Wokół Denisa Załęckiego i jego bliskich od wielu dni narasta chaos informacyjny. Po nocnych wydarzeniach w Toruniu i medialnych doniesieniach o policyjnym pościgu, głos zabrała Sandra – była partnerka freakfightera. Jej wystąpienie w sieci wywołało falę komentarzy i kontrowersji.
Transmisja Sandry i mocne oskarżenia
Podczas transmisji na żywo Sandra potwierdziła, że nie jest już w związku z Denisem Załęckim. Zaznaczyła jednak, że wciąż mieszka w jego mieszkaniu, co – jak sama podkreśliła – stawia ją w trudnej sytuacji. W tym samym wystąpieniu skierowała ostre słowa pod adresem Bartka Szachty, byłego przyjaciela Załęckiego.
Według jej relacji, Szachta miał wysyłać wiadomości do niepełnoletniej dziewczyny, której wiek określono na 15–16 lat. Sandra ujawniła fragment treści jednej z rozmów, sugerując, że były znajomy Denisa miał wysyłać jednoznaczne propozycje o charakterze seksualnym.
– „Byłam zdenerwowana, chciałam wstawić tego screena już, jak pisał z tą 15–16-latką, ale mówię: dobra, nie będziemy wywlekać brudów. Tam będzie screen, że wiecie, co do niej pisał?” – relacjonowała Sandra.
@londonstrikenews #bad_girl_sandra#sandra #denis #deniszałecki #dc ♬ dźwięk oryginalny – London News
Reakcja Bartka Szachty
Na zarzuty błyskawicznie zareagował Bartek Szachta, publikując swoje stanowisko na Instagramie. Odciął się od oskarżeń, podkreślając, że przedstawiane przez Sandrę treści to próba zdyskredytowania go w oczach opinii publicznej.
Choć jego wypowiedź miała charakter obronny, nie uciszyło to fali komentarzy w internecie. Część użytkowników zwraca uwagę, że zarzuty są wyjątkowo poważne, a sprawa może mieć konsekwencje prawne, jeśli pojawią się dowody.
Wątpliwości wokół Załęckiego
Na medialny szum odpowiada również Denis Załęcki. Freakfighter zdementował doniesienia, jakoby był poszukiwany przez policję w związku z wcześniejszym zdarzeniem drogowym. W jego ocenie cała sytuacja to efekt działań osób, które chcą go zdyskredytować i wprowadzić zamieszanie wokół jego osoby.
Jednocześnie pojawiły się kolejne potwierdzenia, że Denis i Sandra rzeczywiście się rozstali, choć wciąż ich sprawy prywatne mocno się ze sobą przeplatają.
Nowe wątki i konsekwencje medialne
Cała sytuacja pokazuje, jak bardzo życie prywatne osób ze świata freakfightów miesza się z przestrzenią publiczną. Spory, oskarżenia i nagrania stają się elementem medialnego spektaklu, który zyskuje ogromną oglądalność w mediach społecznościowych.
Dla Sandry ujawnianie kolejnych wątków jest sposobem na przedstawienie własnej wersji wydarzeń. Dla Denisa i jego otoczenia oznacza to natomiast konieczność nieustannego odpowiadania na zarzuty i bronienia swojego wizerunku.
Niewykluczone, że w najbliższym czasie sprawą zainteresują się również odpowiednie instytucje, jeśli ujawnione wiadomości faktycznie dotyczyły osób niepełnoletnich.