Polscy konsumenci od dłuższego czasu zmagają się z wysokimi cenami masła, sięgającymi nawet 10 złotych za kostkę. W grudniu 2024 roku, premier Donald Tusk ogłosił decyzję o uwolnieniu rezerw strategicznych masła, jako sposób na walkę z drożyzną. Jednak, jak się okazuje, część tego masła mogła trafić do Czech, zamiast pomóc w obniżeniu cen dla polskich konsumentów.

Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych przeprowadziła przetarg na sprzedaż tysiąca ton masła, przechowywanego w mroźniach trzech polskich mleczarni. Produkt oferowano w 25-kilogramowych blokach, ustalając minimalną cenę na poziomie 28,38 złotych za kilogram. Do przetargu stanęły dwie firmy: polska Mlekowita oraz Milkpol Polska – spółka o czeskim rodowodzie.

Szczególnie intrygujący jest udział Milkpol Polska, firmy która według własnych deklaracji odpowiada za 90 procent importu polskiego masła do Czech. Przedsiębiorstwo specjalizuje się w dostawach do czeskich i słowackich sieci handlowych. Mimo próśb o wyjaśnienia, firma nie udzieliła jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy zakupione masło z polskich rezerw strategicznych trafiło na czeski rynek.

Marek Sawicki, doświadczony polityk PSL-Trzeciej Drogi i były minister rolnictwa, zwraca uwagę na techniczny aspekt sprawy. Jego zdaniem, Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych musi regularnie rotować swoje zapasy ze względu na terminy przydatności do spożycia. Jednak pojawia się pytanie, czy sprzedaż strategicznych rezerw zagranicznym podmiotom jest zgodna z interesem polskich konsumentów.

Efekty rządowej interwencji są co najmniej dyskusyjne. Mimo uwolnienia znaczących ilości masła na rynek, ceny w sklepach osiedlowych utrzymują się nadal na poziomie około 10 złotych za kostkę. Jedynie w sieciach dyskontowych można znaleźć nieco korzystniejsze oferty.

Eksperci rynku mleczarskiego wskazują, że sama operacja uwolnienia rezerw mogła być niewystarczająca do skutecznego wpłynięcia na ceny detaliczne. Wielkość uwolnionych zapasów, w zestawieniu z miesięczną konsumpcją masła w Polsce, nie była na tyle znacząca, by wywołać trwały efekt cenowy.

W 2023 roku, polscy konsumenci zużyli około 140 tysięcy ton masła, co stanowi około 3,7 kg na osobę. W tym samym czasie, ceny masła w Polsce wzrosły o około 15%. Warto zauważyć, że polski rynek mleczarski jest jednym z największych w Unii Europejskiej, a Polska jest jednym z największych producentów mleka w Europie.

Sytuacja ta rodzi pytania o skuteczność i celowość interwencji rządowych na rynku żywności. Czy sprzedaż strategicznych rezerw bez mechanizmów kontrolujących ich dalszy obieg może przynieść zamierzone efekty? Czy nie należałoby wprowadzić dodatkowych zabezpieczeń gwarantujących, że uwalniane rezerwy rzeczywiście służą stabilizacji cen na krajowym rynku?

Sprawa nabiera szczególnego znaczenia w kontekście rosnących kosztów życia i inflacji, które stanowią jedno z największych wyzwań dla polskich gospodarstw domowych. Konsumenci oczekują od rządu skutecznych działań stabilizujących ceny podstawowych produktów spożywczych, a nie tylko gestów, które mogą przynosić korzyści zagranicznym podmiotom.

Warto zauważyć, że w 2022 roku, wskaźnik inflacji w Polsce wyniósł około 14,4%, co jest jednym z najwyższych wyników w Unii Europejskiej. W tym samym czasie, PKB Polski wyniósł około 1,4 bln złotych, co stanowi około 4,5% wzrostu w stosunku do roku poprzedniego.

W celu rozwiązania problemu drożyzny i stabilizacji cen na rynku żywności, rząd powinien wprowadzić skuteczne mechanizmy kontrolujące obieg strategicznych rezerw. Może to obejmować wprowadzenie certyfikatów pochodzenia, które pozwolą na śledzenie pochodzenia produktów spożywczych i ich dalszego obiegu.

Ponadto, rząd powinien wspierać polskich producentów i przedsiębiorców, którzy są w stanie dostarczać wysokiej jakości produkty spożywcze po przystępnych cenach. Może to obejmować dotacje i ulgi podatkowe dla firm, które inwestują w rozwój produkcji i dystrybucji żywności.

Wreszcie, konsumenci powinni być świadomi swoich praw i obowiązków. Powinni oni żądać od rządu i producentów transparentności i uczciwości w stosunku do cen i jakości produktów spożywczych. W ten sposób, możemy wspólnie pracować nad rozwiązaniem problemu drożyzny i stabilizacji cen na rynku żywności w Polsce.

Share.

Comments are closed.

Exit mobile version