Najwyższa Izba Kontroli (NIK) opublikowała raport z kontroli systemu oceniania matur, który ujawnia poważne nieprawidłowości w latach 2021–2024. Kontrola wykazała, że co piąty egzaminator popełniał błędy merytoryczne, a co czwarta matura została oceniona nieprawidłowo. Wyniki te budzą poważne wątpliwości co do rzetelności całego systemu egzaminacyjnego w Polsce i mogą mieć dalekosiężne skutki dla losów maturzystów.
Skala błędów: alarmujące dane z Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej
Kontrola została przeprowadzona przez delegaturę NIK w Poznaniu i objęła działania Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (CKE) oraz jednej z Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych, odpowiedzialnej za województwa zachodniopomorskie, lubuskie i wielkopolskie.
Z raportu wynika, że:
- 20% egzaminatorów w badanym regionie popełniało błędy merytoryczne w ocenach.
- Od 10% do 18% egzaminatorów nie spełniało minimalnych standardów rzetelności oceniania.
- 25% matur w skali kraju miało błędną ocenę, co potwierdziły wnioski o weryfikację wyników.
- W województwach objętych kontrolą, aż 40% wniosków o ponowne sprawdzenie pracy maturalnej kończyło się podwyższeniem oceny.
Błędy, które zmieniały życie uczniów
Raport NIK podkreśla, że nieprawidłowo ocenione egzaminy maturalne miały realny wpływ na przyszłość uczniów. W wielu przypadkach błędne wyniki oznaczały:
- Odrzucenie kandydatów przez uczelnie wyższe, szczególnie w przypadku kierunków z progami punktowymi.
- Rezygnację z wymarzonego kierunku lub uczelni.
- Konieczność zdawania matury ponownie, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i stresem.
Liczba osób składających wnioski o weryfikację wyników podwoiła się w ostatnich latach, co jednoznacznie wskazuje na spadek zaufania do systemu oceniania.
Wadliwe szkolenia egzaminatorów
Jedną z kluczowych przyczyn zidentyfikowanych przez NIK jest niewystarczający system szkoleniowy dla egzaminatorów. Chociaż egzaminy maturalne są uważane za jeden z najważniejszych etapów w polskim systemie edukacji, przygotowanie osób odpowiedzialnych za ich ocenianie było niewystarczające.
W szczególności:
- W 2023 roku, ponad 50% egzaminatorów błędnie oceniało zadania z biologii podczas ćwiczeń kontrolnych.
- W 2024 roku analogiczne problemy pojawiły się w ocenianiu zadań z WOS-u (wiedzy o społeczeństwie) i języka angielskiego.
Szkolenia przed sesją egzaminacyjną nie były wystarczające, a brak ustandaryzowanego nadzoru nad jakością oceniania dodatkowo pogłębił problem.
Wydatki rosną, jakość spada
Z raportu NIK wynika również, że pomimo wzrostu nakładów finansowych na system egzaminacyjny, jakość oceniania nie uległa poprawie. W latach 2021–2024 koszty funkcjonowania systemu maturalnego wzrosły z 75,5 mln zł do 105,7 mln zł, czyli o ponad 40%.
Wydatki bezpośrednio związane ze sprawdzaniem i ocenianiem prac wynosiły:
- 2021: 61,5 mln zł
- 2022: 65,4 mln zł
- 2023: 70,2 mln zł
- 2024: 87,3 mln zł
Największą część tej kwoty pochłaniały wynagrodzenia egzaminatorów:
- 2021: 54,2 mln zł
- 2022: 56,7 mln zł
- 2023: 59,8 mln zł
- 2024: 77 mln zł
Paradoksalnie, mimo coraz wyższych kosztów, system oceniania matur nie uległ poprawie, a wręcz przeciwnie – występowały liczne uchybienia.
Rekomendacje NIK: konieczne zmiany systemowe
W podsumowaniu raportu, NIK zaapelowała do dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, aby:
- Wzmocnić nadzór nad Okręgowymi Komisjami Egzaminacyjnymi (OKE).
- Zreformować system szkolenia egzaminatorów, aby zapewnić rzetelność i jednolitość oceniania.
- Zwiększyć liczbę kontroli jakości oraz wdrożyć skuteczniejsze mechanizmy weryfikacji ocen.
Brak działań naprawczych może skutkować dalszym spadkiem zaufania do systemu edukacji, rosnącą liczbą odwołań od wyników matur i poważnymi problemami dla uczelni oraz kandydatów.
Znaczenie raportu dla polityki edukacyjnej
Raport NIK stanowi ważny sygnał ostrzegawczy dla decydentów w polskiej edukacji. Ujawnione nieprawidłowości nie tylko obnażają słabości systemu, ale pokazują również, jak bardzo niewłaściwa ocena matur może zdeterminować ścieżkę edukacyjną i zawodową tysięcy młodych ludzi.
Rzetelność egzaminu maturalnego powinna być fundamentem zaufania społecznego do systemu edukacji. Jeśli co czwarta praca oceniana jest błędnie, trudno mówić o sprawiedliwym i przejrzystym egzaminie końcowym.