Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) przedstawił propozycję nowego systemu wynagrodzeń dla pedagogów, powiązanego ze średnią pensją w gospodarce. Projekt ten ma na celu zagwarantowanie automatycznego wzrostu płac wraz z rozwojem ekonomicznym kraju.
Zgodnie z propozycją, wynagrodzenia nauczycieli kształtowałyby się następująco:
* nauczyciel początkujący: 8038,41 zł, co odpowiada 100% średniej pensji w gospodarce,
* nauczyciel mianowany: 10 048,01 zł, czyli 125% średniego wynagrodzenia,
* nauczyciel dyplomowany: 12 459,54 zł, co stanowi 155% średniej pensji.
Realizacja tego projektu oznaczałaby znaczący wzrost wynagrodzeń w porównaniu do obecnych stawek. Nauczyciele początkujący zyskaliby około 20%, mianowani około 28%, a dyplomowani około 24% w stosunku do aktualnych, średnich pensji.
Ministerstwo Edukacji Narodowej wykazuje otwartość na przedstawione postulaty związkowców. Minister edukacji, Barbara Nowacka, zapowiedziała prace nad ustawą, która wiąże pensje nauczycieli z wynagrodzeniem średnim w gospodarce. „Jeśli chodzi o wynagrodzenia, w Sejmie będzie procedowana ustawa, która wiąże pensje nauczycieli z wynagrodzeniem średnim w gospodarce. Obiecuję państwu spokój, konsultacje, szacunek i to, że wasze wynagrodzenia będą rosły” – powiedziała minister Nowacka.
Ta deklaracja daje nadzieję na realizację postulatów ZNP, choć konkretny harmonogram i skala podwyżek nie zostały jeszcze oficjalnie określone. Związkowcy podkreślają, że proponowane przez nich stawki miałyby przywrócić prestiż zawodu nauczyciela, który w ostatnich latach znacząco spadł, m.in. z powodu niskich wynagrodzeń.
W 2025 roku nauczyciele otrzymają skromniejsze podwyżki, sięgające 5% w stosunku do obecnych stawek. Dla nauczycieli z przygotowaniem pedagogicznym oznacza to następujące kwoty:
* nauczyciele początkujący: 5153 zł, co stanowi wzrost o 245 złotych,
* nauczyciele mianowani: 5310 zł, czyli o 253 złote więcej,
* nauczyciele dyplomowani: 6211 zł, co daje podwyżkę o 296 złotych.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku nauczyciele otrzymali znaczące podwyżki wynagrodzeń, sięgające 30% (a nawet 33% dla początkujących). Był to pierwszy tak duży wzrost płac w tej grupie zawodowej od wielu lat.
Mimo tego skoku, związki zawodowe wskazują, że pensje nauczycieli wciąż pozostają zbyt niskie w stosunku do ich kwalifikacji, odpowiedzialności i roli społecznej. Proponowane przez ZNP powiązanie wynagrodzeń ze średnią pensją w gospodarce miałoby systemowo rozwiązać ten problem i zapewnić pedagogom godne zarobki, adekwatne do wymagań stawianych przed zawodem nauczyciela.
Propozycja ZNP wpisuje się w szerszą dyskusję o reformie systemu wynagrodzeń w oświacie. Powiązanie pensji nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce to rozwiązanie stosowane w wielu krajach europejskich, które pozwala na automatyczną waloryzację płac wraz ze wzrostem gospodarczym.
Ministerstwo Edukacji Narodowej ma teraz przed sobą zadanie przeanalizowania propozycji związkowców i wypracowania konkretnych rozwiązań legislacyjnych. Choć realizacja postulatów ZNP oznaczałaby znaczące obciążenie dla budżetu państwa, wielu ekspertów podkreśla, że nauczycieli co roku ubywa i tylko drastyczny wzrost wynagrodzenia spowoduje zahamowanie odpływu nauczycieli z zawodu.