Czy wrześniowe upały mogą jeszcze zaskoczyć Polaków? Choć lato 2025 nie rozpieszczało wysokimi temperaturami, wiele osób z nadzieją wypatrywało ciepłego września, licząc na przedłużenie słonecznych dni. Niestety, najnowsze prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) rozwiewają te nadzieje, wskazując na koniec tropikalnego ciepła w naszym kraju. Mimo że w niektórych częściach Europy upały nadal trwają, Polska znajdzie się pod wpływem umiarkowanych mas powietrza. Co to oznacza dla najbliższych tygodni i jak przygotować się na nadchodzącą jesień? Przedstawiamy szczegółową analizę prognoz IMGW, która jasno wskazuje na to, czego możemy się spodziewać.
Lato 2025: Oczekiwania kontra rzeczywistość i nadzieje na wrzesień
Sezon letni w 2025 roku w Polsce nie należał do najbardziej słonecznych i gorących. W wielu regionach kraju termometry rzadko przekraczały 30°C, a w niektórych dniach pogoda była wręcz chłodna i deszczowa, co stanowiło rozczarowanie dla osób oczekujących tropikalnego lata. Mimo to, lipiec i sierpień przyniosły okresy komfortowych, ciepłych temperatur, szczególnie w pasie centralnym i południowym kraju, dając chwilową ulgę od zmiennej aury. Opady były nieregularne, a lokalne burze w niektórych województwach przynosiły miejscami sumy deszczu sięgające 20–30 mm, co wskazywało na dynamiczny charakter pogody. W takich warunkach wielu Polaków regularnie sprawdzało prognozy na kolejne tygodnie, licząc na ciepłe i słoneczne dni września. Pojawiało się więc pytanie, czy należy już porzucać nadzieję na poprawę pogody, czy wciąż istnieje szansa na ostatnie ciepłe epizody lata. Analiza danych IMGW daje nam wstępny, ale precyzyjny obraz, czego możemy się spodziewać w nadchodzących dniach i tygodniach.
Obecnie, gdy kalendarzowe lato dobiega końca, naturalnym jest poszukiwanie informacji o tym, jak długo utrzymają się przyjemne temperatury. Niestety, prognozy IMGW są jednoznaczne i sugerują, że wrzesień 2025 przyniesie bardziej jesienną aurę. Oznacza to, że osoby planujące urlopy czy aktywności na świeżym powietrzu powinny uwzględnić te przewidywania, aby uniknąć rozczarowań. Brak długotrwałych upałów to także informacja dla rolników i ogrodników, którzy muszą dostosować swoje prace do zmieniających się warunków. Warto również pamiętać, że umiarkowane temperatury i częstsze opady mogą mieć wpływ na poziom wody w rzekach i zbiornikach, co jest istotne w kontekście gospodarki wodnej kraju.
Upały w Europie Południowej kontra umiarkowane masy powietrza w Polsce
Podczas gdy w niektórych częściach Europy, nawet tych stosunkowo bliskich Polsce, temperatury wciąż sięgają około 30°C, dając namiastkę prawdziwego lata – jak ma to miejsce w Hiszpanii, we Włoszech czy w Grecji, zwłaszcza w ich południowych regionach – sytuacja w Polsce przedstawia się zupełnie inaczej. Nasz kraj w nadchodzących dniach znajdzie się pod wpływem umiarkowanych mas powietrza, które skutecznie blokują napływ ekstremalnie wysokich temperatur. Ta różnica w warunkach atmosferycznych jest kluczowa dla zrozumienia, dlaczego Polacy nie powinni już liczyć na powrót upałów.
Na najbliższe dni prognozy IMGW wskazują na nocne zachmurzenia umiarkowane i duże, jedynie na południowym wschodzie małe. Miejscami spodziewane są przelotne opady deszczu, a w pasie od Śląska i Ziemi Łódzkiej po Suwalszczyznę możliwe są burze. Suma opadów może wynieść miejscami na południu do 20 mm, a lokalne mgły na wschodzie ograniczą widzialność do 200 m, co stanowi istotną informację dla kierowców. Temperatura minimalna wyniesie od 10°C na zachodzie, 13°C w centrum, do 14°C na wschodzie, z chłodniejszymi rejonami podgórskimi, gdzie spadnie do 7°C–9°C. Wiatr będzie słaby, południowy, lecz w czasie burz możliwe są porywy do 60 km/h. W dzień zachmurzenie będzie umiarkowane i duże, z przelotnymi opadami deszczu; na południowym wschodzie małe zachmurzenie i brak opadów. W pasie od Śląska i Małopolski po Warmię i Mazury możliwe są burze z sumą opadów od 10 do 25 mm. Temperatura maksymalna: od 15°C na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie, 19°C nad morzem, 22°C w centrum, a cieplej na Polesiu, w Małopolsce i na Podkarpaciu – około 24°C. Wiatr słaby i umiarkowany, południowo-wschodni i południowy, w czasie burz porywy do 65 km/h. To szczegółowe dane, które jasno wskazują na brak warunków do rozwoju upałów.
Druga połowa września 2025: Chłodniej, deszczowo i burzowo – prognozy IMGW
Najnowsze prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na drugą połowę września 2025 roku są jednoznaczne: spodziewać się należy ochłodzenia w porównaniu do początku miesiąca. Oznacza to, że wszelkie nadzieje na „babie lato” z prawdziwego zdarzenia, charakteryzujące się długotrwałymi okresami słonecznej i ciepłej pogody, mogą okazać się płonne. Cały kraj będzie pod wpływem umiarkowanego i dużego zachmurzenia, z okresowymi opadami deszczu, które będą szczególnie intensywne na północy i wschodzie, gdzie dodatkowo możliwe są burze.
Temperatury minimalne będą oscylować w granicach od 6°C–8°C w kotlinach podgórskich, co już zapowiada przymrozki w tych rejonach, do 14°C–16°C w części wschodniej kraju. Maksymalne temperatury w ciągu dnia osiągną od 14°C do 24°C, w zależności od regionu, co jest typowe dla wczesnej jesieni, ale dalekie od letnich upałów. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, miejscami porywisty, zwłaszcza nad morzem i w górach, gdzie porywy mogą osiągać do 65 km/h. W kolejnych dniach zachmurzenie będzie zmienne, opady przelotne, miejscami burze, a temperatura w centrum kraju utrzyma się w granicach 14°C–21°C, na wschodzie do 24°C. W rejonach podgórskich i na Podhalu będzie wyraźnie chłodniej: od 6°C do 16°C.
Jak widać, wrzesień 2025 przyniesie umiarkowane temperatury, częste opady i lokalne burze, co oznacza definitywny koniec okresów tropikalnego ciepła w Polsce. Ekstremalne upały pozostaną domeną Europy Południowej, a krajowe prognozy IMGW sugerują, że lato w Polsce dobiegło końca. Warto przygotować się na typowo jesienną aurę, z cieplejszymi ubraniami i parasolem pod ręką.