W 2025 roku, najważniejsze osoby w Polsce, czyli premier, prezydent, ministrowie i posłowie, otrzymają wyższe wynagrodzenia. Podwyżki te są wynikiem wzrostu kwoty bazowej, która jest kluczowym elementem w wyliczaniu pensji tych osób.
Wynagrodzenie premiera i marszałków Sejmu i Senatu wzrośnie z 20 500 zł do około 21 500 zł brutto miesięcznie. Na tę kwotę składa się wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny, a także dodatek stażowy, który rośnie wraz z doświadczeniem zawodowym.
Prezydent RP, który w 2024 roku zarabiał średnio 25 tys. zł miesięcznie, w tym roku otrzyma około 26 300 zł. Wynagrodzenie prezydenta zależy od mnożników kwoty bazowej, które dla tej funkcji są najwyższe – 9,8 dla wynagrodzenia zasadniczego i 4,2 dla dodatku funkcyjnego.
Ministrowie również mogą liczyć na wyższe pensje. W 2024 roku ich wynagrodzenie wynosiło około 17 700 zł brutto, a w 2025 roku wzrośnie do 18 600 zł. Dodatek stażowy dodatkowo podniesie tę kwotę w zależności od długości ich kariery zawodowej.
Posłowie, którzy obecnie otrzymują około 12 800 zł brutto wynagrodzenia zasadniczego i dodatkowo ponad 4 tys. zł diety parlamentarnej, po podwyżkach mogą spodziewać się wynagrodzenia w wysokości blisko 13,5 tys. zł brutto i diety w kwocie ponad 4 200 zł. Dodatkowe funkcje, takie jak przewodniczenie komisjom, mogą zwiększyć ich zarobki nawet o kilka tysięcy złotych miesięcznie.
Dodatkowo, ryczałt na prowadzenie biur poselskich, który wynosi obecnie 22 200 zł miesięcznie, w 2025 roku wzrośnie o 4,1 proc., co oznacza dodatkowe 900 zł. Posłowie z orzeczonym stopniem niepełnosprawności mogą ubiegać się o zwiększenie tej kwoty o 50 proc.
Według danych GUS (Główny Urząd Statystyczny), w 2024 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w Polsce wynosiło 5 924 zł. W porównaniu do tej kwoty, wynagrodzenia najważniejszych osób w państwie są znacznie wyższe.
Warto zauważyć, że kwota bazowa w Polsce została ostatnio podniesiona w 2022 roku, co również wpłynęło na wzrost wynagrodzeń najważniejszych osób w państwie.
Czy te podwyżki są uzasadnione? Jak wpłyną one na odbiór społeczny? Czas pokaże, jak Polacy zareagują na te zmiany w wynagrodzeniach rządzących.