Pożar, który dotknął fabrykę Aksam, producenta „Paluszków Beskidzkich,” w Malcu koło Oświęcimia, wywołał ogromne poruszenie wśród lokalnej społeczności i na całym rynku spożywczym. Katastrofa, która zniszczyła znaczną część zakładu, nie doprowadzi jednak do zwolnień pracowników. Dzięki wsparciu firmy Maspex, jednego z największych przedsiębiorstw spożywczych w Polsce, Aksam zdołał przetrwać trudne chwile i planuje dalszą odbudowę.
Pożar w Malcu: Co się wydarzyło?
W nocy z 12 na 13 lipca doszło do pożaru w fabryce Aksam w Malcu. Ogień całkowicie strawił jedną z hal, powodując zawalenie się dachu. Druga hala również została uszkodzona, jednak jej odbudowa postępuje szybko. Największa hala, mimo bliskości pożaru, została obroniona przez strażaków, co pozwala firmie na wznowienie produkcji.
Pomimo zniszczeń, kierownictwo Aksam zdecydowało, że żaden z ponad 500 pracowników nie straci pracy, a wynagrodzenia będą wypłacane w pełnej wysokości. Produkcja w fabryce ruszyła 12 sierpnia, a odbudowana hala umożliwia dalsze działanie zakładu.
Wsparcie od Maspexu: Solidarność i sąsiedzka pomoc
Krzysztof Pawiński, założyciel Maspexu, ogłosił, że firma zaoferowała czasowe zatrudnienie dla kilkudziesięciu pracowników Aksam w swoich zakładach w Wadowicach i Tychach. To gest solidarności i wsparcia, który pozwala Aksam na utrzymanie załogi w okresie odbudowy zakładu.
Maspex, znany z takich marek jak Łowicz, Lubella, Tymbark czy Kubuś, jest liderem w branży spożywczej, z obrotami przekraczającymi 15 miliardów złotych w 2023 roku. Pomoc, którą zaoferował Aksam, pokazuje siłę współpracy i wspólnoty w trudnych czasach.
Proces odbudowy i przyszłość Aksam
Właściciel Aksam, Adam Klęczar, wyraził wdzięczność dla strażaków, którzy uratowali część zakładu. Zapewnił, że firma skupia się na odbudowie i utrzymaniu zatrudnienia. W planach jest kontynuacja produkcji z zachowaniem pełnych wynagrodzeń, mimo mniejszych możliwości produkcyjnych.
Produkcja w największej hali, która była częściowo zniszczona, ruszyła 12 sierpnia. Hala została oddzielona od całkowicie spalonej części zakładu, co pozwala na bezpieczne prowadzenie działalności. Klęczar podkreślił, że Aksam zawsze stawiał człowieka na pierwszym miejscu i to podejście nie ulegnie zmianie, mimo trudności, jakie niesie ze sobą odbudowa.
Wnioski i znaczenie współpracy
Przykład Aksam i Maspexu pokazuje, jak ważna jest współpraca i wzajemne wsparcie w obliczu kryzysu. Dzięki szybkiej reakcji i solidarności, firma z Malca ma szansę na powrót do pełnej produkcji i dalszy rozwój. Odbudowa zakładu to także szansa na zacieśnienie relacji z lokalną społecznością i umocnienie pozycji Aksam na rynku spożywczym.
Dzięki wsparciu Maspexu oraz determinacji właściciela i pracowników, Aksam może patrzeć w przyszłość z nadzieją i kontynuować działalność jako ważny gracz na polskim rynku przekąsek.