Wielomiesięczny impas dobiegł końca, a wygrani w kontrowersyjnej „Loterii Buddy” mają powody do świętowania. Prokuratura, która do tej pory skutecznie blokowała wypłatę nagród, musi ustąpić. Najnowsze postanowienie sądu w Szczecinie radykalnie zmienia sytuację i otwiera drogę do natychmiastowego odblokowania milionów złotych.
Jak informuje Konrad Krasucki z Kanału Zero, sprawa zabezpieczenia majątkowego nałożonego na wygrane nagrody właśnie wkroczyła w fazę decydującego rozstrzygnięcia. Istnieje realna szansa, że część laureatów otrzyma swój „naprawdę gruby prezent” na nadchodzące Święta.
Dlaczego Prokuratura musi się wycofać?
Sąd w Szczecinie wydał jednoznaczne postanowienie, które mocno podkopuje dotychczasową pozycję oskarżenia. Kluczowy jest fakt, że wcześniejsze zabezpieczenie majątkowe na nagrodzie laureatów zostało uchylone. Sąd uznał, iż pierwotne zabezpieczenie nie było dostatecznie i przekonująco uzasadnione.
Co to oznacza w praktyce? To przełomowe postanowienie nakłada na Prokuraturę obowiązek wycofania wykonania tamtego postanowienia. Kwestia ewentualnego ponownego zabezpieczenia środków musi zostać na nowo poddana ocenie, ale sytuacja prawna zwycięzców jest obecnie zdecydowanie mocniejsza.
Droga do wypłat stoi otworem
Choć pełne postanowienie sądowe jest zawiłe i przeznaczone głównie dla prawników, jego sens jest jasny: Sąd jest przekonany, że nie ma podstaw do dalszego bezterminowego trzymania środków wygranych w „Loterii Buddy”.
Decyzja sądu diametralnie zmienia układ sił w sporze. Otwiera to drogę do ewentualnego odblokowania wygranych, pod warunkiem, że Prokuratura nie przedstawi w najbliższym czasie nowych, mocnych dowodów potwierdzających konieczność dalszego zabezpieczenia. Na ten moment jednak to wygrani są na prowadzeniu. Pozostaje czekać na realizację postanowienia i finalne wypłaty.
