Close Menu
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
Facebook X (Twitter)
Facebook X (Twitter)
News na dziśNews na dziś
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
News na dziśNews na dziś
Home - Aktualności z kraju

Quebonafide nagle wyszedł z koncertu. Emocjonalne pożegnanie rapera z polską sceną

Damian Pośpiech2025-06-28
Facebook Twitter Email Telegram Copy Link WhatsApp
Quebo
Quebonafide koncert

Quebonafide nie wrócił po to, by znów podbić listy przebojów. Wraca, by zamknąć pewien rozdział. Zamiast klasycznej płyty i tradycyjnych koncertów, zaserwował fanom musical, szczere rozmowy i dwa dni spektaklu na Stadionie Narodowym. Ten pożegnalny tydzień już teraz przechodzi do historii polskiego rapu.

„Akt I”: Nie płyta, a musical

Wszystko zaczęło się od internetowego wydarzenia zatytułowanego „Akt I – Północ/Południe”. Zamiast typowego livestreamu czy premiery nowego materiału, Quebonafide postawił na pełnoprawne widowisko artystyczne w formule musicalu.

14 utworów, gościnne występy (m.in. Sobel, Chivas, Oki), obecność gwiazd sportu i filmu, takich jak Robert Lewandowski, Andrzej Grabowski czy Katarzyna Figura – to wszystko stworzyło niepowtarzalny klimat wydarzenia. Było miejsce na humor, dystans, ale też melancholię i osobistą refleksję.

Musical pokazywał zmagania artysty z samym sobą, poruszał temat presji, dwubiegunowości, oraz potrzeby odcięcia się od medialnego szumu. Nie był to więc pożegnalny materiał w stylu „greatest hits”, ale raczej psychologiczny autoportret podany w artystycznej formie.

„Świat nas nie krzywdzi, tylko czasem mózg sabotuje” – mówi Quebonafide w jednym z fragmentów. To zdanie streszcza emocjonalny ciężar wydarzenia.

Nie album, a projekt teatralny

Płyta, która wybrzmiewa w „Północ/Południe”, znacząco różni się od dotychczasowej twórczości Quebo. Brzmienia teatralne, wielowarstwowe aranżacje i narracyjna struktura sprawiają, że trudno ją jednoznacznie sklasyfikować jako rap. To materiał, który łamie konwencje gatunkowe i pokazuje dojrzałość artystyczną.

Nie wiadomo, czy „Północ/Południe” ukaże się jako samodzielny album, jednak już teraz materiał ten uchodzi za kultowy finał kariery Quebo. Tym bardziej że nie towarzyszyła mu typowa promocja, a forma dystrybucji była bezprecedensowa.

Kulminacja: dwa koncerty na PGE Narodowym

Kulminacją pożegnalnego tygodnia były dwa wyprzedane koncerty na Stadionie Narodowym w Warszawie. Dla każdego artysty to wydarzenie wyjątkowe, ale w tym przypadku zyskało dodatkowy wymiar – koncert jako akt zamknięcia, finałowy rozdział kariery.

Quebonafide, jako jeden z niewielu artystów w Polsce, wypełnił największy stadion w kraju dwa dni z rzędu. Widowisko nie było jednak zwykłym zbiorem piosenek – każdy jego element, od scenografii po występy gości, tworzył spójną narrację.

To nie był koncert, a raczej spektakl z elementami performansu, w którym widzowie mieli poczuć emocjonalne napięcie, jakie towarzyszyło decyzji artysty o odejściu.

Rozmowa z Krzysztofem Stanowskim: Quebo bez masek

Na kilka dni przed koncertami, Quebonafide udzielił szczerego wywiadu Krzysztofowi Stanowskiemu. Rozmowa była ważnym elementem całej narracji – pokazaniem, że artysta nie chce już być postacią publiczną.

Z wywiadu wyłania się obraz człowieka, który przez lata mierzył się z oczekiwaniami, sukcesem i brakiem wewnętrznej satysfakcji. Po „Egzotyce” i „ROMANTIC PSYCHO” presja rosła, a radość z tworzenia malała.

Quebonafide mówi wprost: chce powrócić do tożsamości Kuby Grabowskiego, odciąć się od ciągłej obecności w mediach i odnaleźć nową drogę poza muzyką.

Ostatni krok, nie ostatnie słowo

Choć Quebonafide oficjalnie zamyka muzyczny etap kariery, nie mówi „żegnajcie”. Wskazuje na chęć realizacji w innych dziedzinach życia – choć jeszcze nie zdradza, jakich. To raczej „do zobaczenia” niż ostateczne „koniec”.

Zakończenie kariery w tak symboliczny sposób – z musicalem, szczerym wywiadem i dwiema nocami na Narodowym – pokazuje, że artysta miał pełną kontrolę nad ostatnim rozdziałem. Quebo nie wypala się na oczach fanów, tylko zostawia scenę w momencie, gdy może to zrobić z klasą.

Quebonafide
Share. Facebook Twitter Email WhatsApp Copy Link
Dodaj komentarz
Napisz komentarz Anuluj odpowiedź

OSTATNIE WPISY

Messenger informuje drugą osobę, kiedy robicie screena rozmowy. Użytkownicy zgłaszają tajemniczą funkcję

Zakaz dla aut spalinowych w firmach, mają być elektryki. Unia Europejska ogłasza zaostrzone przepisy

Brak przeglądu kominka może kosztować 500 zł i odszkodowanie – nowe obowiązki w CEEB

Facebook X (Twitter) RSS
  • Aktualności 
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Sport
  • O nas
  • Kontakt
  • Polityka Prywatności
  • Mapa strony
  • Regulamin

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2021 - 2025 Newsnadzis.pl
Wydawca i redakcja portalu: POL-MEDIA - Adres: ul. Grzybowska 9, 00-132 Warszawa

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.