Close Menu
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
Facebook X (Twitter)
Facebook X (Twitter)
News na dziśNews na dziś
  • Aktualności z kraju
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
News na dziśNews na dziś
Home - Aktualności z kraju

KAS ma gigantyczne pakiety danych. Koniec z ukrytymi zyskami z Vinted i donejtów!

Damian Pośpiech2025-12-08
Facebook Twitter Email Telegram Copy Link WhatsApp
Vinted
Vinted

Rok 2025 to prawdziwe trzęsienie ziemi w polskim internecie! Skarbówka, uzbrojona w zaawansowane algorytmy i gigantyczne pakiety danych, rozpoczęła bezprecedensową operację kontrolną, która na zawsze zmienia zasady gry. Koniec z mitem „dzikiego zachodu”, gdzie dochody z sieci pozostawały niewidoczne dla fiskusa. Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) ma już na celowniku setki tysięcy Polaków – od sprzedawców na Allegro czy Vinted, po streamerów i influencerów, dla których „nieopodatkowane donejty” właśnie przechodzą do historii. Jeśli zarabiasz w sieci, przygotuj się na to, że KAS już wie, ile pieniędzy przepływa przez Twoje konto. Teraz sprawdza tylko jedno: czy się nimi podzieliłeś z państwem.

Wielki Brat patrzy na Twoje transakcje. Dyrektywa DAC7 w praktyce

Kluczem do zrozumienia skali obecnych kontroli jest mechanizm, który po cichu, ale skutecznie uszczelnił system podatkowy w całej Unii Europejskiej. Mowa o unijnej dyrektywie DAC7, która nałożyła na operatorów platform cyfrowych obowiązek raportowania o swoich użytkownikach. Od 1 stycznia 2023 roku giganci tacy jak Allegro, Vinted, OLX, eBay, Amazon, a nawet platformy rezerwacyjne jak Booking czy Airbnb, musieli przekazać fiskusowi szczegółowe dane o sprzedawcach, którzy przekroczyli określone limity.

W praktyce oznacza to, że jeśli w ciągu roku kalendarzowego dokonałeś ponad 30 transakcji sprzedaży towarów lub łączna wartość Twojej sprzedaży przekroczyła 2 tysiące euro (około 8,6 tys. zł przy obecnym kursie), Twoje dane – imię, nazwisko, PESEL, adres, numer konta i suma zarobków – trafiły prosto na serwery Krajowej Administracji Skarbowej. Platformy nie miały wyboru; za brak raportowania groziły im gigantyczne kary, więc raporty spłynęły szerokim strumieniem. Dla urzędników to prawdziwa kopalnia złota. System automatycznie zestawia te dane z Twoim rocznym zeznaniem podatkowym (PIT), a każda niezgodność natychmiast zapala czerwoną lampkę.

„Wietrzenie szafy” czy ukryty biznes? KAS rozróżnia!

Pierwszą grupą, która znalazła się pod lupą, są osoby handlujące rzeczami używanymi. Granica między niewinnym pozbywaniem się za małych ubrań dziecięcych a prowadzeniem regularnego handlu jest cienka, a fiskus właśnie zaczął ją bardzo restrykcyjnie badać. KAS doskonale wie, jak odróżnić „wietrzenie szafy” od działalności gospodarczej. Zgodnie z polskim prawem, sprzedaż rzeczy osobistych, które posiadałeś dłużej niż pół roku, jest zwolniona z podatku dochodowego (pod warunkiem, że nie robisz tego w ramach działalności gospodarczej).

Jednak algorytmy szukają wzorców, które przeczą tezie o „wyprzedaży majątku prywatnego”. Co budzi podejrzenia kontrolerów? Przede wszystkim powtarzalność asortymentu (np. sprzedaż 50 par nowych butów w różnych rozmiarach), szybki obrót (kupowanie taniej i sprzedawanie drożej po krótkim czasie) oraz regularność wpływów, które noszą znamiona działalności zorganizowanej i ciągłej. Osoby, które traktowały Vinted czy OLX jako sposób na dorobienie do pensji bez zakładania firmy i płacenia ZUS-u, mogą spodziewać się wezwania do złożenia wyjaśnień. Urząd może uznać taką aktywność za niezarejestrowaną działalność gospodarczą, co wiąże się z koniecznością zapłaty zaległego podatku dochodowego wraz z odsetkami, zaległych składek ZUS, a w skrajnych przypadkach – nawet sankcji karnych skarbowych.

Koniec mitu „darowizny”. Streamerzy pod lupą fiskusa

O ile kontrole sprzedawców były w pewnym stopniu spodziewane, o tyle uderzenie w środowisko twórców internetowych, a zwłaszcza streamerów (Twitch, YouTube, Kick), jest dla wielu szokiem. Przez lata w polskim internecie funkcjonował mit, że wpłaty od widzów – tak zwane donejty (donations) – to po prostu darowizny. A skoro to darowizny od niespokrewnionych osób, to do kwoty wolnej (obecnie 5733 zł od jednej osoby w ciągu 5 lat) nie trzeba ich zgłaszać ani opodatkowywać. Fiskus mówi teraz głośno: sprawdzam.

