Deszczowa aura, która zdominowała połowę maja, może mieć niespodziewanie pozytywne skutki. Zdaniem ekspertów to właśnie teraz tworzą się optymalne warunki do pierwszego tegorocznego wysypu grzybów. Najbliższy weekend, 24–25 maja, może przynieść długo wyczekiwany początek sezonu grzybiarskiego.
Ostatnie dni przyniosły intensywne opady deszczu w wielu regionach Polski – miejscami spadło nawet 50 mm deszczu w ciągu trzech dni, czyli niemal tyle, ile wynosi miesięczna norma opadów. Taka wilgotna gleba to idealne środowisko dla rozwoju grzybni, zwłaszcza w połączeniu z nadchodzącym ociepleniem.
Wilgoć i ciepło – duet, który budzi grzyby
Chociaż opady to pierwszy warunek pojawienia się grzybów, kluczowe znaczenie mają także odpowiednie temperatury. W ostatnich dniach dzienne maksima sięgały zaledwie 10°C, a noce bywały jeszcze chłodniejsze – nawet 5°C, co ograniczało tempo wzrostu grzybni.
Sytuacja zaczyna się jednak zmieniać. Prognozy wskazują na wzrost temperatury w weekend 24–25 maja, zwłaszcza w południowej Polsce, gdzie termometry mogą pokazać nawet 20°C w dzień i powyżej 10°C w nocy. To właśnie połączenie wilgotnego podłoża i cieplejszych nocy może uruchomić pierwszy znaczący wzrost grzybów w tym sezonie.
Gdzie warto wybrać się na grzybobranie?
Chociaż pełnia sezonu przypada dopiero na wrzesień i październik, majowy wysyp może być idealną okazją do wcześniejszego rozpoczęcia grzybiarskich wypraw. Według analiz, najlepsze efekty mogą uzyskać mieszkańcy i odwiedzający południowe województwa, w tym:
- Małopolskę,
- Śląsk,
- Podkarpacie,
- Dolny Śląsk.
W tych rejonach warunki pogodowe będą sprzyjały pojawieniu się pierwszych okazów.
Jakie gatunki można spotkać w maju?
Wiosną grzybiarze nie mogą liczyć na tak obfite zbiory, jak jesienią, ale nadal mają szansę natknąć się na kilka cenionych kulinarnie gatunków, m.in.:
- maślak zwyczajny,
- podgrzybek brunatny,
- borowik ceglastopory,
- czubajka kania,
- smardz jadalny (objęty częściową ochroną – zbiór dozwolony tylko w celach naukowych lub posiadając specjalne zezwolenie).
Warto pamiętać, że smardze można znaleźć m.in. na łąkach, w szkółkach leśnych i na skrajach lasów liściastych, zwłaszcza tam, gdzie gleba jest bogata w resztki organiczne.
Najlepsze miejsca na majowe grzybobranie
Eksperci zalecają szczególną czujność w następujących lokalizacjach:
- Lasy liściaste i mieszane, szczególnie te z przewagą brzozy, buka, dębu, grabu i topoli;
- Nasłonecznione, wilgotne obrzeża lasów;
- Tereny wzdłuż rzek, strumieni i bagien;
- Łąki i pola, gdzie mogą rosnąć czarki austriackie i pieczarki łąkowe;
- Szkółki leśne – dogodne miejsca dla smardzów.
Grzybobranie to nie tylko przyjemność, ale i odpowiedzialność
Wraz z początkiem sezonu warto przypomnieć podstawowe zasady bezpiecznego grzybobrania:
- Zbieraj wyłącznie te grzyby, które znasz. Jeśli masz wątpliwości, skonsultuj zbiory z grzyboznawcą lub aplikacją do identyfikacji, ale traktuj ją jedynie pomocniczo.
- Nie niszcz grzybni – grzyby należy delikatnie wykręcać lub ścinać przy samej ziemi.
- Unikaj zbierania młodych i małych grzybów, które trudno jednoznacznie rozpoznać.
- Nigdy nie smakuj grzybów w terenie – nawet niewielka ilość może być toksyczna.
- Nie podawaj grzybów dzieciom – ich organizm jest bardziej wrażliwy na zawarte w nich toksyny.
- Nie kupuj grzybów z niesprawdzonych źródeł – lepiej zaufać lokalnym, certyfikowanym sprzedawcom.
W razie wątpliwości, kontakt z lokalną stacją sanitarno-epidemiologiczną może pomóc w bezpiecznym rozpoznaniu i ocenie zbiorów.
Początek sezonu? Tak, ale z umiarem
Eksperci podkreślają, że choć zapowiadany weekend może przynieść pierwsze majowe sukcesy w grzybobraniu, to nie należy oczekiwać obfitych zbiorów. Grzyby pojawiają się lokalnie, często nierównomiernie, i wymagają cierpliwego przeszukiwania leśnych ostępów. Regularne opady i stopniowy wzrost temperatur mogą jednak sprawić, że sezon 2025 będzie wyjątkowo udany – nie tylko jesienią, ale i już od maja.