażerów!

Warszawa zaskakuje! 22 września podróżujesz za darmo. Gigantyczne oszczędności czekają

PILNA zmiana czasu 25 października! UE ma plan, by Polacy przestali przestawiać zegarki

Facebook X (Twitter) RSS
  • Aktualności 
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Sport
  • O nas
  • Kontakt
  • Polityka Prywatności
  • Mapa strony
  • Regulamin

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2021 - 2025 Newsnadzis.pl
Wydawca i redakcja portalu: POL-MEDIA - Adres: ul. Grzybowska 9, 00-132 Warszawa

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.