Wielu użytkowników sieci społecznościowych wie, że Budda jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych youtuberów w Polsce. Jego zachowanie w mediach społecznościowych niejednokrotnie było obiektem krytyki. Czy jednak Budda rzeczywiście nie przejmuje się hejterami, czy tylko udaje, że ich nie zauważa?
Ostatnie wydarzenia pokazały, że Budda znów nawiązał do swoich krytyków, publikując na swoim Instagramie epigramatyczną wiadomość: „Psy szczekają kiedy Pana nie ma na posesji”. Choć niektórzy uznali to za bezpośrednią kritkę osób, które cieszyły się z jego zamknięcia w areszcie, inni traktują to jako nawiązanie do Jose Kolekcjonera. Jak zawsze, opinie są różne, a co więcej, wygląda na to, że Budda nie zmienił swojego podejścia do hejterów.
Od hejterów do rodziny – czy Budda rzeczywiście zmienia priorytety?
Warto zwrócić uwagę na fakt, że Budda po wypuszczeniu z aresztu ogłosił, że chce się skupić na rodzinie i własnym życiu. Jednakże, jego ostatnia wiadomość na Instagramie sugeruje, że nie jest takim, który łatwo odpuszcza. Czyżby Budda nie mógł się wyzwolić z pokusy, aby ciągle nawiązywać do swoich krytyków? Czy naprawdę zmienił swoje priorytety, czy tylko udaje, że się zmienił?
Postępowanie w sprawie Buddy – co dalej?
Warto przypomnieć, że postępowanie w sprawie Buddy ciągle trwa. Youtuber jest oskarżony o popełnienie przestępstwa i chociaż jego prawnik wskazał, że Budda chce tworzyć content, nadal pozostaje oskarżony. Żadna nieformalna wypowiedź na Instagramie nie zmieni faktu, że Budda jest oskarżony i że jego los jeszcze nie został rozstrzygnięty.
Czy Budda powróci do tworzenia contentu?
Dzięki wpisom na Instagramie, wiadomo, że Budda nie planuje zaniechać tworzenia contentu. Chociaż nie wiadomo, czy będzie on tworzył materiały wideo, jego prawnik sugerował, że Budda może powrócić do tworzenia contentu, ale tym razem skupić się na mediach społecznościowych. Czyżby Buddy zmienił swój styl i podejście do tworzenia treści? Tylko czas pokaże.
Konkluzja
Wiele osób w Polsce obserwuje zachowanie Buddy z dużym zainteresowaniem. Jego podejście do hejterów jest kontrowersyjne, a ostatnie wydarzenia pokazały, że nie zmienił swojego stylu. Czyżby Budda ukrywał swoje prawdziwe uczucia i myśli w publicznym wizerunku? Czas pokaże.