W przestrzeni internetowej pojawiła się informacja o złożeniu zawiadomienia do prokuratury w sprawie dotyczącej Marianny Schreiber, byłego partnera Przemysława Czarneckiego oraz jego ojca, Ryszarda Czarneckiego. Choć wiadomość ta wzbudziła emocje wśród internautów, w praktyce nie oznacza jeszcze podjęcia przez organy ścigania żadnych konkretnych działań. Przyjrzyjmy się bliżej, co naprawdę oznacza takie zawiadomienie oraz jakie mogą być jego konsekwencje.
Czego dotyczy zawiadomienie?
Według informacji opublikowanych przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK), zawiadomienie zostało złożone w związku z podejrzeniem znęcania się nad dzieckiem Marianny Schreiber. W oficjalnym komunikacie Ośrodka wskazano trzy osoby: Przemysława Czarneckiego, Mariannę Schreiber oraz Ryszarda Czarneckiego.
Cytując treść opublikowaną na profilu OMZRiK:
„W związku z pojawieniem się informacji o znęcaniu się nad dzieckiem Marianny Schreiber – złożyliśmy w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Przemysława Czarneckiego, Mariannę Schreiber i Ryszarda Czarneckiego.”
Warto podkreślić, że złożenie zawiadomienia jest dostępne dla każdego obywatela i nie oznacza automatycznego rozpoczęcia postępowania karnego. Prokuratura każdorazowo ocenia zasadność zgłoszenia i decyduje, czy zachodzą podstawy do wszczęcia śledztwa.
Co dalej? Procedura po złożeniu zawiadomienia
Po otrzymaniu zawiadomienia, prokuratura ma obowiązek przeprowadzić wstępną analizę, której celem jest ustalenie, czy istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Na tym etapie możliwe są następujące scenariusze:
- Odmowa wszczęcia postępowania – w przypadku braku dostatecznych podstaw.
- Wszczęcie dochodzenia lub śledztwa – jeśli istnieją przesłanki wskazujące na możliwość popełnienia przestępstwa.
- Wezwanie osób wskazanych w zawiadomieniu do złożenia wyjaśnień.
W przypadku Marianny Schreiber, według dostępnych informacji, najbardziej prawdopodobnym krokiem będzie wezwanie do wyjaśnień. Na tym etapie nie oznacza to jeszcze postawienia żadnych zarzutów.
W jakim kontekście pojawiły się te zarzuty?
Cała sytuacja ma miejsce w kontekście wzmożonego zainteresowania życiem prywatnym Marianny Schreiber. W mediach pojawiły się także informacje o jej nowym partnerze, który również znalazł się pod obserwacją OMZRiK. Sugeruje to, że działania organizacji nie ograniczają się jedynie do zgłoszenia, ale mogą objąć dalsze monitorowanie osób związanych z Schreiber.
Warto zauważyć, że publiczne osoby są znacznie częściej narażone na tego typu działania, szczególnie w sytuacji wzmożonej aktywności medialnej lub osobistego konfliktu.
Czy zawiadomienie ma szanse na dalszy rozwój?
Na ten moment brak jest informacji o wszczęciu formalnego śledztwa. W praktyce wiele podobnych zawiadomień nie kończy się postawieniem zarzutów. Złożenie zawiadomienia może mieć jednak efekt wizerunkowy, wpływając na postrzeganie zainteresowanych osób w opinii publicznej.
Z punktu widzenia procedury karnej, samo zawiadomienie jest dopiero początkiem bardzo długiego procesu. Decyzja o wszczęciu postępowania wymaga przedstawienia konkretnych dowodów. W przypadku braku takich materiałów, postępowanie najczęściej zostaje szybko umorzone. Niemniej jednak wrażliwość tematu, jakim jest dobro dziecka, sprawia, że organy ścigania traktują takie zgłoszenia ze szczególną uwagą.
Sprawa zawiadomienia do prokuratury dotyczącego Marianny Schreiber oraz Czarneckich na obecnym etapie nie oznacza postawienia jakichkolwiek zarzutów. To standardowa procedura, która w Polsce może być wszczęta przez każdą osobę, mającą podejrzenia o popełnieniu przestępstwa. Dalsze kroki będą zależeć od oceny prokuratury i ewentualnych wyników wstępnej analizy.
W związku z aktualnym zainteresowaniem mediów osobą Marianny Schreiber, można przypuszczać, że nawet drobne działania w tej sprawie będą szeroko komentowane w przestrzeni publicznej.