Marzec 2025 roku przyniesie emerytom kolejną waloryzację świadczeń, choć tym razem skala podwyżek będzie znacząco niższa niż w poprzednich latach. Po rekordowych wzrostach z lat 2023-2024, kiedy to emerytury rosły o 12,12 i 14,8 procent, nadchodząca waloryzacja wyniesie 5,82 procent. Jednak nawet ta skromniejsza podwyżka oznacza istotne zmiany w portfelach seniorów.
Szczegółowe wyliczenia
Szczegółowe wyliczenia pokazują zróżnicowaną skalę podwyżek w zależności od wysokości obecnego świadczenia. Dla emerytów otrzymujących minimalną emeryturę, która obecnie wynosi 1780,96 złotych brutto, waloryzacja przyniesie wzrost do 1884,61 złotych brutto. W praktyce oznacza to dodatkowe 94 złote na rękę miesięcznie, co przekłada się na kwotę 1715 złotych netto.
Zmiany dla emerytów
Znaczące zmiany czekają osoby otrzymujące emerytury w przedziale 2300-2500 złotych brutto. Dla przykładu, emerytura w wysokości 2367 złotych brutto wzrośnie do 2504,76 złotych. Ta pozornie dobra wiadomość niesie ze sobą jednak pewną komplikację – kwota ta przekroczy próg podatkowy, co oznacza pojawienie się symbolicznego podatku w wysokości złotówki.
Największe nominalne podwyżki
Największe nominalne podwyżki otrzymają osoby z wyższymi świadczeniami. Emerytura w wysokości 3000 złotych brutto wzrośnie o 174,60 złotych, osiągając poziom 3174,60 złotych. Przy świadczeniu 4000 złotych podwyżka wyniesie 232,80 złotych, a przy emeryturze 5000 złotych senior zyska dodatkowo 291 złotych brutto miesięcznie.
Próg podatkowy
Istotną zmianą jest również przesunięcie progu podatkowego. Obecnie emerytury do 2500 złotych są zwolnione z podatku dochodowego, ale po waloryzacji próg ten wzrośnie do 2645,50 złotych. Oznacza to, że część emerytów po raz pierwszy zetknie się z podatkiem dochodowym, który w ich przypadku wyniesie 18 złotych. Dodatkowo, nadwyżka ponad ten próg będzie podlegała 21-procentowemu obciążeniu, na które składa się podatek dochodowy i składka zdrowotna.
Potencjalna dobra wiadomość
Na horyzoncie pojawia się jednak potencjalna dobra wiadomość dla emerytów. Rząd rozważa możliwość zwiększenia wskaźnika waloryzacji do poziomu uwzględniającego 50 procent realnego wzrostu wynagrodzeń. Taka zmiana mogłaby podnieść wskaźnik waloryzacji do 8,55 procent, co przełożyłoby się na znacznie wyższe podwyżki. W tym scenariuszu minimalna emerytura wzrosłaby do 1933 złotych brutto.
Eksperci
Eksperci podkreślają, że mimo wprowadzenia podatku dla niektórych grup emerytów, ogólny bilans waloryzacji pozostanie dodatni. Żaden emeryt nie otrzyma niższego świadczenia niż obecnie, choć rzeczywista wartość podwyżki może być niższa niż wskazywałby na to sam wskaźnik waloryzacji ze względu na nowe obciążenia podatkowe.
Inflacja
Warto również zaznaczyć, że tegoroczna waloryzacja, choć niższa niż w poprzednich latach, jest odzwierciedleniem malejącej inflacji. Paradoksalnie, niższy wskaźnik waloryzacji jest pozytywnym sygnałem, wskazującym na stabilizację sytuacji gospodarczej i stopniowe hamowanie wzrostu cen, co w dłuższej perspektywie powinno przyczynić się do poprawy sytuacji finansowej emerytów.
Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), w 2024 roku było w Polsce około 6,3 miliona emerytów, z których ponad 70% otrzymywało emerytury poniżej 2500 złotych brutto. Oznacza to, że większość emerytów będzie korzystać z podwyżek wynikających z waloryzacji.