Nie uwierzysz, kiedy i gdzie naprawdę zaczyna się Nowy Rok
Kiedy w Polsce trwa jeszcze przedpołudnie 31 grudnia, a większość z nas dopiero zastanawia się, jaką przekąskę zaserwować na sylwestrowy wieczór, w jednym z najbardziej egzotycznych zakątków świata już trwa Nowy Rok. Mało kto zdaje sobie sprawę, że to wielkie odliczanie, które obiega później glob, rozpoczyna się w… Polsce na Pacyfiku.
Mała, rozproszona osada Polska, znajdująca się na wyspie Kiritimati w państwie Kiribati, jest jednym z pierwszych zamieszkałych miejsc na Ziemi, które wita kolejny rok. Kiedy tam zegary wybijają północ, w Polsce kontynentalnej jest dopiero około godziny 11:00 przed południem.
„Polska” to wioska rybacka, a nie sylwestrowa stolica
Osada Polska jest częścią archipelagu Line Islands i należy do niewielkiego państwa Kiribati, które rozciąga się na gigantycznym obszarze Pacyfiku. Sama wyspa Kiritimati, na której leży niezwykła miejscowość, jest największą koralową wyspą świata.
Mimo swojej spektakularnej pozycji na mapie czasu, Polska to niewielka, spokojna społeczność. Daleko jej do zatłoczonej sylwestrowej metropolii. Nie ma tam wielkich bloków, ani pokazów fajerwerków. To raczej cicha wioska rybacka, otoczona palmami, która w ostatnich latach zyskała rozgłos głównie dzięki swojej intrygującej nazwie i położeniu.
Dla mieszkańców Kiribati to po prostu kolejna noc, jednak dla nas stanowi fascynującą ciekawostkę geograficzną.
Tajemnica strefy czasowej: dlaczego wyprzedzają nas o 15 godzin?
Fenomen Nowego Roku w „polskiej” osadzie tkwi w skomplikowanej siatce stref czasowych. Kiribati podjęło kilka lat temu strategiczną decyzję, aby przesunąć międzynarodową linię zmiany daty. Uczyniono to, by całe państwo mogło funkcjonować w jednym dniu, bez rozciągania się na dwie doby.
Dzięki temu przesunięciu, część wysp, w tym Kiritimati, znalazła się w strefie UTC+14, co czyni ją jednym z najwcześniejszych punktów na świecie.
Ta strefa czasowa wyprzedza Polskę aż o 15 godzin (w okresie czasu zimowego)! Oznacza to, że kiedy na Pacyfiku trwa już Nowy Rok, my dopiero kończymy południową kawę w sylwestrowy dzień.
Chociaż ta informacja w żaden sposób nie wpływa na nasze osobiste przygotowania do powitania 1 stycznia, to bez wątpienia jest to świetny fakt do opowiedzenia w gronie rodziny – i idealny wstęp do rozmowy o niezwykłych strefach czasowych naszej planety.

