W minioną sobotę, Piotr Żyła, jeden z najlepszych polskich skoczków narciarskich, doświadczył gorzkiego smaku porażki, gdy został zdyskwalifikowany w konkursie Pucharu Świata w Engelbergu. Dyskwalifikacja za nieprzepisowy kombinezon spowodowała, że Żyła, który początkowo zajmował 10. miejsce, został ostatecznie sklasyfikowany na 30. miejscu.
W pierwszej serii, Piotr Żyła skoczył 130 metrów i zajmował 19. miejsce. W drugiej serii, skoczek z Polski wylądował o siedem metrów dalej i objął prowadzenie. Jednakże, dyskwalifikacja spowodowała, że Żyła został pozbawiony szansy na zdobycie punktów.
Łukasz Jachimiak, dziennikarz Sport.pl, skomentował sytuację na portalu X, pisząc: „Gdyby nie dyskwalifikacja za nieprzepisowy kombinezon, Piotr Żyła awansowałby do top 10 z miejsca 19. po I serii. Pierwszy konkurs w Engelbergu skończy na 30. miejscu – szkoda. Ale super, że forma już się chyba stabilizuje na okolice top 10. Na Turniej Czterech Skoczni idealnie”.
Jak się okazało, Piotr Żyła był wściekły po dyskwalifikacji. Damian Michałowski, dziennikarz TVN-u, poinformował, że Żyła nie chciał rozmawiać z mediami po dyskwalifikacji. „Z tego co mi napisał już tak na szybko Kacper Merk, chciał porozmawiać z Żyłą, ale Piotrek był tak wkurzony, tak wściekły, że powiedział, że nie chce rozmawiać” – stwierdził Michałowski.
Warto przypomnieć, że Piotr Żyła jest jednym z najbardziej doświadczonych polskich skoczków narciarskich. W swojej karierze, zdobył już wiele medali i tytułów, w tym brązowy medal na Mistrzostwach Świata w Lahti w 2017 roku.
W niedzielę, odbędzie się drugi konkurs Pucharu Świata w Engelbergu, w którym Piotr Żyła będzie miał szansę na rehabilitację. Kwalifikacje rozpoczną się półtorej godziny wcześniej, o godz. 14:30, a konkurs główny o godz. 16:00. Relacja na żywo będzie dostępna na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Według danych FIS (Międzynarodowej Federacji Narciarskiej), Piotr Żyła zajmuje obecnie 15. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, z dorobkiem 243 punktów. Warto dodać, że sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich trwa do 28 marca 2023 roku.
Czas pokaże, czy Piotr Żyła będzie w stanie powrócić do formy i zdobyć punkty w kolejnych konkursach. Jedno jest pewne – polski skoczek już teraz pokazał, że jest gotowy do walki o najwyższe miejsca.