Od stycznia 2025 roku Polacy będą musieli więcej zapłacić za paczkę papierosów. Ministerstwo Finansów zapowiada systematyczne podwyżki ceny wyrobów tytoniowych, co ma zniechęcać do palenia i chronić zdrowie obywateli. Ale jakie będą konsekwencje tej polityki dla palaczy w Polsce?
Ceny papierosów w górę
Według prognoz Ministerstwa Finansów, cena paczki papierosów może wzrosnąć do 20,82 złotych już w styczniu 2025 roku. To tylko początek zmian, które odczują palacze. W 2027 roku cena za paczkę może wynosić aż 26,54 złotych, co oznacza wzrost o prawie 6 złotych w ciągu zaledwie dwóch lat.
Polityka dostosowania do wymogów unijnych
Podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe są częścią szerszej polityki dostosowywania polskiego systemu podatkowego do wymogów unijnych. Unia Europejska od lat naciska na państwa członkowskie, aby podnosiły akcyzę na wyroby tytoniowe. Celem tej polityki jest zniechęcenie do palenia i ochrona zdrowia obywateli.
Polska wciąż tania na tle Europy
Mimo planowanych podwyżek, Polska nadal pozostaje jednym z krajów, gdzie papierosy są relatywnie tanie w porównaniu z innymi państwami europejskimi. W krajach Europy Zachodniej za paczkę papierosów trzeba zapłacić znacznie więcej. Na przykład, w Niemczech cena paczki papierosów wynosi około 40 euro, co jest ponad dwukrotnością ceny w Polsce.
Celem jest ograniczenie palenia
Rząd liczy, że wyższe ceny przyczynią się do ograniczenia palenia wśród Polaków, szczególnie wśród młodych ludzi, którzy są najbardziej wrażliwi na zmiany cen. Według danych World Health Organization, palenie tytoniu jest jednym z największych zabójców na świecie, powodując rocznie około 7 milionów zgonów. W Polsce palenie tytoniu jest przyczyną około 60 tysięcy zgonów rocznie.
Wyższe wpływy z akcyzy
Wyższe ceny papierosów będą również przynosić więcej wpływów z akcyzy do budżetu państwa. W 2022 roku wpływy z akcyzy na wyroby tytoniowe wyniosły około 12 miliardów złotych, co stanowiło około 2,5% całkowitego budżetu państwa.
Wobec planowanych podwyżek akcyzy na papierosy, palacze w Polsce powinni przygotować się do wyższych kosztów. Czas pomyśleć o zdrowiu i oszczędnościach.