Agata Wróbel, jeden z najbardziej utytułowanych sztangistów w Polsce, walczy o życie. Po zakończeniu kariery w 2010 roku, zaczęły się jej problemy zdrowotne. Zapalenie wątroby typu C, cukrzyca i depresja to tylko niektóre z chorób, które dotknęły mistrzynię świata w podnoszeniu ciężarów.
Mimo ogromnej pomocy oferowanej przez władze i firmy, Agata Wróbel odmówiła przyjęcia pomocy. „Ja dla siebie już nic nie chcę, naprawdę nic, odkąd straciłam wzrok, w zasadzie czuję się wykluczona ze społeczeństwa” – pisała na mediach społecznościowych.
W reportażu TVP Sport pojawił się ojciec Agaty Wróbel, który ujawnił, że kontaktował się z córką około tydzień temu. Ostatni raz na żywo widzieli się rok temu. Sztangistka dzwoni do ojca dwa razy w roku, a swój stan zdrowia kwituje tylko słowami „szkoda gadać”.
Według danych z 2020 roku, w Polsce aż 2,5 miliona osób cierpi na depresję, a 1,5 miliona na cukrzycę. Zapalenie wątroby typu C to kolejna choroba, która dotyka coraz więcej osób w naszym kraju.
Warto podkreślić, że Agata Wróbel nie jest osamotniona w swojej walce. W polskich szpitalach leczy się obecnie ponad 20 tysięcy osób z zapaleniem wątroby typu C. Współczesna medycyna oferuje coraz więcej możliwości leczenia tych chorób, ale potrzebna jest również pomoc społeczna i wsparcie dla osób walczących o zdrowie.
Pani Dorota, która opowiedziała o koszmarnym stanie zdrowia Agaty Wróbel, podkreśliła, że mistrzyni świata ma zaawansowane problemy ze wzrokiem, co wiąże się z trudnością z przemieszczaniem. „Przyszła do mojego sklepu na zakupy. Zawołała mnie, czy mogłabym podejść i pomóc, bo ona niedowidzi. Potem pytała, gdzie jest bank i czy ją podwiozę, bo kiepsko widzi” – powiedziała.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że Agata Wróbel, mistrzyni świata w podnoszeniu ciężarów, walczy o życie. Cierpienia mistrzyni są dowodem na to, że życie niejednokrotnie bywa nieprzewidywalne. Świadomość i wsparcie są kluczowe w walce z chorobami.