Cezary Kulesza pozostaje na stanowisku prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Podczas Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego, które odbyło się 30 czerwca 2025 roku, zdobył 98 głosów poparcia, przy 7 głosach sprzeciwu i 11 wstrzymujących się. Pomimo trwających zawirowań w reprezentacji Polski oraz wizerunkowych kryzysów, nikt nie stanął przeciwko niemu w wyborach. Reelekcja odbyła się bez większych emocji i zgodnie z przewidywaniami.
Wybory bez rywala i bez niespodzianki
Reelekcja Kuleszy nie była zaskoczeniem. Choć formalnie wybory wymagały uzyskania ponad połowy głosów, to od tygodni było wiadomo, że żaden kontrkandydat nie zdecydował się na start. W przeciwieństwie do roku 2021, gdy Cezary Kulesza rywalizował z Markiem Koźmińskim i zdobył 92 głosy (przy 23 dla byłego reprezentanta Polski), w tym roku obyło się bez konkurencji.
W razie braku rozstrzygnięcia istniała możliwość poważnego kryzysu instytucjonalnego. Gdyby Kulesza nie uzyskał wymaganej większości, konieczne byłoby ponowne przeprowadzenie wyborów. Do tego czasu kierowanie związkiem mogłoby wymagać ingerencji Ministerstwa Sportu, które miało możliwość powołania kuratora. To wywoływało niepokój w środowisku piłkarskim. Te spekulacje nie miały jednak szans na realizację – Kulesza dysponował pełnym poparciem większości środowiska piłkarskiego, mimo trudnej sytuacji medialnej i sportowej.
Wyniki reprezentacji i chaos kadrowy nie przeszkodziły
W ostatnich miesiącach męska reprezentacja Polski znajdowała się w kryzysie, brakowało również stałego selekcjonera, a zamieszanie wokół Roberta Lewandowskiego tylko pogłębiało niepewność. Mimo tego, poparcie dla obecnego prezesa wśród delegatów pozostało stabilne. Wydaje się, że problemy medialne i sportowe nie przeniosły się na grunt wyborczy, a popularność Kuleszy w strukturach PZPN okazała się wystarczająco silna, by zapewnić mu spokojne zwycięstwo.
W środowisku podkreśla się, że Cezary Kulesza ma znacznie wyższe notowania w strukturach związkowych niż wśród kibiców, których rozczarowanie ostatnimi wynikami kadry narodowej oraz wizerunkiem PZPN-u wyraźnie wzrosło.
Sukcesy i finanse jako karta przetargowa
Kulesza oraz jego doradcy odwoływali się do osiągnięć minionej kadencji. W przemówieniu podkreślano:
- regularne awanse polskich drużyn na międzynarodowe turnieje,
- organizację dużych imprez piłkarskich w Polsce,
- rozwój piłki kobiecej,
- inwestycje w szkolenie młodzieży, w tym współpracę z belgijską firmą Doble Pass.
Szczególną wagę przywiązano do sytuacji finansowej PZPN. Przedstawione sprawozdanie wykazało, że związek jest w bardzo dobrej kondycji. W 2024 roku PZPN zanotował rekordowe przychody i najwyższe w historii aktywa, co zostało odebrane jako jeden z kluczowych argumentów za kontynuacją dotychczasowego kierownictwa.
Choć sam Kulesza nie słynie z charyzmatycznych wystąpień, głównym mówcą był Cezary Kowalski, były dziennikarz sportowy, obecnie doradca zarządu ds. doradczych. To on wyliczał osiągnięcia PZPN w różnych obszarach i wskazywał na efektywność działań obecnych władz.
Kadencja bez konkurencji, ale pełna wyzwań
Reelekcja Cezarego Kuleszy daje mu kolejne cztery lata na kontynuację pracy w związku. Choć wybory zakończyły się jednogłośnie, to przed prezesem stoją istotne wyzwania:
- konieczność szybkiego powołania nowego selekcjonera męskiej reprezentacji,
- odbudowa zaufania kibiców,
- dalsze profesjonalizowanie struktur PZPN,
- poprawa komunikacji medialnej i wizerunku związku.
Eksperci zauważają, że Kulesza będzie musiał nie tylko utrzymać wsparcie struktur piłkarskich, ale też przekonać opinię publiczną, że jego polityka przynosi realne efekty. O ile związkowi delegaci są zadowoleni z kierunku, w jakim zmierza PZPN, o tyle społeczne oczekiwania wobec reprezentacji Polski są coraz większe, a cierpliwość kibiców – coraz mniejsza.
Przyszłość PZPN w rękach Kuleszy
Cezary Kulesza wchodzi w nową kadencję z silnym mandatem. Brak konkurencji świadczy o jego dominującej pozycji w strukturze PZPN, ale jednocześnie może być sygnałem braku pluralizmu i wewnętrznej debaty. Reprezentacja Polski, szkolenie młodzieży, piłka kobieca i transparentność to obszary, które będą pod szczególną obserwacją w najbliższych latach.
Nowa kadencja to szansa na naprawienie wizerunkowych szkód i odbudowanie relacji z kibicami. W obliczu rosnącej krytyki i presji medialnej, działania Kuleszy będą oceniane bardziej surowo niż kiedykolwiek wcześniej.