W tym roku Aryna Sabalenka (1. WTA) udowodniła, że jest jedną z najbardziej groźnych tenisistek na świecie. W ćwierćfinale Australian Open pokonała Anastazję Pawluczenkową (32. WTA) 6:2, 2:6, 6:3, awansując do półfinału tego prestiżowego turnieju.
Pawluczenkowa, Rosjanka z 32. pozycją w rankingu WTA, była pewna siebie przed meczem, twierdząc, że nie czuje presji w tym turnieju. Wygrywała z Sabalenką w ostatnim ich spotkaniu w trzeciej rundzie Roland Garros w 2021 roku.
Ten mecz obiecał być pełen emocji, a Pawluczenkowa chwaliła Sabalenkę przed startem, zapowiadając, że sprawi problemy faworytce. I rzeczywiście, mecz był pełen zwrotów akcji. W pierwszym secie Sabalenka wygrała 6:2, ale w drugim Pawluczenkowa odrobiła stratę, wygrywając 6:2. W trzecim secie liderka rankingu WTA wygrała 6:3, awansując do półfinału.
Tenisowe statystyki pokazują, że Sabalenka wygrywa 88% meczów, w których szybko przełamuje rywalkę. Ten fakt dodał pewności jej fanom, ale Pawluczenkowa nie poddała się i stworzyła szanse na powrót w mecz.
Wiele osób było zainteresowanych tym meczem, w tym Carlos Alcaraz, który krótko zareagował na jedną z akcji Sabalenki. Ten mecz był 43. meczem Sabalenki w Australian Open, a liderka rankingu WTA została liderką również w rankingu punktów zdobytych w tym turnieju.
W półfinale Australian Open Sabalenka zagra z Paulą Badosą (12. WTA), która pokonała Coco Gauff 7:5, 6:4. Ten mecz będzie kolejnym wyzwaniem dla Sabalenki, która ma szanse zdobyć swój pierwszy tytuł Wielkiego Szlema.
Warto zauważyć, że w tym roku 63-letni Australian Open jest jednym z najważniejszych turniejów tenisowych na świecie. W tym roku w Melbourne rozegrano już 63 mecze, a większość z nich zakończyła się sukcesem faworytów. Sabalenka, liderka rankingu WTA, jest jedną z głównych faworytek do zdobycia tytułu w tym turnieju.
Statystyki Australian Open pokazują, że w tym roku więcej niż 70% meczów zakończyło się sukcesem faworytów. Ten fakt dodaje pewności Sabalenki, która ma szanse zdobyć swój pierwszy tytuł Wielkiego Szlema.