Close Menu
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
Facebook X (Twitter)
Facebook X (Twitter)
News na dziśNews na dziś
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
News na dziśNews na dziś
Home - Aktualności z kraju

Skarbówka patrzy co sprzedajesz na Vinted i OLX. Ogłoszono świąteczne kontrolę

Damian Pośpiech2025-12-11
Facebook Twitter Email Telegram Copy Link WhatsApp
OLX pilne
OLX pilne

Sprzedaż używanych rzeczy w internecie przestaje być całkowicie prywatna. Od 2025 roku platformy takie jak Vinted, OLX czy Allegro raportują wybrane dane sprzedawców do Krajowej Administracji Skarbowej. Wystarczy 30 transakcji lub 2000 euro przychodu, aby konto znalazło się w raporcie przekazywanym fiskusowi. Dla wielu użytkowników, którzy po świętach planują sprzedaż nietrafionych prezentów, może to oznaczać realne konsekwencje podatkowe.

Zmiany wynikają z unijnej dyrektywy DAC7, która ma uszczelnić system podatkowy i ograniczyć szarą strefę w handlu internetowym. Choć przepisy obowiązują formalnie od 2023 roku, to rok 2025 jest pierwszym, w którym wielu prywatnych sprzedawców realnie zbliża się do ustawowych limitów i zaczyna odczuwać ich skutki.

Dyrektywa DAC7: co dokładnie widzi skarbówka i kiedy trafisz do raportu

DAC7 to unijna dyrektywa dotycząca raportowania dochodów uzyskiwanych za pośrednictwem platform cyfrowych. Jej celem jest zwiększenie transparentności i umożliwienie administracjom skarbowym w państwach UE lepszej kontroli nad handlem online, także tym prowadzonym przez osoby fizyczne.

Zgodnie z przepisami, operatorzy platform – w tym Vinted, OLX, Allegro, eBay czy Facebook Marketplace (jeśli pośredniczy w płatnościach) – mają obowiązek zbierać i przekazywać do fiskusa dane o sprzedawcach, którzy w danym roku podatkowym:

  • wykonali co najmniej 30 transakcji sprzedaży, lub
  • uzyskali przychód w wysokości minimum 2000 euro (ok. 8,5–9 tys. zł, w zależności od kursu).

Ważne jest, że mowa o przychodzie, a nie o zysku. Fiskus nie analizuje na tym etapie, czy sprzedawca faktycznie zarobił, czy tylko odzyskał część wydanych wcześniej pieniędzy. Liczy się suma kwot otrzymanych od kupujących.

Raporty są przekazywane raz w roku, po jego zakończeniu. Dane trafiają do Krajowej Administracji Skarbowej, a następnie mogą być analizowane przez właściwy urząd skarbowy. W praktyce oznacza to, że urząd może porównać informacje z platform z deklaracjami podatkowymi podatnika lub sprawdzić, czy dana osoba w ogóle powinna była rozliczyć podatek.

Zakres przekazywanych danych jest szeroki. Obejmuje m.in. imię i nazwisko, adres, numer identyfikacyjny podatkowy (PESEL lub NIP), numer rachunku bankowego, a także łączną liczbę transakcji i kwotę przychodów. To wystarczająco dużo informacji, by urząd skarbowy mógł łatwo zidentyfikować sprzedawcę.

Eksperci podatkowi podkreślają, że kluczowe jest zrozumienie jednego faktu: samo znalezienie się w raporcie nie oznacza automatycznie kontroli ani kary. Jest to jednak wyraźny sygnał dla fiskusa, że dana osoba prowadzi aktywną sprzedaż online i może podlegać obowiązkom podatkowym.

Sprzedaż prywatna a działalność gospodarcza. Kiedy pojawia się podatek

Najwięcej wątpliwości budzi pytanie, czy sprzedaż używanych rzeczy – ubrań, elektroniki, książek czy prezentów – zawsze oznacza konieczność zapłaty podatku. Odpowiedź brzmi: nie zawsze, ale coraz częściej wymaga to ostrożności i dokumentowania transakcji.