Organy skarbowe zaczęły interpretować regularne otrzymywanie donejtów zupełnie inaczej. Urzędnicy wychodzą z założenia, że streamer, prowadząc transmisję, wykonuje konkretną „usługę” rozrywkową. Widzowie płacą mu nie z dobroci serca, ale w zamian za treści, interakcję czy wyświetlenie wiadomości na ekranie. W świetle nowych wytycznych, donejty są traktowane jako przychód z działalności – takiej samej jak występ komika czy koncert muzyka. Co to zmienia? Wszystko. Nie mają tu zastosowania limity kwot wolnych dla darowizn. Każda złotówka powinna być opodatkowana podatkiem dochodowym, a jeśli streamer robi to w sposób zorganizowany i ciągły, powinien zarejestrować firmę. KAS dysponuje narzędziami do śledzenia przepływów pieniężnych nie tylko na kontach bankowych, ale coraz skuteczniej monitoruje też portfele wirtualne i bramki płatnicze, takie jak PayPal.

Algorytmy nie mają litości. Jak działa cyber-kontrola KAS?

Siłą obecnej operacji KAS nie jest liczba urzędników, ale zaawansowana technologia. Polska administracja skarbowa jest jedną z najlepiej zinformatyzowanych w Europie. Systemy takie jak STIR (System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej) pozwalają na analizę ryzyka w czasie rzeczywistym. Do tego dochodzi analityka Big Data, która w ciągu sekund przetwarza miliardy danych. Urzędnik nie przegląda ręcznie tysięcy aukcji czy transakcji. On dostaje na biurko gotowy raport wygenerowany przez system, który może wyglądać tak: „Podatnik X. Zadeklarowany dochód: 0 zł. Wpływy z platform sprzedażowych: 45 000 zł. Liczba transakcji: 150. Ryzyko zaniżenia podatku: Wysokie”. Dopiero wtedy następuje interwencja człowieka.

Warto pamiętać, że skarbówka może kontrolować nasze rozliczenia do 5 lat wstecz (licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku). Oznacza to, że dzisiejsza kontrola może dotyczyć handlu czy donejtów, które miały miejsce w 2023 czy 2024 roku. Wielu użytkowników sieci zdążyło już zapomnieć o pieniądzach, które wtedy zarobili, a odsetki za zwłokę tykają nieubłaganie.

Co to oznacza dla Ciebie? Czy masz się czego bać?

Czytając o masowych kontrolach, łatwo wpaść w panikę. Czy jeśli sprzedałeś wózek po dziecku na OLX, masz spodziewać się wizyty o 6 rano? Uspokajamy – najprawdopodobniej nie. Jednak granica bezpieczeństwa została przesunięta i warto wiedzieć, na czym stoisz. Oto co musisz zrobić, aby spać spokojnie:

  • Zrób rachunek sumienia (i konta bankowego): Zaloguj się na swoje profile na Vinted, Allegro czy OLX. Sprawdź historię sprzedaży za ostatni rok i rok bieżący. Czy przekroczyłeś limit 30 transakcji lub 2000 euro? Jeśli tak, Twoje dane są już w KAS. To nie oznacza automatycznie problemów, ale oznacza, że jesteś na „radarze”.
  • Odróżnij sprzedaż prywatną od zarobkowej: Jeśli sprzedajesz rzeczy, które miałeś w domu dłużej niż 6 miesięcy (licząc od końca miesiąca nabycia), nie płacisz podatku. Warto jednak mieć dowody zakupu lub zdjęcia, które potwierdzą, że przedmiot był Twoją własnością od dawna. To Twoja polisa ubezpieczeniowa na wypadek pytań ze strony urzędu.
  • Jesteś twórcą? Skonsultuj się z księgowym: Jeśli zarabiasz na donejtach, współpracach barterowych czy afiliacji – czasy „jakoś to będzie” się skończyły. Traktowanie donejtów jako darowizn jest obecnie strategią skrajnie ryzykowną. Najbezpieczniejszą opcją jest rozliczanie tych przychodów jako działalność gospodarcza lub działalność wykonywana osobiście. Lepiej zapłacić podatek teraz, niż oddawać go później z karnymi odsetkami.
  • Instytucja „Czynnego Żalu”: Jeśli po przeczytaniu tego tekstu uświadomiłeś sobie, że mogłeś nie dopełnić obowiązków – nie czekaj na pismo z urzędu. Kiedy urzędnik zapuka do drzwi (lub wyśle pismo), na „czynny żal” będzie za późno. Złożenie korekty deklaracji i dobrowolne przyznanie się do błędu (wraz z zapłatą zaległości) chroni przed odpowiedzialnością karną skarbową. To jedyna droga ucieczki przed mandatem.

Wchodzimy w erę totalnej transparentności finansowej. Dla uczciwych podatników to dobra wiadomość – zniknie nieuczciwa konkurencja z szarej strefy. Dla tych, którzy „kombinowali”, nadchodzą trudne czasy. Algorytm nie ma uczuć, nie męczy się i o niczym nie zapomina.

DAC7 e-commerce KAS OLX Podatki Streamerzy Vinted
Share. Facebook Twitter Email WhatsApp Copy Link
Dodaj komentarz
Napisz komentarz Anuluj odpowiedź

OSTATNIE WPISY

Rachunki za prąd niższe o 800 zł. Prezydent Nawrocki zmienia zasady gry od 2026

KAS wzywa do zwrotu ulgi. Nawet 17 tys. zł za klimatyzator i dach!

Masz dom lub mieszkanie? Od 2026 roku podatek wzrośnie o 4,5%! Sprawdź, gdzie.

Facebook X (Twitter) RSS
  • Aktualności 
  • Wiadomości ze świata
  • Motoryzacja
  • Sport
  • O nas
  • Kontakt
  • Polityka Prywatności
  • Mapa strony
  • Regulamin

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2021 - 2025 Newsnadzis.pl
Wydawca i redakcja portalu: POL-MEDIA - Adres: ul. Grzybowska 9, 00-132 Warszawa

Type above and press Enter to search. Press Esc to cancel.