**Polski rząd ogłosił likwidację sześciu kopalni węgla w ramach nowelizacji ustawy górniczej. To kluczowy krok w kierunku restrukturyzacji sektora energetycznego i przejścia na bardziej zrównoważone źródła energii. Każdy z górników zatrudnionych w zakładach objętych likwidacją otrzyma jednorazową, nieopodatkowaną odprawę w wysokości 170 tys. zł. Cały proces ma zakończyć się w ciągu najbliższych dziesięciu lat.
Które kopalnie zostaną zlikwidowane?
Według oficjalnych informacji, zamkniętych zostanie sześć zakładów górniczych:
- Bobrek
- Wujek
- Sośnica
- Bolesław Śmiały
- Bielszowice
- Halemba
Decyzja wpisuje się w długo zapowiadany proces transformacji energetycznej, zgodny z unijnymi celami klimatycznymi i potrzebą ograniczenia emisji CO₂. Co istotne, wydobycie ma zakończyć się do 2035 roku, ale pierwsze procesy likwidacyjne ruszą już wcześniej, szczególnie w kopalniach Bielszowice i Halemba, które mają zostać połączone.
170 tys. zł odprawy bez podatku i urlopy górnicze
Nowelizacja przewiduje znaczące korzyści socjalne dla pracowników objętych likwidacją. Każdy górnik otrzyma:
- 170 000 zł odprawy – zwolnionej z podatku dochodowego,
- możliwość skorzystania z urlopów górniczych – do 4 lat dla pracowników dołowych i do 3 lat dla pracowników przeróbki.
Początkowo planowano, że odprawa wyniesie 120 tys. zł, jednak w wyniku konsultacji społecznych i uwag spółek węglowych kwota ta została zwiększona. Co istotne, urlopy będą przysługiwać nie tylko pracownikom likwidowanych kopalni, ale także zakładów objętych nowym systemem wsparcia.
Likwidacją kopalń zajmą się sami przedsiębiorcy
W odróżnieniu od dotychczasowej praktyki, nowelizacja przenosi odpowiedzialność za likwidację kopalń na samych przedsiębiorców górniczych. Dotąd zadanie to realizowała Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Zmiana ta ma przyspieszyć proces, umożliwiając bardziej elastyczne zarządzanie majątkiem i zatrudnieniem.
Firmy będą mogły ubiegać się o dotacje państwowe na potrzeby likwidacji, a także przekazywać zbędne nieruchomości i ruchomości na cele publiczne lub utrzymanie systemów odwadniania po zamknięciu zakładów.
Wydobycie metanu bez dodatkowych koncesji
Istotną nowością wprowadzoną w ramach reformy jest umożliwienie wydobywania metanu z pokładów węgla bez konieczności uzyskiwania dodatkowych koncesji. To ważna zmiana z punktu widzenia gospodarki surowcowej i bezpieczeństwa, ponieważ metan to gaz, który może być wykorzystywany jako alternatywne źródło energii lub sprzedawany na rynku.
Nowe przepisy zmniejszają bariery administracyjne, co może zachęcić firmy górnicze do rozwoju projektów związanych z odzyskiem gazów kopalnianych.
Wysoki koszt dla budżetu, ale oszczędności w przyszłości
Reforma nie będzie tania. Szacunkowy koszt dla budżetu państwa to ponad 8,3 mld zł, z czego:
- 183 mln zł przypadnie na Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej,
- a około 595 mln zł to utracone dochody państwowych instytucji.
Choć są to znaczne sumy, rząd przekonuje, że długofalowe korzyści – zarówno ekologiczne, jak i ekonomiczne – przeważają. Likwidacja nierentownych zakładów, ograniczenie emisji CO₂ i przekierowanie środków do nowych sektorów energetyki mają zrównoważyć poniesione wydatki.
Nowe prawo wejdzie w życie od 2026 roku
Nowelizacja ustawy ma wejść w życie 1 stycznia 2026 roku. Polska Grupa Górnicza (PGG) już teraz postuluje przyspieszenie procesu, ze względu na przygotowania do reorganizacji kopalń Bielszowice i Halemba. Przekształcenia te są częścią szeroko zakrojonej strategii energetycznej, która ma na celu zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii i zmniejszenie uzależnienia od węgla.
Zgodnie z zapowiedziami rządu, transformacja sektora ma być społecznie akceptowalna, stopniowa i przejrzysta, bez szoków dla rynku pracy i bezpieczeństwa energetycznego.
Choć decyzje o likwidacji kopalń budzą emocje, eksperci ds. energetyki wskazują, że to nieunikniony proces. Zmiany klimatyczne, rosnące koszty emisji CO₂ oraz konkurencyjność odnawialnych źródeł energii wymuszają radykalne zmiany w strukturze miksu energetycznego.
– Odprawy, urlopy i dotacje to forma łagodzenia skutków transformacji, ale faktem jest, że w perspektywie dekady Polska musi porzucić energetykę węglową – ocenia specjalista ds. polityki energetycznej.
Dzięki nowym rozwiązaniom prawnym, Polska ma szansę przeprowadzić tę transformację w sposób uporządkowany i mniej bolesny społecznie, z zachowaniem bezpieczeństwa energetycznego i szansami na rozwój nowych sektorów gospodarki.