Polskie prawo podatkowe rozróżnia sprzedaż okazjonalną od działalności gospodarczej. Jeśli sprzedajesz rzeczy należące do ciebie prywatnie, używane i nabyte na własne potrzeby, co do zasady nie prowadzisz działalności gospodarczej. Dodatkowo, zgodnie z przepisami, sprzedaż rzeczy ruchomych po upływie 6 miesięcy od ich nabycia nie podlega opodatkowaniu PIT.

Problem pojawia się wtedy, gdy sprzedaż ma cechy zorganizowanej i ciągłej działalności. Fiskus bierze pod uwagę m.in.:

  • częstotliwość transakcji,
  • powtarzalność sprzedaży podobnych przedmiotów,
  • nastawienie na zysk,
  • sposób pozyskiwania towaru (np. zakup w celu dalszej odsprzedaży).

Przekroczenie progów 30 transakcji lub 2000 euro samo w sobie nie oznacza jeszcze, że sprzedawca prowadzi działalność gospodarczą. Oznacza jednak, że urząd skarbowy otrzyma dane, które mogą stać się podstawą do analizy. Jeśli z niej wynika, że sprzedaż miała charakter zarobkowy i zorganizowany, urząd może zażądać wyjaśnień, a w skrajnych przypadkach – zaległego podatku wraz z odsetkami.

Szczególnie narażone są osoby, które regularnie sprzedają nowe przedmioty, np. odzież z metkami, elektronikę czy produkty kupowane hurtowo. W takich przypadkach fiskus może uznać, że mamy do czynienia z niezarejestrowaną działalnością gospodarczą.

Dla użytkowników Vinted czy OLX istotne jest również to, że platformy coraz częściej udostępniają w panelach użytkownika statystyki sprzedaży – liczbę transakcji i łączny przychód. To właśnie te dane warto sprawdzić przed końcem roku, zwłaszcza jeśli planowana jest dodatkowa sprzedaż, np. po świętach.

Z punktu widzenia administracji skarbowej DAC7 ma wyrównać warunki konkurencji między firmami płacącymi podatki a osobami, które prowadzą faktyczny handel bez formalnych obowiązków. Z punktu widzenia użytkowników oznacza to koniec przekonania, że drobna sprzedaż online jest całkowicie niewidoczna dla państwa.

Eksperci radzą, aby w przypadku wątpliwości gromadzić dowody zakupu sprzedawanych przedmiotów, notować daty nabycia oraz zachować historię transakcji. W razie wezwania z urzędu skarbowego pozwoli to wykazać, że sprzedaż miała charakter prywatny, a nie biznesowy.

Końcówka roku, tradycyjnie związana z porządkami i sprzedażą niepotrzebnych rzeczy, w 2025 roku może mieć zupełnie inny wymiar niż dotychczas. Dla części użytkowników Vinted i OLX będzie to pierwsze realne zetknięcie z nowymi zasadami nadzoru fiskalnego w internecie.

Share. Facebook Twitter Email WhatsApp Copy Link
Dodaj komentarz
Napisz komentarz Anuluj odpowiedź

OSTATNIE WPISY

Zima 2025: Grzejesz auto pod blokiem? Sąsiad i policja nie odpuszczą. Mandat 3000 zł!

Piec gazowy do kosza! UE uderza w Polaków: rachunki wzrosną o 3000 zł

Koniec z tanim ogrzewaniem. UE wprowadza podatek ETS2 i przymusowe remonty domów!

Facebook X (Twitter) RSS
  • Aktualności 
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Sport
  • O nas
  • Kontakt
  • Polityka Prywatności
  • Mapa strony
  • Regulamin

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2021 - 2025 Newsnadzis.pl
Wydawca i redakcja portalu: POL-MEDIA - Adres: ul. Grzybowska 9, 00-132 Warszawa

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.