Close Menu
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
Facebook X (Twitter)
Facebook X (Twitter)
News na dziśNews na dziś
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
News na dziśNews na dziś
Home - Aktualności z kraju

Rekordowe podwyżki ogrzewania. Polacy zapłacą nawet o 86% więcej niż rok temu

Damian Pośpiech2025-10-08
Facebook Twitter Email Telegram Copy Link WhatsApp
TermostatOgrzewanie
Ogrzewanie

Miliony Polaków stoją w obliczu rekordowych podwyżek cen ogrzewania. Według szacunków, w sezonie grzewczym 2025/2026 rachunki wzrosną średnio o 86 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego oznacza to dodatkowe 600 zł rocznie, choć w wielu przypadkach kwota ta będzie znacznie wyższa. Wygaszenie rządowych tarcz ochronnych i drożejące surowce sprawiły, że ogrzewanie mieszkania staje się jednym z największych obciążeń budżetu domowego.

Rachunki rosną w rekordowym tempie

W ostatnich miesiącach dostawcy ciepła systemowego w całej Polsce ogłosili znaczące podwyżki cen za gigadżul, argumentując je rosnącymi kosztami produkcji energii cieplnej. Największy wpływ mają na to ceny węgla kamiennego, który w Polsce wciąż odpowiada za ponad połowę systemowego ogrzewania.

Jeszcze kilka lat temu Polska mogła liczyć na stabilne dostawy i niskie ceny krajowego surowca. Dziś jednak sytuacja wygląda inaczej. Wysokie koszty emisji CO₂, rosnące ceny transportu oraz konieczność modernizacji przestarzałych ciepłowni doprowadziły do gwałtownego wzrostu cen. Po wygaśnięciu rządowych tarcz ochronnych, które przez ostatnie dwa sezony hamowały skok opłat, Polacy zostali z realnymi rachunkami odzwierciedlającymi rynkowe koszty ciepła.

Jak podają spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty, dla mieszkań w blokach średni rachunek za ogrzewanie może być tej zimy o kilkaset złotych wyższy. Osoby mieszkające w starszych budynkach bez termomodernizacji zapłacą jeszcze więcej.

Polska płaci za zależność od węgla

W 2023 roku ponad 50 procent systemowego ciepła w Polsce pochodziło z węgla kamiennego, co czyni nas jednym z najbardziej zależnych krajów w Unii Europejskiej od tego surowca. Dla porównania, w Niemczech, Austrii czy Holandii głównym źródłem ciepła jest gaz ziemny, który – mimo ostatnich wahań – pozostaje tańszy w eksploatacji i bardziej przyjazny środowisku.

Polska wciąż nadrabia zaległości w transformacji energetycznej. Inwestycje w biopaliwa, pompy ciepła i geotermiędopiero się rozwijają. Wiele samorządów sygnalizuje, że bez wsparcia państwa i unijnych funduszy nie są w stanie unowocześnić lokalnych systemów ciepłowniczych. Tymczasem surowe normy środowiskowe oraz system ETS (handel emisjami CO₂) skutecznie podnoszą koszty wytwarzania energii cieplnej.

Eksperci wskazują, że Polska wciąż płaci wysoką cenę za opóźnienia w modernizacji sektora energetycznego. Brak dywersyfikacji źródeł ciepła i uzależnienie od paliw kopalnych sprawiają, że każde wahanie cen surowców odbija się bezpośrednio na rachunkach konsumentów.

Koniec tarcz ochronnych – realny koszt życia

Przez ostatnie dwa lata rząd stosował tzw. tarcze energetyczne, które częściowo rekompensowały rosnące ceny energii elektrycznej i ciepła. Ich wygaśnięcie z początkiem sezonu 2025/2026 oznacza, że dostawcy mogą w pełni uwzględniać wzrost kosztów produkcji w rachunkach odbiorców.

Dla wielu rodzin to cios w domowy budżet. Średnia podwyżka o 86 procent oznacza, że rachunki w sezonie zimowym mogą przekroczyć 2000 zł w przypadku przeciętnego mieszkania w bloku. W przypadku większych lokali lub budynków o niskiej efektywności energetycznej suma ta może sięgać nawet 3000–3500 zł.

