Wspólna akcja Komendy Stołecznej Policji i Straży Miejskiej w Warszawie doprowadziła do ujawnienia próby nielegalnego wykorzystania karty parkingowej dla osób z niepełnosprawnościami. Interwencja miała miejsce w czwartek, 6 maja, w al. Jerozolimskich, gdzie służby miejskie odkryły prawdopodobnie sfałszowany dokument umieszczony za szybą samochodu zaparkowanego na miejscu przeznaczonym dla osób z niepełnosprawnościami.
Ukryty hologram i szybka reakcja służb
Zgodnie z relacją opublikowaną na profilu „Stop Cham Warszawa”, funkcjonariusze patrolujący okolicę zauważyli nieprawidłowości w wyglądzie karty. Element przeznaczony na hologram był zasłonięty, co wzbudziło podejrzenia co do autentyczności dokumentu.
Po przeprowadzeniu analizy na miejscu, patrol Straży Miejskiej wspólnie z Policją zadecydował o odholowaniu pojazdu. W momencie, gdy na miejsce przyjechała laweta, do auta podeszła kobieta, która – jak ustalono – mogła mieć związek z nielegalnym procederem. Została wylegitymowana i przekazana w ręce funkcjonariuszy policji.
Policja: Kserokopia karty to przestępstwo
Jak poinformował mł. asp. Jakub Pacyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście zatrzymaną osobą była 47-letnia kobieta kierująca volvo, która posługiwała się kserokopią karty parkingowej uprawniającej do parkowania na miejscach dla osób niepełnosprawnych. Wobec kobiety sporządzono dokumentację, a policjanci prowadzą dalsze czynności.
– Policjanci ze Śródmieścia podjęli interwencję wobec kierującej volvo, 47-letniej kobiety, która posługiwała się kserokopią karty uprawniającej do parkowania na miejscach dla osób niepełnosprawnych – przekazał mł. asp. Pacyniak.
Straż Miejska: Nie ma na to zgody
Z kolei stołeczna Straż Miejska zaznacza, że coraz częściej podejmowane są kontrole miejsc przeznaczonych dla osób z niepełnosprawnościami. – Nie ma na to naszej zgody – mówią przedstawiciele służb miejskich, podkreślając, że przywileje wynikające z posiadania karty parkingowej są zbyt często nadużywane.
Kara nawet 5 lat więzienia za fałszywy dokument
Zgodnie z przepisami art. 270 Kodeksu karnego, posługiwanie się podrobionym dokumentem jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat pozbawienia wolności. W tym przypadku mówimy o kserokopii dokumentu, co w świetle prawa również może zostać zakwalifikowane jako fałszowanie dokumentu lub posługiwanie się nim w celu osiągnięcia korzyści.
Warto przypomnieć, że samo nieuprawnione zajęcie miejsca dla niepełnosprawnych wiąże się z poważnymi konsekwencjami:
- Mandat: 800 zł
- 5 punktów karnych
Nadużycia szkodzą naprawdę potrzebującym
Policja podkreśla, że nadużycia związane z kartami parkingowymi realnie szkodzą osobom, które rzeczywiście potrzebują tych miejsc. Zajmowanie ich przez osoby nieuprawnione prowadzi do ograniczenia dostępności i naruszenia podstawowej zasady równości w przestrzeni publicznej.
Interwencja w Warszawie pokazuje, że służby nie zamierzają bagatelizować takich wykroczeń, a fałszywe dokumenty są traktowane jako przestępstwo, nie wykroczenie.
Perspektywa: Co dalej?
Obecnie sprawą zajmuje się policja, która analizuje materiał dowodowy. W zależności od dalszych ustaleń, prokuratura może postawić 47-latce zarzut z art. 270 KK. Niewykluczone, że sprawa zakończy się aktem oskarżenia i procesem karnym. Jeśli sąd potwierdzi winę, kobieta może usłyszeć wyrok sięgający do 5 lat pozbawienia wolności.
Tego typu sprawy mają również charakter prewencyjny. Pokazują, że nadużycia w zakresie parkowania na miejscu dla osób z niepełnosprawnościami nie pozostaną bez reakcji – nawet jeśli pozornie dotyczą „tylko” jednego miejsca parkingowego.