W przeddzień decydującej tury wyborów prezydenckich premier Donald Tusk ogłosił decyzję o wprowadzeniu obowiązywania drugiego stopnia alarmowego BRAVO oraz alarmu BRAVO-CRP, dotyczącego zagrożeń w cyberprzestrzeni. Działanie to – jak wynika z oficjalnego komunikatu szefa rządu – ma charakter profilaktyczny i zabezpieczający, a jego głównym celem jest ochrona procesu wyborczego przed zewnętrzną ingerencją.
Decyzja została ogłoszona publicznie na platformie X (dawniej Twitter), gdzie premier podkreślił, że Polska reaguje na narastające zagrożenia hybrydowe ze strony Rosji i Białorusi. W szczególności chodzi o działania dezinformacyjne, próby destabilizacji opinii publicznej oraz możliwe ataki na infrastrukturę krytyczną państwa.
Czym jest alarm BRAVO?
Stopień alarmowy BRAVO to drugi poziom w czterostopniowej skali alarmowej stosowanej w Polsce w ramach przeciwdziałania zagrożeniom terrorystycznym. Wprowadza się go, gdy istnieją wiarygodne i konkretne informacje o możliwości wystąpienia zagrożenia, ale jeszcze nie doszło do konkretnego incydentu.
W praktyce oznacza to:
- wzmożoną czujność służb państwowych i funkcjonariuszy,
- obowiązek kontroli wejść do obiektów publicznych i strategicznych,
- przeszkolenie personelu w zakresie reagowania na incydenty,
- wzmożony monitoring otoczenia,
- gotowość do szybkiego uruchomienia procedur ewakuacyjnych lub ochronnych.
Alarm BRAVO wymaga także, by administracja publiczna oraz jednostki samorządu terytorialnego wdrożyły dodatkowe środki bezpieczeństwa.
Czym jest alarm BRAVO-CRP?
Równolegle z fizycznym zabezpieczeniem przestrzeni publicznej, państwo aktywuje systemy obrony w cyberprzestrzeni poprzez utrzymanie alarmu BRAVO-CRP. Jest to drugi poziom ostrzeżenia dotyczący cyberzagrożeń, w szczególności:
- ataków hakerskich na instytucje publiczne,
- prób zakłócania działania serwisów informacyjnych,
- podszywania się pod urzędy lub organizacje publiczne w celu siania dezinformacji,
- ataków na infrastrukturę teleinformatyczną – m.in. systemy wyborcze, serwery ministerstw, szpitale, koleje.
W ramach tego alarmu administracja publiczna zobowiązana jest do:
- ciągłego monitorowania systemów teleinformatycznych,
- natychmiastowego zgłaszania anomalii,
- weryfikacji integralności danych i kopii zapasowych,
- zwiększenia ochrony punktów krytycznych – takich jak serwery wyborcze, centrale bankowe czy systemy energetyczne.
Kontekst decyzji: bezpieczeństwo procesu wyborczego
Premier Tusk wyraźnie powiązał decyzję z kalendarzem politycznym. Druga tura wyborów prezydenckich to moment szczególnie podatny na działania destabilizacyjne. Władze państwowe i służby specjalne otrzymały liczne sygnały o możliwych próbach wpływu na opinię publiczną, w tym poprzez:
- kampanie dezinformacyjne w mediach społecznościowych,
- rozpowszechnianie fałszywych wiadomości (fake newsów) mających wpłynąć na zachowania wyborców,
- zakłócenia techniczne w funkcjonowaniu systemów komisji wyborczych.
Działania te mają charakter hybrydowy, czyli łączący metody wojny psychologicznej, cyberataki i operacje wpływu. Jak podkreślił Tusk, reakcja państwa musi być proporcjonalna, szybka i zdecydowana, by zapewnić nie tylko bezpieczeństwo obywateli, ale i legitymizację wyborczego rozstrzygnięcia.
Alarmy obowiązują od 2022 roku
Warto zaznaczyć, że stopień BRAVO obowiązuje w Polsce nieprzerwanie od kwietnia 2022 roku, czyli od momentu, gdy wojna w Ukrainie wywołała falę zagrożeń transgranicznych. Również alarm BRAVO-CRP był wielokrotnie przedłużany, szczególnie w kontekście wzmożonej aktywności prorosyjskich grup hakerskich takich jak Killnet, NoName057(16) czy Ghostwriter, powiązanych z białoruskimi służbami GRU.
Obecna decyzja to kolejne przedłużenie, które jednak – ze względu na wybory – ma szczególny wymiar polityczny i operacyjny.
Co oznacza to dla obywateli?
Choć alarmy BRAVO i BRAVO-CRP skierowane są przede wszystkim do instytucji, również obywatele powinni zachować czujność, zwłaszcza wobec:
- niezweryfikowanych informacji krążących w sieci,
- podejrzanych SMS-ów lub e-maili z linkami,
- awarii lub nietypowych komunikatów z instytucji państwowych.
Warto korzystać wyłącznie z oficjalnych źródeł informacji, takich jak gov.pl, serwisy PKW, MON, MSWiA czy komunikaty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB).
Perspektywa: czy należy spodziewać się dalszej eskalacji?
Z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, przedłużenie alarmów BRAVO i BRAVO-CRP to środek prewencyjny, ale jednocześnie sygnał ostrzegawczy. Jak wskazują eksperci ds. bezpieczeństwa, destabilizacja wyborów demokratycznych to klasyczny cel wrogich działań obcych służb, szczególnie w krajach graniczących z Federacją Rosyjską.
W związku z tym nie można wykluczyć dalszych kroków, w tym:
- ogłoszenia wyższego poziomu alarmowego (CHARLIE),
- tymczasowego ograniczenia niektórych usług publicznych,
- wzmożonej obecności służb porządkowych w miejscach publicznych.
Niezależnie od dalszego rozwoju sytuacji, jedno jest pewne: władze państwowe traktują zagrożenia bardzo poważnie, a najbliższe dni będą dla polskich służb czasem wzmożonej pracy i testem skuteczności systemu bezpieczeństwa.