Niektórzy mieszkańcy już teraz starają się oszczędzać – zakręcają kaloryfery, skracają kąpiele, używają elektrycznych koców i dogrzewaczy. Jednak te działania często jedynie chwilowo łagodzą skutki, a rachunki i tak pozostają wysokie.

Bon ciepłowniczy: kto może liczyć na wsparcie

W odpowiedzi na rosnące koszty rząd uruchomił program dopłat w postaci bonu ciepłowniczego, który ma pomóc gospodarstwom o najniższych dochodach. Wysokość świadczenia wynosi od 500 do 1750 zł za półrocze, w zależności od rodzaju ogrzewania i poziomu rachunków.

Wsparcie obejmuje głównie gospodarstwa korzystające z ciepła systemowego oraz indywidualnych źródeł, takich jak piece na węgiel, pellet czy gaz. Warunkiem jest spełnienie określonych kryteriów dochodowych, które mają zapobiec nadużyciom i trafić do osób najbardziej potrzebujących.

Eksperci jednak zwracają uwagę, że nawet przy wsparciu bonem wiele rodzin i tak nie uniknie problemów finansowych. Dla części z nich pomoc nie pokryje nawet jednej czwartej rzeczywistych kosztów ogrzewania.

Polska w czołówce unijnych podwyżek

Choć Polska nie jest krajem z najwyższymi cenami ciepła w Europie, tempo wzrostu opłat należy do najwyższych w Unii Europejskiej. Według analiz rynkowych, wzrost cen w Polsce przewyższył już dynamikę notowaną w Rumunii, Holandii czy Austrii. Oznacza to, że polskie gospodarstwa domowe muszą radzić sobie z jednym z najszybszych skoków kosztów życia w całej UE.

To zjawisko nie jest tylko wynikiem czynników globalnych, ale również krajowej struktury rynku. Brak konkurencji w sektorze ciepłowniczym, ograniczone możliwości zmiany dostawcy i wysokie koszty modernizacji sieci sprawiają, że odbiorcy są de facto uzależnieni od lokalnych monopolistów.

Nadchodząca zima będzie testem dla Polaków

Wielu ekonomistów ostrzega, że zima 2025/2026 może być najtrudniejsza od dekady pod względem kosztów utrzymania mieszkań. Wraz z rosnącymi cenami energii i żywności, coraz więcej rodzin może znaleźć się w sytuacji tzw. ubóstwa energetycznego – gdy ponad 10 procent dochodu pochłaniają wydatki na ogrzewanie.

Wspólnoty mieszkaniowe apelują o rozsądne gospodarowanie ciepłem, inwestycje w docieplenia budynków i wymianę przestarzałych instalacji. To działania, które mogą realnie obniżyć zużycie energii, ale wymagają czasu i nakładów, których wielu Polaków po prostu dziś nie ma.

Rząd zapowiada, że w przyszłym roku ruszy kolejna edycja programów wspierających modernizację systemów grzewczych, takich jak „Czyste Powietrze” i „Moje Ciepło”, jednak efekty tych działań będą widoczne dopiero w dłuższej perspektywie.

Share. Facebook Twitter Email WhatsApp Copy Link
Dodaj komentarz
Napisz komentarz Anuluj odpowiedź

OSTATNIE WPISY

Policja ostrzega przed świętami. Uwaga, za to mogą grozić mandaty

Wydano ostrzeżenie dla mieszkańców Torunia. Zacznie się o godz. 18:00

Zmiany u Sandry od Denisa. Trzech partnerów w miesiąc

Facebook X (Twitter) RSS
  • Aktualności 
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Sport
  • O nas
  • Kontakt
  • Polityka Prywatności
  • Polityka redakcyjna
  • Mapa strony
  • Regulamin

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2021 - 2025 Newsnadzis.pl
Wydawca i redakcja portalu: POL-MEDIA - Adres: ul. Grzybowska 9, 00-132 Warszawa

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.